Imię i nazwisko bohatera/bohaterki:
Katarzyna Lacka
Lata życia:
data narodzin:
14-10-1904
data śmierci:
05-05-1990
Słowa kluczowe:
- patriotka
Zdjęcie (cover) bohatera/bohaterki
Życiorys:
Urodziła się w Niżniowie, jako córka Stefana i Eudoksji Kujbidów. Miała czworo rodzeństwa trzy siostry: Annę, Jadwigę, Zofię i brata Piotra. Do szkoły chodziła w rodzinnej wiosce. Ukończyła trzy klasy szkoły podstawowej. W szkole nauczyła się pisać i czytać.
26 lutego 1926r. poślubiła Jana Lackiego. Zamieszkali w Niżniowie, miasteczku na terenie dzisiejszej Ukrainy. Urodziła dwie córki Annę i Marię. Była, jak mówi jej córka, najlepszą mamą. Skromna, nigdy nie goniła za pieniędzmi, za strojami, dawała dobry przykład, nigdy nie kłóciła się z mężem. Żyli skromnie, ale szczęśliwie. Pod koniec II wojny światowej, ówczesny proboszcz parafii do której należeli, poprosił wszystkich parafian o pomoc. Nadchodziły bandy ukraińskie, które w budynku kościoła miały zrobić magazyn. Ksiądz poprosił wtedy wszystkich wiernych Polaków, aby pozabierali i ratowali obrazy, chorągwie (które do dnia dzisiejszego znajdują się w kościele w Łęgowie) i krzyż z kościoła, gdyż inaczej wszystko zostanie zniszczone. Ojciec Katarzyny, Stefan, który był kościelnym, zabrał krzyż. Rodzina ukrywała go w domu, w stodole, tak, by nikt go nie znalazł. Groziła za to śmierć.
Wtedy wiedzieli już też, że będą musieli uciekać ze swojej rodzinnej miejscowości. W 1942r. spakowali to, co mogli zabrać i wsiedli do pociągu towarowego, który miał ich zawieźć w lepsze, spokojniejsze miejsce, gdzie przeczekają niepewne, niebezpieczne czasy. Wyjechali wraz z sąsiadami. Żyli nadzieją, że wkrótce wrócą do swoich domów.
W pociągu spędzili wiele dni. Jak wspomina córka, w wagonie, w jednym kącie były załadowane worki, a między tymi workami coś jeszcze. Rodzice, Katarzyna i Jan, nie pozwalali tam siadać. Dojechali do ówczesnej miejscowości Czeskie Nowe, koło Zbąszynia, tam znaleźli dom. Gdy całą rodziną podążali do nowego domu, przodem szedł Jan, niosąc zawinięty krzyż. Córki biegały wokół taty i dopytywały co niesie. Wtedy dowiedziały się, że mają ze sobą Bozię z Niżniowa. Gdy weszli do domu, Katarzyna ucałowała krzyż i powiedziała: Witaj Jezu w naszym domu.
Krzyż wisiał na ścianie pokoju, a pod nim stały zawsze świece i doniczkowe kwiaty. Codziennie, całą rodziną odmawiali przed nim pacierz, wierząc, że za sprawą krzyża, będzie im dane wrócić w swoje rodzinne strony, a wtedy krzyż będzie prowadził ich do domu, przyczepiony do lokomotywy.
Laccy, zanim na stałe wprowadzili się do domu na Łęcznie, dwa razy się przeprowadzali. Krzyż wędrował razem z nimi. W 1962r., podczas wizyty duszpasterskiej, ówczesny proboszcz, ks. Józef Staszak, poprosił o przekazanie krzyża do kościoła parafialnego. Tak też się stało, gdyż Laccy wiedzieli, że nie wrócą już w swoje rodzinne strony, ponieważ córki powychodziły za mąż, porodziły się wnuki, a tam, gdzie mieszkali, nie było już Polski. Dzisiaj ten krzyż wisi w kościele i zdobi główne prezbiterium. W czasie wielkanocnym jest głównym przedmiotem kultu.
W 2020r., obecny ksiądz proboszcz, Marek Krysmann, oddał krzyż do renowacji. Jak wynika z dokumentów, wykonano go w stylu ludowym, na początku XX wieku. Na krzyżu w stylu łacińskim wisi ukrzyżowany Jezus na szeroko wyciągniętych ramionach, z przebitymi gwoźdźmi dłoniach. Stopy są skrzyżowane, przebite jednym gwoździem. Na biodrach widoczne jest perizonium sięgające kolan, zawieszone na sznurze, tworzące półkoliste fałdy, z węzłem z lewego boku. Muskulatura ciała opracowana jest schematycznie, z widocznymi ranami ciała. Głowa Chrystusa przechylona w lewo, z długimi włosami sięgającymi ramion. Twarz brodata, o spokojnym wyrazie, z zamkniętymi oczami. Nad głową postaci znajduje się titulus w formie rulonu.
Katarzyna Lacka była zawsze bardzo wierząca. Tak też wychowała swoje córki. Nie było mowy, żeby nie uczestniczyły w niedzielnej czy świątecznej mszy świętej. Do kościoła zawsze chodziła kilka kilometrów pieszo, gdyż nigdy nie nauczyła się nawet jeździć rowerem. Historia krzyża przekazywana była z pokolenia na pokolenie. Dziś znają ją praprawnuki Katarzyny i mają to szczęście, że ten właśnie krzyż, dla którego prapradziadkowie ryzykowali swoje życie, mogą czcić w miedzichowskim kościele
Bibliografia i Netografia (odnośniki):
- wywiad przeprowadzony przez uczniów na platformie Teams z wnuczką bohaterki, panią Józefą Woźniak dnia 11-02-2021r.
- wywiad przeprowadzony przez uczniów na platformie Teams z córką bohaterki, panią Marią Palacz dnia 29-03-2021r.
Podprojekt:
CYFROWA DZIECIĘCA ENCYKLOPEDIA WIELKOPOLSKI „Dzieje Wielkopolanek”.
Szkoła:
Szkoła Podstawowa im. Powstańców Wlkp. w Miedzichowie, adres: ul. Szkolna 6, 64-361, Miedzichowo.
Autorzy:
Grupa Miedzichowskie Cyfraki:
Alicja Plantowska, Szymon Gajewski, Szymon Granoszewski, Zbigniew Kaja, Robert Franz-Szabłowski, Klara Kołtun, Miłosz Pędzicki, Gabriela Sołtysik, Daria Szuster, Filip Waloszek, Samanta Wojnarowska, Katarzyna Woźniak
Opiekun: Anna Łuczak