Józef Brzozowski

ur. 21 września 1918
zm.
Zespół Szkolno - Przedszkolny - Szkoła Podstawowa im. Kompanii Powidzkiej 1918 r. w Powidzu

Zdjęć: 16

Dzieciństwo i młodość

Józef Brzozowski przyszedł na świat 21 września 1918 r. we wsi Wydymer. Jego rodzicami byli Julian i Albina Brzozowscy. Józef był piątym dzieckiem w rodzinie. Starsze rodzeństwo to Jan urodzony w roku 1898 , Stanisław ur. w 1900 r. , Maria ur.w 1903 r. i Marcin ur. w 1906 r. Młodszą siostrą Józefa była Jadwiga urodzona w 1921 r. W II Rzeczpospolitej osada Wydymer należała do gminy Antonówka w powiecie sarneńskim w województwie wołyńskim. W osadzie tej i w najbliższej okolicy mieszkała większa cześć rodziny Brzozowskich . Głównym ich zajęciem była praca w rolnictwie. Józef czteroklasową szkołę skończył w rodzinnej wsi , gdzie jedną z nauczycielek była Emilia Brzozowska- spowinowacona z nim. Jako najmłodszy syn nie był przewidziany do odziedziczenia ojcowizny, dlatego też , podobnie jak jego brat Marcin, postanowił się kształcić i opuścić wieś. W roku 1938 Józef Brzozowski ukończył Technikum Leśnie w Krzemieńcu i zdał maturę. Niedługo cieszył się dorosłym, pełnoletnim życiem, bowiem jak całe pierwsze pokolenie urodzone w wolnej Polsce, musiał stanąć do walki o kraj rodzinny.

II wojna światowa

1 września 1939 roku rozpoczęła się wojna. Polska została zaatakowana przez hitlerowskie Niemcy, 17 dni później w granice Rzeczypospolitej wkroczyły wojska ZSRR. Atak Związku Radzieckiego był niespodziewany. Armia Czerwona bardzo szybko zajęła wschodnie terytorium Rzeczypospolitej. Pod okupacją znalazło 52,1% terytorium Polski, to jest około 200 tys. km² z ponad 13 mln ludności. W wyniku sfałszowanych wyborów w październiku 1939 roku, sprzecznych z prawem międzynarodowym, województwa: tarnopolskie , stanisławowskie i wołyńskie weszły w skład Zachodniej Ukrainy, a tym samym stały się częścią ZSRR. Oznaczało to, że Polacy tam mieszkający zostali, chcąc nie chcąc, obywatelami ZSRR. Tak było również z rodziną Brzozowskich. Przymusowe narzucanie obywatelstwa radzieckiego miało na celu m.in. usankcjonowanie powołania około 210 tysięcy młodych Polaków do Armii Czerwonej. Wśród powołanych był m.in. Józef Brzozowski oraz jego kuzynowie, Władysław i Felicjan – synowie Adama z sąsiedniej wsi Wyrki. W Armii Czerwonej Józef służył od 21 kwietnia 1941 do 1 sierpnia 1941. Najprawdopodobniej wcześniej, w roku 1940, w ramach masowych aresztowań dawnych obywateli polskich należących do klasy posiadającej (m.in. policjantów, księży, inteligencji, oficerów), Józef, jako osoba wykształcona (leśnik), został wywieziony na Syberię (podobnie jak jego brat Marcin , który był nauczycielem). Nie wiemy gdzie i jak długo przebywał. Prawdopodobnie jednym z warunków powrotu była zgoda na wstąpienie do Armii Czerwonej. Józef Brzozowski został zwolniony z armii radzieckiej zaraz po podpisaniu w Londynie porozumienia pomiędzy Rzeczpospolitą, reprezentowaną przez premiera rządu Władysława Sikorskiego a Związkiem Radzieckim, w imieniu którego układ podpisał ambasador ZSRR w Wielkiej Brytanii Iwan Majski. Porozumienie to było podstawą nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy obydwoma państwami, zerwanymi po napadzie ZSRR na Polskę. Na mocy tego porozumienia w sierpniu 1941 r. ogłoszono amnestię i rozpoczęto formowanie Armii Polskiej na terenie ZSRR. Nie wiemy co się działo w tym czasie z Józefem. Czy wrócił w rodzinne strony? Czy zamierzał wstąpić do Armii Andersa? Najprawdopodobniej przebywał na terenie ZSRR, gdyż rodzinne strony był wówczas pod okupacją niemiecką. Ze wspomnień członków rodziny wynika, że Józef opowiadał po latach, że nie zdążył dostać się do Armii Polskiej i nie była to jego wina, że nie dostał się ,,prawdziwej” polskiej armii. W kwietniu 1943 roku Stalin jednostronnie zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem polskim. Zadecydowała o tym ,,sprawa katyńska” oraz po części wyjście Armii Andersa z ZSRR w roku 1942. Jednocześnie w tym czasie, na prośbę polskich komunistów, wydał zgodę na powstanie Wojska Polskiego na terenie ZSRR, całkowicie podporządkowanego dowództwu Armii Czerwonej. W maju 1943 roku w Sielcach nad Oką rozpoczęło się formowanie pierwszych oddziałów. To właśnie tam 25 maja zgłosił się Józef Brzozowski. Wstąpił w szeregi wojska polskiego i otrzymał powołanie do 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. 15 lipca 1943 roku w rocznicę bitwy pod Grunwaldem Józef Brzozowski wraz z pozostałymi żołnierzami dywizji złożył przysięgę. W tym czasie, gdy Józef przechodził intensywne szkolenie, w jego rodzinnej wsi i okolicy dochodziło do antypolskich akcji kierowanych przez członków Ukraińskiej Powstańczej Armii ( rzeź wołyńska). 31 lipca 1943 roku samoobrona Wydymeru przez całą noc odpierała ataki UPA, zadając jej w walce straty w wysokości 10 zabitych. W odpowiedzi Ukraińcy po kilku dniach spalili wioskę. Dom rodzinny Józefa w Wydmerze przestał istnieć. Przestała istnieć także cała wieś. Rodzina Brzozowskich w popłochu, podobnie jak inni mieszkańcy, uciekała w bezpieczniejsze strony (nie wiadomo dokąd). Kilka dni wcześniej brat Józefa , Marcin, skutecznie kierował obroną wsi Haly przed banderowcami. Wiadomo też, że w tym czasie najmłodsza z rodzeństwa – Jadwiga – była w oddziałach Armii Krajowej.

30 sierpnia 1943 1 Dywizja Piechoty wyruszyła na front. Józef Brzozowski chrzest bojowy wraz ze swoją dywizją przeszedł w bitwie pod Lenino (Białoruś). Chrzest był bardzo krwawy, w bitwie, która miała przekonać Stalina o wartości bojowej Polaków, zginęło około 1600 żołnierzy. Wśród poległych było wielu kolegów Józefa . Było to dla niego wielkie, traumatyczne przeżycie. Po wojnie nigdy nie wracał do tych dramatycznych chwil spod Lenino. Po zakończeniu walk kościuszkowscy zostali ześrodkowani w rejonie Smoleńska, gdzie odbywali dalsze szkolenie bojowe. W kolejnych miesiącach żołnierze dywizji, będący w składzie 1 Armii Wojska Polskiego, zostali podporządkowani 1 Frontowi Białoruskiemu. Wraz z nim uczestniczyli w wyzwalaniu ziem polskich, m.in. w dniach 10–15 września 1944 toczyli krwawe walki o wyzwolenie prawobrzeżnej Warszawy – Pragi. Zapewne wówczas wielu z nich nie mogło się pogodzić z decyzją dowództwa radzieckiego o wstrzymaniu działań wojennych na linii Wisły, a tym samym zaniechaniu pomocy dla powstańców warszawskich. J. Brzozowski nie był politykiem, był żołnierzem. I był zobowiązany do wykonywania rozkazów przełożonych, nawet takich, z którymi nie zawsze się zgadzał. Od lutego 1945 roku dywizja walczyła o Wał Pomorski, forsowała Odrę, a w kwietniu wzięła udział w szturmie Berlina. Podczas walk (nie wiadomo gdzie) Józef Brzozowski został ranny i leczył się w szpitalu. Rekonwalescencja nie trwała długo. Był on bowiem wśród wiwatujących żołnierzy polskich w stolicy Niemiec po jej zdobyciu.

Czasy powojenne

Zaraz po zakończeniu służby okupacyjnej w Niemczech w czerwcu 1945 Brzozowski wraz z dywizją wrócił do kraju. Postanowił, że dalsze życie zwiąże z wojskiem. Nie wiadomo, czy była to decyzja do końca przemyślana czy też inne okoliczności zadecydowały o tym. Faktem jest, że długo jednak w wojsku nie służył. Wstąpił do szkoły oficerskiej Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Legnicy, którą ukończył po siedmiomiesięcznym kursie. KBW zostało powołane do walki z podziemiem ,,reakcyjnym”, w skład którego wchodziło polskie podziemie zbrojne, ukraińskie UPA i OUN oraz niemiecki Werwolf. KBW miał zapewniać ład i porządek publiczny na terytorium kraju. Nie ma śladów udziału Józefa Brzozowskiego w akcjach przeciwko polskiemu podziemiu zbrojnemu (żołnierzom wyklętym), czy też uczestnictwa w walkach w Bieszczadach z Ukraińcami.

Józef Brzozowski w tym czasie przebywał na Ziemiach Odzyskanych, gdzie jego rolą było zabezpieczanie mienia państwowego. Był m.in. komendantem Stargardu Szczecińskiego. Nie wiadomo co takiego wydarzyło się, że postanowił zrezygnować ze służby wojskowej. Stało się tak w listopadzie 1948 roku, gdy miał 30 lat (kilka miesięcy wcześniej został awansowany na stopień porucznika). Z książeczki wojskowej dowiedzieć się możemy, jaki był przebieg jego służby wojskowej:

• służba w stopniu szeregowca i podoficera – 1 rok i 5 miesięcy

• oficerska szkoła KBW – 7 miesięcy

• zastępca dowódcy kompanii – 1 rok i 2 miesiące

• instruktor – 1 rok i 3 miesiące

Na pewno na decyzję tę wpływ miała przyszła żona, która namawiała Józefa do opuszczenia szeregów armii. W 1949 roku Józef poślubił Janinę z domu Barańczak. Przyjęcie weselne odbyło się w Wielkopolsce, we wsi Dominowo niedaleko Wrześni. Po opuszczeniu armii Józef związał się z leśnictwem, zawodem, do którego był merytorycznie przygotowany już przed wojną. Młoda para zamieszkała w leśniczówce w Murzynowie Leśnym koło Jarocina. Tam też w roku 1950 urodził się najstarszy syn – Marek. W kolejnych latach Józef Brzozowski zmieniał kilka razy miejsce pracy, co wiązało się oczywiście z przenosinami całej rodziny. Nowe miejsca zamieszkania to Szydłówiec, Smolniki, a od roku 1960 Dolina koło Powidza. Tutaj znalazł swoją przystań. Tu pracował do emerytury i mieszkał do końca życia, czyli do roku 1999. Państwo Brzozowscy mieli czworo dzieci, wspomnianego Marka, Ewę (ur. w 1951 r.), Hannę (ur. w 1953 r.) oraz Jacka (ur. w 1960 r.).

Józef Brzozowski niezwykle kochał swoją pracę. Przebywając w lesie czuł się najlepiej. Był człowiekiem bardzo uczciwym, wymagającym wiele od siebie, ale też od podwładnych. Dbał o swoich pracowników, co potwierdzają żyjący jeszcze dawni podwładni. Wielką pasją Józefa było łowiectwo. W roku 1949 wstąpił do Koła Łowieckiego w Jarocinie, a później należał do Koła Łowieckiego przy Nadleśnictwie Skorzęcin. Oprócz pracy zawodowej interesował się sportem, szczególnie piłką nożną i kolarstwem.Bardzo dużo czytał, pisał wiersze, miał znakomitą pamięć (recytował m.in. obszerne fragmenty „Pan Tadeusza”). Mówił z charakterystycznym wschodnim akcentem . Należał do PZPR. Przez pewien okres pełnił funkcję I Sekretarza PZPR w Nadleśnictwie Skorzęcin. Za zasługi dla państwa był wielokrotnie odznaczany. W roku 1970 został awansowany do stopnia kapitana. Rzadko powracał do czasów wojennych. Zmarł w 30 listopada 1999 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Powidzu.

Pasję pracy w lesie przekazał swoim synom – Markowi i Jackowi, którzy swoje życie zawodowe związali z leśnictwem, kontynuując dzieło ojca. Doczekał się też 18 wnucząt.

Znaczenie postaci

Historia Józefa Brzozowskiego to przykład skomplikowanych wojennych losów Polaków. Okoliczności i miejsce urodzenia sprawiły, że znalazł się w Armii Polskiej na terenie ZSRR.Często podkreślał jednak, że dla niego najważniejsza była możliwość walki z hitlerowskimi Niemcami, a nie polityka.Wojna odcisnęła na tym młodym człowieku swoje piętno i pewnie właśnie dlatego niezbyt lubił wspominać dawne czasy.
W powojennej historii Powidza natomiast Józef Brzozowski stał się człowiekiem cenionym ze względu na pracę zawodową i ogromną miłość do lasu.Zapamiętano go jako skromnego i życzliwego dla innych. Warto poznawać losy takich osób.

Medale i odznaczenia :

• Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – Polonia Restituta

• Medal za Zasługi dla Obronności Kraju

• Medal Zasłużonym na Polu Chwały

• Krzyż Bitwy pod Lenino

• Medal Zwycięstwa i Wolności 1945

Źródła:

• Archiwum rodzinne państwa M. S. Brzozowskich

• Tadeusz A. Kisielewski , Janczarzy Berlinga. 1 Armia Wojska Polskiego 1943- 1945, Warszawa 2014


Kalendarium:

  • 1939 ― II wojna światowa

Zobacz też: