Józef Płókarz

ur. 24 listopada 1907
zm.
Zespół Szkół w Pawłowie

Zdjęć: 10

Rodzina

Ojciec Jan, matka Maria z domu Kunze. Byli gospodarzami zamieszkałymi w Młyniku.

Miał siedmioro rodzeństwa.

Jego żona miała na imię Wiktoria z domu Maryniak, mieli troje dzieci dwóch synów i jedną córkę.

Dzieciństwo i młodość

Po ukończeniu szóstego roku życia zaczął uczęszczać do czterooddziałowej szkoły powszechnej, którą ukończył w Młyniku.

Po ukończeniu szkoły uczył się zawodu kowala .


Etapy działalności

– udział w powstaniu wielkopolskim,

– okres międzywojenny,

– okres drugiej wojny światowej,

– okres powojenny.

Udział w powstaniu wielkopolskim.


Przed wybuchem powstania w pierwszych dniach grudnia 1918 r. grupa około 40 mężczyzn podjęła decyzję o powołaniu Ruchu Powstańczego Wyzwolenia Wsi Bogdaj. Uroczystą przysięgę składali w murach istniejącej szkoły. Powstańcy przejęli jedyny we wsi telefon, znajdujący się w szkole ewangelickiej. Wystawiono posterunki wzdłuż dawnej granicy biegnącej na zachód od Bogdaju, między Polską Wodą a Baryczą. Wartownicy kontrolowali ruch na moście nad Polską Wodą. W dniu 15 stycznia 1919 r. na wieść o rozlokowaniu się w sąsiednim Granowcu żołnierzy z Grenzschutzu, grupa około 25 uzbrojonych w strzelby powstańców ruszyła z Bogdaju z zamiarem podjęcia walki. Po drodze dołączyło do nich kilku ochotników z Młynika. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że oddział niemiecki wycofał się w nocy pod ostrzałem kompanii odolanowskiej wspartej powstańcami z Granowca.
Zachowane źródła i wspomnienia mieszkańców pozwoliły na ustalenie kilkunastu nazwisk powstańców wielkopolskich z Bogdaju i Młynika. Wśród nich znalazło się również nazwisko Pana Jozefa Płókarza. Pomimo bardzo młodego wieku, bo miał wówczas 14 lat bohatersko walczył w Powstaniu Wielkopolskim. W czasie od 28 grudnia 1918 r. do 18 lutego 1919 r. brał czynny udział w walkach jako żołnierz piątej kompanii na odcinku : Młynik- Bogdaj- Granowiec. Rada Państwa uchwałą z dnia 11 listopada 1972 r. za udział w Powstaniu Wielkopolskim mianowała Pana Józefa na stopień podporucznika.

Okres międzywojenny

W 1925 r. odbył służbę wojskową po ukończeniu, której samodzielnie pracował w swoim zawodzie jako kowal, aż do wybuchu wojny.W roku 1930 ożenił się z mieszkanką Granowca Wiktorią Maryniak. W tym samym roku kupił razem z żoną gospodarstwo w miejscowości Granowiec, gdzie założył kuźnię i mieszkał do końca swojego życia. Przed wojną urodziło im się troje dzieci: córka Helena w 1931 r, syn Marian 1938 r oraz syn Edmund ,który zmarł wkrótce po urodzeniu.

Okres drugiej wojny światowej

W 1939 roku został powołany na wojnę do Warszawy. Po klęsce kampanii wrześniowej zabrany został przez Rosjan do pracy w okolicy Lublina. W niewoli radzieckiej ciężko pracował w kamieniołomach, przy budowie drogi do Kijowa w okolicy Lublina, Kamionka i Kamionka las oraz w wielu innych miejscowościach. Gdy Niemcy rozpoczęły wojnę ze ZSRR wywieziony został do pracy w głąb ZSRR, gdzie pracował przy budowie szlaku kolejowego.

W roku 1941 wraz ze swoimi współtowarzyszami broni został wywieziony do Iranu, Syrii, a następnie do Iraku, Palestyny (Jerozolimy i Betlejem), gdzie przeszedł przeszkolenie wojskowe. W 1943 r. przeżył Boże Narodzenie w Ziemi Świętej w wyjątkowej i niepowtarzalnej atmosferze biorąc udział w pasterce w Betlejem. Stamtąd około 20 angielskich okrętów przewoziło żołnierzy II Korpusu Polskiego do Italii. Podczas przeprawy okręty te silnie były ostrzeliwane przez lotnictwo niemieckie, oraz narażone na wybuchy min morskich, które zawieszone były na bojach metr pod wodą.

Następnie brał udział w zaciętych walkach o Monte Cassino w szeregach jednostki pancernej, w której był czołgistą. Pan Józef wspominając tak spisał to wydarzenie ,,… a teraz gorsza sprawa to Monte Cassino. Mury, żelbeton. Amerykanie 1 rok tam walczyli i nie zdobyli go, tylko górną część kościoła rozbili, miasto ewakuowano na wzgórze 2 kilometry, każdy krok to miny, bunkry, dużo kamieni na drogach, a była to główna trasa do Rzymu to ją bronili. ” II Korpus Polski zdobył Monte Cassino. Pan Płókarz szczęśliwie przeżył i nie odniósł żadnych ran w czasie walk.

Żołnierze II Korpusu, po decyzjach konferencji jałtańskiej podporządkowujących Polskę ZSRR, w przeważającej większości nie mogli – i nie chcieli z powodów politycznych powrócić do kraju, który uważali za zniewolony. Po przekształceniu PSZ w Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia, większość z nich pozostała na emigracji w Wielkiej Brytanii i krajach imperium brytyjskiego. Żołnierze, którzy zawierzając obietnicom władz komunistycznych, powrócili do Polski stali się obiektem obserwacji i prześladowań komunistycznych władz bezpieczeństwa. Również i Pan Józef obawiał się powrotu do Polski, dlatego do Ojczyzny wrócił dopiero po dwóch latach od zakończenia wojny.

Okres powojenny

Niepewny swojej przyszłości w Polsce przebywał w Anglii, dokąd chciał sprowadzić swoją rodzinę. Żona z dziećmi jednak chciała pozostać w swojej Ojczyźnie. Tęsknota za rodziną sprawiła, że w maju 1947 r. wrócił do Polski do Granowca, gdzie mieszkał z rodziną i pracował jako mistrz kowalski. Jego córka Helena pamięta, dzień w którym Pan Józef wrócił z wojny.”Ze stacji z Ostrowa Wielkopolskiego przywiózł go Pan Leon Wawrzyniak mieszkaniec Granowca. Najcenniejszą rzeczą jaką przywiózł ze sobą z wojny była skrzynia z narzędziami do pracy w kuźni”. Cennymi pamiątkami z tamtych czasów są: Krzyż Honorowy ustanowiony przez papieża Leona XIII, dla pielgrzymów odwiedzających Ziemię Świętą, nadawany Polakom walczącym na Bliskim Wschodzie podczas II wojny światowej, zegarek kieszonkowy oraz fotografie. Dzieci od swojego ojca otrzymały słodycze i kartki z Ziemi Świętej. Po powrocie z Anglii przez dwa lata pracował w swojej kuźni i prowadził małe gospodarstwo rolne. W 1949 r. został przyjęty do PKP w Oleśnicy. Wnuk pana Józefa wspomina, iż składając dokumenty dotyczące pracy opisał swoje losy wojenne, co nie spodobało się przełożonym. Kazali mu zmienić życiorys , czego nie zrobił, w związku z tym dostał gorsze stanowisko pracy. Był pracownikiem fizycznym w służbie utrzymania ruchu. Swoją pracę na kolei zakończył 1965 roku. W tym samym roku otrzymał III grupę renty Inwalidzkiej. Od tego czasu pan Józef Płókarz przeszedł na rentę . Powrócił do pracy w swojej kuźni, w której mógł spędzać całe dnie. Pomagał mieszkańcom wsi . Podkuwał konie, pomimo drobnej postury doskonale radził sobie z dużymi i wierzgającymi zwierzętami. Naprawiał również narzędzia rolnicze. Był bardzo pobożnym i gorliwym katolikiem. W swoim kościele parafialnym w Granowcu zawsze miał wraz ze swoją żoną swoje stałe miejsce w ławce. Był honorowym przedstawicielem wioski w uroczystościach parafialnych z okazji wizytacji biskupa, nawiedzenia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Brał udział w uroczystościach odpustowych w wielu parafiach. Pomimo już starszego wieku pomagał swoim wnukom przy budowie domów. Mówił, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia.

Odznaczenia

– Krzyż Honorowy ustanowiony przez Papieża Leona XIII,
– Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino Nr 30128,
– Wielkopolski Krzyż Powstańczy Nr C 75997,
– Medal Wojska Pierwszego Pułku Ułanów Krechowieckich ,
– Odznaka z Warszawskiego Dywizjonu Pancernych Nr 1904/37/III,
– Odznaka Pamiątkowa z Korpusu Nr 018 117,
– Odznaka Pierwszego Pułku Ułanów Krechowieckich Nr 46/46,
– Odznaka Honorowa „Za zasługi w Rozwoju Województwa Poznańskiego Nr 3525,
– Odznaka „Za zasługi dla Województwa Kaliskiego” Nr 89/89,
– Legitymacja Kombatancka ZBOWID Nr 04 6596,
– Uchwałą Rady Państwa otrzymał stopień Podporucznika za udział w Powstaniu Wielkopolskim.

Znaczenie postaci

Józef Płókarz był zapraszany, jako gość honorowy i żywy świadek historii na uroczystości patriotyczne, na których barwnie i ciekawie opowiadał o przeżyciach wojennych. Zmarł 3 grudnia 1991 roku i został pochowany na cmentarzu w Granowcu. Jego pogrzeb odbył się z honorami wojskowymi, jak przystało na zasłużonego weterana wojennego. Było to podziękowanie za zasługi i bezgraniczne poświęcenie dla Ojczyzny. Dewizą jego życia, a zarazem testamentem dla następnych pokoleń były i są słowa: BÓG HONOR OJCZYZNA. Rodzina pana Józefa po jego śmierci przekazała jego mundur do szkoły w Granowcu. Dokumenty, odznaczenia, zdjęcia,własnoręcznie spisany życiorys zostawili dla siebie, jako drogocenne pamiątki rodzinne. Jako mieszkaniec Granowca cieszył się szacunkiem i uznaniem w swojej miejscowości. Zawsze uchodził za człowieka uczynnego i wrażliwego na potrzeby innych. Dla wnuków był wzorem człowieka uczciwego i pracowitego. Dnia 16 maja 2014 r. odbyły się gminne obchody 70.rocznicy Bitwy pod Monte Cassino. Na uroczystej sesji Rady Gminy Sośnie, Wójt Gminy p. Krzysztof Bochen wręczył odznaczenia ,,Zasłużony dla Gminy Sośnie”. Pośmiertnie Pan Józef otrzymał ten tytuł jako żołnierz walczący w 1944 r. o Monte Cassino.

Źródła informacji

Archiwum rodzinne: zdjęcia, dokumenty,odznaczenia
Wywiad z córką Heleną Kunze i wnukiem Romanem Kunze
strony internetowe: www.sp.bogdaj.pl
ww.naszgranowiec.pl/o-naszej-wsi/
www.sosnie24.pl

Kalendarium:

  • 1904 ― Narodziny bohatera
  • 1918 ― Powstania Wielkopolsk...
  • 1944 ― Druga wojna Światowa
  • 1991 ― Śmierć bohatera

Cytaty:

  • „BÓG HONOR OJCZYZNA”

Zobacz też: