Data urodzenia i miejsce.
Feliks Karczewski urodził się 20.05.1908 r. w Brückhausen, w Niemczech.
Dzieciństwo i młodość
Rodzice pana Feliksa pochodzili z Rygielska k/Wągrowca, wyjechali do Niemiec i tam posiadali sklep kolonialny w Brückhausen . Dzieciństwo było bardzo szczęśliwe, dostatnie. Rodzice byli majętnymi ludźmi: pracowała u nich opiekunka do dzieci, kucharka. Mieli czworo dzieci – Feliks był najstarszy. Wszystko zmieniło się, gdy ojciec zginął podczas bitwy pod Verdun, we Francji. Matka nie była w stanie pogodzić obowiązków rodzinnych z pracą w sklepie.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości młody Feliks wrócił do Polski, a potem matka i rodzeństwo. Już w Polsce matka wyszła drugi raz za mąż. Miała sześcioro dzieci z tego małżeństwa. Jednak mąż był hulaką i z majątku, który matka przywiozła do Polski niewiele zostało.
Szesnastoletni Feliks opuścił dom i zaczął żyć na własny rachunek, spowodowane to było tym, że ojczym nie lubił go, bo stawał w obronie młodszego rodzeństwa.
W latach 1930-1931 odbywał służbę wojskową w 59 Pułku w Inowrocławiu.
Edukacja i praca zawodowa
Szkołę Podstawową i Gimnazjum ukończył w Duisburgu, w Niemczech. Następnie uczył się w zawodzie malarza pokojowego. Rzemiosła malarskiego wyuczył się u mistrza Ostrowskiego w Kępnie w latach 1922-1925. Potem pracował jako czeladnik w Fabryce Cegielski w Poznaniu do 1927 r. Tam też wziął udział w strajkach, co skutkowało wyrzuceniem z pracy. Jako bezrobotny dotarł do Mieściska, gdzie założył własny zakład malarski. W 1936 r. zdał egzamin mistrzowski w Poznaniu.
W czasie pobytu w obozie koncentracyjnym uczęszczał na tajne komplety.
Po zakończeniu II wojny światowej i powrocie do Mieściska, pracował w lokalnym samorządzie jako sekretarz w Urzędzie Gminy. Był człowiekiem, który wiecznie poszukiwał, chciał się kształcić. W związku z tym zgłosił się do technikum budowlanego do Warszawy, ponieważ nie było w tym okresie takiego technikum w Poznaniu. Jeździł do Warszawy, ukończył szkołę, zdał maturę i został technikiem budowlanym. Chciał dalej poszerzać swoją wiedzę z zakresu budownictwa. Zamierzał rozpocząć studia w Poznaniu, jednak w tym czasie nie było naboru na kierunek wybrany przez niego.
Po ukończeniu technikum, rozpoczął pracę w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w Wągrowcu i tam pracował aż do emerytury.
Rodzina
Miał żonę Paulinę Karczewską, dzieci: Jana Karczewskiego i Aleksandrę Stawicką oraz wnuków Katarzynę Marszałek, Marcina Stawickiego i Radosława Stawickiego.
Okres II Wojny Światowej
Był wcielony do armi gen. Kutrzeby, brał udział w bitwie nad Bzurą. Tam też dostał się do niewoli. Wraz z dwoma kolegami uciekł i wrócił do Mieściska. Tu też były aresztowania. Wyjechał do Niemiec, myśląc, że jedzie do pracy. Jak pisał do żony w listach – na pierwszym postoju zostali zakwaterowani w oborach, chlewniach, widział nieżyjących ludzi i wtedy dopiero zrozumiał, że nie jedzie do pracy. Już jako więzień obozu kocentracyjnego w Dachau, został skierowany do ekipy pracującej w kotłowni. Bardzo dobrze znał język niemiecki i kiedy powiedział, że umie malować, wychodził poza bramę obozu, aby malować domy oficerów niemieckich. Podczas pobytu w obozie pan Karczewski był poddawny różnym doświadczeniom medycznym. W jego kręgosłup wstrzykiwano bakterie ropowicy. Przebył gruźlicę i zapalenie opon mózgowych. Po oswobodzeniu obozu przez Amerykanów 24 maja 1945 r. ważył zaledwie 36 kg. Do końca swego życia miał niegojące się rany na nogach – od kolan do kostek. Już po wojnie często brał udział w zjazdach byłych więźniów,jednak nigdy nie pojechał do Niemiec,gdyż straszne wspomnienia na to nie pozwalały.
Działalność społeczna
Przed II Wojną Światową pan Karczewski należał do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Mieścisku, gdzie krzewiono wartości patriotyczne i sportowe wśród młodego pokolenia.
Po wojnie był jednym z inicjatorów budowy wodociągu i Domu Kultury w Mieścisku. Był też Komendantem Straży Pożarnej w Mieścisku. Zajmował się kombatantami- starał się o ich przywileje, załatwiał potwierdzenia pracy w Niemczech. Był Przewodniczącym Koła ZBOWID w Mieścisku.
Gdy w 1990 r. Gmina Mieścisko nawiązała współpracę z holenderską gminą Maartensdijk – De Bilt, Feliks Karczewski z racji doskonałej znajomości języka niemieckiego stał się tłumaczem podczas wizyt i oficjalnych spotkań.
Odznaczenia i medale
Został odznaczony:
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,
Herbem Mieściska za zasługi w rozwoju Gminy Mieścisko,
Złotym Medalem dla Pożarnictwa,
Medalem za Warszawę1939-1945,
Odznaką Grunwaldzkaą za uczestnictwo w walkach zbrojnych z Niemcami w latach 1939-1945,
Medalem za udział w Wojnie Obronnej 1939 r.,
Krzyżem Oświęcimskim,
Złotym Krzyżem za Zasługi,
Odznaką Honorową za zasługi w rozwoju Województwa Poznańskiego
Zainteresowania i ciekawostki
Miał unikalną hodowlę matek pszczelich, za którą był wielokrotnie nagradzany. Lubił zbierać grzyby, które później przyrządzał z cebulą. Grał również na skrzypcach.
Pamiątki
Po panu Feliksie zachowały się pamiątki: medale, ordery, dyplomy ,listy z Dachau, rysunki,mundury i skrzypce.
Data śmierci i miejsce pochowania
Feliks Karczewski zmarł 29.03.1993r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Mieścisku.