Ignacy Felicjan Tłoczek

ur. 06 sierpnia 1902
zm. 07 czerwca 1982
Samorządowa Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Pyzdrach

Zdjęć: 16

Przedstawiając sylwetkę Ignacego Felicjana Tłoczka, jego dzieciństwo, młodość, a później aktywne życie zawodowe nie można zapomnieć o czasach, w których żył i wydarzeniach, jakie miały wpływ na jego losy. Urodził się w ostatnim roku wojny burskiej (1899-1902), wczesne dzieciństwo przypadło na wojnę rosyjsko-japońską (1904-1905) i rewolucję rosyjską (1905-1907), młodość na I wojnę światową (1914-1919), w okresie międzywojennym zdobył wykształcenie i pozycję architekta – urbanisty. Życie zawodowe przerywa II wojna światowa (1939-1945), a okres powojenny przynosi nowe wyzwania: odbudowę kraju i kształtowanie pozycji naukowca.

Pochodzenie

Ignacy Felicjan Tłoczek urodził się w Pyzdrach 6 sierpnia 1902 r. w rodzinie rzemieślniczej. Ojciec Aleksander Tłoczek był młynarzem, matka Helena z Wieczorkiewiczów miała nietypowe, nawet jak na dzisiejsze czasy, zajęcie. Uprawiała rzemiosło malarskie, odnawiając domy mieszkalne, a nawet okoliczne dwory.

O swoim ojcu, który wyjechał do Ameryki unikając mobilizacji do rosyjskiego wojska, w swoich niepublikowanych wspomnieniach pisze: …”mój ojciec urodził się w puszczy, za młodu rwał się do wojaczki, mniej więcej tak jak Kurpie za Karola dwunastego, a po powrocie z Charkowa nauczył się młynarstwa i osiadł w Pyzdrach, jeżeli w Pyzdrach w ogóle można było osiąść nie mającemu nieruchomości. Umiał również budować wiatraki, ostrzyć młyńskie kamienie (nieraz chodziłem oglądać, jak ojciec ostrzy kamienie), a nadto świetnie rudować pieńki i żąć kosą. Długi czas walała się po ojcu kamienna osełka w drewnianej pochewce, żelazna babka, służąca mi do rozcierania farb, ślubny tużurek, który mi do niczego nie posłużył, sakpalto przerobione po śmierci ojca na tak zwaną okrybidę… …No i tak zwane ‘papiery’, będące świadectwem, że jego imperatorska mość car Mikołaj drugi puścił takiego a takiego osobnika z wojska i już do niego nie zgłasza ani osobistych ani państwowych pretensji, dalej tak zwana szyfkarta z roku 1905, kiedy ojciec nie pomny patriotycznych uczuć bijących z mobilizacyjnego arkusza na płocie drapnął z Pyzdr prosto do Ameryki do ciotki Adamkiewiczowej, oczywiście przez Pogorzelicę i wreszcie patent starożytnego cechu młynarzy, za pomocą którego ówże starożytny cech wyzwolił ojca na czeladnika”…

Matka urodziła się w 1862 r. W czasie bitwy Taczanowskiego pod Pyzdrami miała zaledwie rok, a rodzinny przekaz głosi, że uratowała życie jednemu z uczestników powstania styczniowego. Uciekający przed carskim wojskiem powstaniec (Wiktor Kilański) trafił do domu Wieczorkiewiczów, gdzie przebrano go w ubranie matki Heleny i położono wraz z dzieckiem do łóżka, co zmyliło ścigających. Przekaz ten wpłynął na kształtowanie patriotyzmu obu synów Aleksandra i Heleny Tłoczków: starszego Jana (urodzony w 1900 r.) i młodszego o 2 lata Ignacego. Obaj odziedziczyli po matce zdolności artystyczne, co wyraziło się w ich późniejszym życiu i zawodach. Jan przejął po matce malarski warsztat. Mieszkał do końca swego życia w Pyzdrach. Odnawiał mieszkania, domy, polichromie kościołów w Pyzdrach i okolicy (m.in. w Kołaczkowie). Równocześnie był lokalnym artystą malarzem, a jego artystyczny dorobek, w którym znaczące miejsce miały Pyzdry i pyzdrski krajobraz, zasługuje na ocalenie od zapomnienia. Losy Ignacego potoczyły się inaczej. Został architektem i znaną postacią w środowisku zawodowym i naukowym.

Dzieciństwo

Ignacy F. Tłoczek dzieciństwo i młodość spędził w Pyzdrach. Mieszkał wówczas wraz z matką i bratem w domu rodziny Rabikowskich, przy Rynku (Fot. 1.). Wychowywała ich matka, po wyjeździe (prawdopodobnie ok. 1904 r.) ojca do Ameryki (do Chicago), pracując na utrzymanie rodziny. Wychodząc do pracy zostawiała synom arkusze papieru i węgle do rysowania. W ten sposób odbywali praktykę z rysunków. Opiekowała się nimi, jak pisze w swoich wspomnieniach ciotka Adamczewska, krewna matki. Chcąc pokazać synów nieobecnemu w Pyzdrach ojcu, wysłała mu do Chicago wspólną z nimi fotografię. Tam dokonano fotomontażu, łącząc fotografię ojca z nadesłaną matki z synami. Było to ich jedyne zdjęcie przedstawiające całą rodzinę. (Fot. 2.)

Przypuszczać można, że matka niejednokrotnie zabierała chłopców z sobą do pracy z dala od Pyzdr. Wyjazd przez Ciążeń wspomina: „z Pyzdr można go było zobaczyć po lewej ręce, jeśli stanęło na wysokim brzegu rzeki. W dali mocno rysowała się kępa zieleni i widoczna w słońcu czerwień dachu. W domu mówiło się też często, a to o pani dziedziczce z Ciążenia, a to o aptekarzu z Ciążenia. Z bliska zobaczyłem Ciążeń zaspanymi oczyma z furmanki, kiedy mój brat na widok pałacu zakrzyknął – ‘Co tu okien!’ Zerwałem się wtedy z kolan matki z okrzykiem – ‘Gdzie tu ogień?’ Okien i ogień dla małego rozespanego Polaka to prawie to samo. Dla dorosłego Francuza również. Mignęły mi olbrzymie drzewa w parku, trawnik z palmami w wazonach u podjazdu i stangret w liberii. Droga do Słupcy skręcała w lewo i reszty wsi nie dane było mi widzieć! Pałac i park, stangreta i sztuczną grotę z kamieni polnych z figurą Bernadetty poznałem mając chyba osiem lat … Później odbywałem tę drogę z Pyzdr przez Rataje i Pietrzyków w skautowskim ubranku z niewielkim pocztem chłopaków idąc niby to na odpust do Lądu …. Żadna z dróg, wychodzących z Pyzdr nie nęciła mnie tak jak droga do Słupcy. Znam jej przebieg, jej poszczególne charakterystyczne miejsca, jej nawierzchnię, zadrzewienia i zabudowę i wszystkie mostki (za moich młodych lat były trzy, teraz pozostały tylko dwa – na Wrześnicy pod Samarzewem i na rzece (Strudze) Bawół pod Kętami. Trzeci pod Dłuskiem rozebrali, bo zbyt często chłopi gubili wozy w topieli… Moje samodzielne wyprawy w latach pacholęcych kończyły się najdalej na mostku pod Dłuskiem. Dalej nie sięgała ani moja wyobraźnia ani odwaga… Pierwszy etap edukacji, podobnie jak wówczas innych pyzdrskich dzieci, to ‘Pyzdrskoje dwuchkłassnoje gminnoje obszczeje ucziliszcze’, szkółka ulokowana w południowym skrzydle pofranciszkańskiego klasztoru. Dopiero ’utworzenie we wrześniu 1917 roku Rady Regencyjnej i przekazanie polskiemu społeczeństwu spraw administracyjnych z zakresu trzech resortów, w tym również oświaty zapoczątkowało na terenie byłego rosyjskiego zaboru organizacji polskiego szkolnictwa trzech szczebli – podstawowego, średniego i wyższego. W roku szkol. 1917/1918 otwarto w Pyzdrach szkołę powszechną, na razie 3-oddziałową, a dla zapóźnionych uruchomiono kursy wieczorowe dwóch szczebli.’ (Tłoczek I.F.: „Gimnazjum humanistyczne”, 1969). (Fot. 3.)

Edukacja i młodość

Wybuch I wojny światowej rozdzielił braci. Jan, jako młody chłopak (członek POW) udał się na wojnę, odbywając wojenną tułaczkę aż do zakończenia wojny. Ignacy został z matką w Pyzdrach, które po odzyskaniu niepodległości odradzały swój miejski status (przywrócono Pyzdrom prawa miejskie, odebrane za udział mieszkańców w Powstaniu Styczniowym), w tym również instytucje szkolne. W 1918 r. uruchomiono gimnazjum humanistyczne w Pyzdrach, funkcjonujące do 1931 r., którego Ignacy F. Tłoczek był absolwentem (Tłoczek I.F. „Gimnazjum…”, 1969) (Fot. 4.). Nauka w szkole była odpłatna (tzw. czesne), na które zarabiał udzielając korepetycji. Świadectwo maturalne uzyskał w 1924 r. a w swoich wspomnieniach (rękopis z 19 V 1930) napisze, że tematem maturalnym z języka polskiego był „Świat staropolski u Sienkiewicza i Fredry”.

Temat sprawił mu nie tylko dużą przyjemność („Ha! Woda na mój młyn! Rzuciłem się na arkusz z pazurami, bo siedziała naonczas we mnie wściekle literacka dusza”…), jak również satysfakcję, jakim było zwolnienie z egzaminu ustnego. To właśnie pyzdrskie gimnazjum rozwinęło jego humanistyczne zainteresowania, tam opanował języki obce (niemiecki, łacinę), na naukę których przypadało w trzeciej klasie 52% godzin lekcyjnych, nie mówiąc o języku polskim, który go fascynował. Okres międzywojenny był czasem odradzania się polskiej państwowości, a młodzież gimnazjalna wyrażała patriotyczne uczucia w spektaklach teatralnych. W tym czasie w Pyzdrach ożywiła się działalność kulturalna: „Przedstawienia organizowane przez zespół uczniowski lub miejscowe kółko amatorskie, w życiu miasteczka miały rangę ‘wydarzenia’, a ich echa długo żyły we wspomnieniach mieszkańców. Sztuki takie jak: ‘Gwiazda Syberii’, ‘Kościuszko pod Racławicami’, ‘Dziesięciu z Pawiaka’, budziły społeczność miejską z patriotycznego letargu, a ‘Obrona Częstochowy’, dzięki strzelaninie z zabytkowego moździerza – wiwatówki, pobiła rekord powodzenia… Świątynią sztuki dramatycznej, w owe czasy, była remiza strażacka, położona na końskim targowisku. Scena urządzona była na pomoście z desek, którego podstawę stanowiły beczkowozy”…

„…W roku 192…(brak daty) naszej ery szkolne kółko dramatyczne urządziło akademię 3- majową. Dochód miał być przeznaczony, zdaje się, na Polską Macierz Szkolną (właściciela szkoły). Prócz znakomitości miejscowych przybyli goście z okolicy, m.in. Władysław Reymont z Kołaczkowa… Po oficjalnej części odbyła się zabawa taneczna, która przeciągnęła się do rana”…

O dalszej edukacji I. F. Tłoczka zadecydowała decyzja matki i pomoc finansowa brata. Po uzyskaniu świadectwa maturalnego rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, które ukończył w 1931 r. (Fot. 5)

Mieszkał na stancji i podobnie jak w czasach gimnazjalnych udzielał korepetycji, wspomagające utrzymanie i opłatę czesnego. Służbę wojskową podczas studiów odbywał w Wielkopolsce, w Biedrusku (informacja z listu do brata, 1928 r.). Jedną z przepustek spędził w Pyzdrach (Fot. 6 z bratem [w:] „I.F. Tłoczek, urbanista – profesor – humanista …”, H. Zaniewska, 2002”).

Etapy działalności

1. Okres międzywojenny – urbanista w Toruniu i Białymstoku

Po studiach rozpoczyna pracę w Toruniu, poprzedzoną odbytą tam w 1930 r. praktyką dyplomową. W 1933 r. ożenił się z pyzdrzanką, Wandą Jaroszewską, pracującą wówczas w Pietrzykowie. Ślub biorą w kościele w Ciążeniu. Po ślubie zamieszkuje w Toruniu, przy ul. Matejki 45 m 4. Organizuje życie rodziny. Żona w 1938 r. uzyskuje pracę nauczycielki. Projektuje meble do ich mieszkania, stanowiące wyposażenie kuchni, sypialni i gabinetu, którego urządzenie cenił najbardziej. (Meble towarzyszyły losom właścicieli. Po wybuchu II wojny światowej przetransportowane zostały przez żonę do Pyzdr, do kamienicy rodziny Jaroszewskich. Ocalały z pożogi wojennej, mimo że meble gabinetu zostały wywiezione do Kępna jako wyposażenie mieszkania niemieckiego urzędnika. Odnalezione po wojnie wróciły do rąk właścicieli i użytkowane są przez rodzinę.)

W Toruniu urodziła się ich córka Barbara. Ignacy F. Tłoczek okres toruński będzie wspominał do końca swoich dni. Dał mu wiele satysfakcji zawodowych. Doświadczenia i obserwacje, z tego okresu znajdują wyraz w jego licznych publikacjach naukowych, popularno-naukowych i wspomnieniach. Plan generalny Torunia, wykonany pod jego kierunkiem należy do jednego z przykładowych planów miast polskiej szkoły urbanistów okresu międzywojennego, a zawarta w nim koncepcja rozwoju przestrzennego Torunia nie straciła na aktualności. Doceniając pracę młodego urbanisty z Torunia, Związek Miast Polskich powierzył mu sporządzenie planu generalnego Białegostoku, który ukończony przed wybuchem II wojny światowej nakreśla kierunki rozwoju miasta, aktualne do dziś. (Fot. 7)

2. Czas II wojny światowej w Kraju Warty (III Rzesza)

Realizację urbanistycznej działalności I.F. Tłoczka przerywa wybuch II wojny światowej. Zmobilizowany, jako podporucznik rezerwy wraz z innymi oficerami udaje się na wschód, do Lublina. Tam cudem unika śmierci. Zostaje ciężko ranny 8 września 1939 r. podczas jedynego nalotu niemieckiego na lubelski ratusz gdzie stacjonowali oficerowie WP. (Tłoczek I.F., „Z ratuszu w Toruniu…”, 1977). Uznany za zmarłego otworzył oczy, kiedy zakonnica zajmująca się ofiarami nalotu ciągnęła go za nogi po schodach (odnajduje ją po latach). Później szpital i powrót do Pyzdr, do kamienicy teściów, dokąd jego żona Wanda wraz z córką Barbarą wróciły z Torunia po likwidacji toruńskiego mieszkania.

W latach 1940-1945 pracował jako technik w urzędzie miejskim w Koninie. Prowadził tajne nauczanie zawodowe, inwentaryzował zabytki. Zgromadził obszerną dokumentację i rysunki, jak się okazało, do przyszłej rozprawy doktorskiej. Podczas wojny rodzi się młodsza córka, Hanka Ludmiła, której pierwsze imię nie jest zdrobnieniem, lecz wymuszone fortelem (przez znajomości języka) na niemieckim urzędniku, wobec niemożności nadania imienia Anna.

Na terenie III Rzeszy Niemieckiej był przymus nadawania dzieciom z rodzin polskich imion słowiańskich po to, aby odróżnić dzieci polskie od niemieckich. Zaproponowane imię Hanka jest oczywiście w jęz. polskim zdrobnieniem, lecz nie znajdowało się w wykazie imion zabronionych do używania przez polskie dzieci. Porządek jednak musiał być. Słowiańskie pochodzenie wyraziło drugie imię Ludmiła.

Z okresu II wojny światowej wiąże się także inna, jakaż tragiczna sytuacja. W domu teściów I.F. Tłoczka ukrywał się prezydent miasta Torunia Antoni Bolt, który mimo tego, że był rodowitym Niemcem nie chciał pogodzić się z hitlerowską okupacją polski. „Gestapo wpadło na jego trop przypadkiem. Choć nierozpoznany wydał się policji podejrzany, a to wystarczyło jako powód do aresztowania. Miał przy sobie przedwojenne dokumenty i hitlerowski ‘ausweis in blanco’ – i to go zgubiło. Zbyt zaufał praworządności niemieckiej”…(Tłoczek I.F., „Antoni Bolt”, 1978). Wyzwolenie zastało go w Pyzdrach, gdzie w lutym 1945 r. Żołnierze Armii Czerwonej polecili mu, jako jedynemu inżynierowi w miasteczku, kierować odbudową dokonaną w ciągu jednej nocy zarwanego mostu na Warcie. Opisze to potem w swoich wspomnieniach (Tłoczek I.F., „Opowieść o tym…”, 1974).

Jeszcze w czasie toczących się działań wojennych Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów Rządu Tymczasowego Rzeczypospolitej Polskiej powierzył mu obowiązki Dyrektora Kopalni Węgla i Fabryki Brykietów w Koninie (Tłoczek I.F., „Wierzyłem w trwałość…”, 1977).

Jak wspomina I.F. Tłoczek pierwszym i najważniejszym zadaniem po przejęciu zakładu było zabezpieczenie i odwodnienie kopalni, która na szczęście nie została zniszczona przez hitlerowców. Zadanie to było o tyle trudne, że do uruchomienia pomp niezbędna była energia elektryczna, a przewody które ją doprowadzały były poprzerywane w wielu miejscach. Dzięki mieszkającej w okolicach przedwojennej załodze kopalni udało się naprawić linie elektryczne i uruchomić pompy, co dało początek dzisiejszemu Konińskiemu Okręgowi Przemysłowemu.

Następnym etapem było uruchomienie produkcji brykietu oraz najważniejszego zakładu, czyli elektrowni. W celu poszukiwania zaginionych dokumentacji zakładowych oraz kompetentnych osób do uruchomienia turbozespołów odbywał podróże po Wielkopolsce i Górnym Śląsku.

Jak pisze Anna Dragan w książce z roku 1981 pt. „Moje lata w Zagłębiu Konińskim” – teksty wybrane, I.F. Tłoczek podsumowuje ten etap następującymi słowami: „Nasz projekt został zakończony po roku pracy z pomyślnym wynikiem, jako element wielkopolskiego planu regionalnego.”

3. Pierwsze lata po II wojnie światowej

Po wojnie szybko powrócił do zawodowych spraw. Koledzy ze studiów ściągnęli go do Warszawy, gdzie od 1 lipca 1945 r. do września 1948 r. pełnił funkcję dyrektora Planów Regionalnych w Głównym Urzędzie Planowania Regionalnego. Czynnie uczestniczył w tworzeniu podstaw systemu planowania przestrzennego w Polsce, odtwarzaniu dokumentacji i zagospodarowaniu zniszczonych wojną terenów. Praca wiązała się z licznymi wyjazdami, a gromadzone wówczas materiały dały podstawę dalszego rozwoju, już jako badacza, naukowca i dydaktyka. Taką pracę rozpoczął na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, pracując równolegle w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Szczecinie. Ten okres, to przygotowywanie rozprawy doktorskiej, obronionej w 1950 r. na Wydziale architektury PW, a opublikowanej w 1955 r. pt. „Miasteczka rolnicze w Wielkopolsce”.

To do tej pracy zgromadził materiały podczas II wojny światowej, gdy zatrudniony był, jako technik budowlany w Koninie i już w pierwszych latach po wojnie, docierając głównie rowerem do badanych miejscowości. Praca na temat miasteczek w Wielkopolsce ma fundamentalne znaczenie jako synteza tego typu osadnictwa w Polsce. Region znał i rozumiał jego złożoną tożsamość bardzo dobrze, ale najbliższe były mu rodzinne Pyzdry, których genezie, społeczno-gospodarczemu rozwojowi i przestrzennym przemianom poświęcił wiele miejsca. Krajobraz pyzdrski fascynował go od najmłodszych lat i utrwalał mu się na zawsze w pamięci. Będzie o tym pisał we wspomnieniach i listach do przyjaciół. …„Z pośród innych przedmiotów krajobrazu silniej zarysowało się, tak jak i dzisiaj, grodzisko starosłowiańskie, porosłe młodą dębiną. Takiż gaj dębowy ciągnął skrajem dolinki pełnej na wiosnę różowych goździków w bujnej trawie. Ten mały skrawek ziemi ujrzany przeze mnie po raz pierwszy stał się dla mnie i jest po dziś dzień najbardziej powabnym zakątkiem świata”. …„Pobyt w moich stronach rodzinnych nastręcza mi aż nadto sposobności do cofania się myślą wstecz. Wystarczy mi spojrzeć przez okno, na dolinę Warty i Prosny, aby oderwać się od rzeczywistości na długie godziny”…

To w tym czasie koledzy architekci żartują, że gdyby mógł, to przeniósłby południk zerowy z Greenwich do Pyzdr. Los skomplikował jego naukowy sukces. 28 listopada 1950 r. po ciężkiej i długiej, wówczas nieuleczalnej chorobie, zmarła w Warszawie jego żona Wanda. Po jej śmierci zajmuje się wychowaniem córek (starsza jest w gimnazjum w Warszawie, a młodszą przebywającą pod opieką siostry matki w Pyzdrach, zabiera w 1952 r. do Warszawy). We troje mieszkają wówczas wprawdzie w luksusowej dzielnicy, lecz w dwudziestokilkumetrowej kawalerce (pokój z łazienką i kuchenną wnęką w przedpokoju). Ten trudny czas łączy z pracą zawodową i domem. Po raz drugi ożenił się z Janiną z Pichalskich, I voto Rylską w 1957 r.

4. Zmiana zainteresowania w kierunku osadnictwa wiejskiego, budownictwa, ochrony zabytków, architektury i sztuki ludowej.

W latach 1950–1957 kierował Zakładem Architektury Ludowej na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. W tym czasie prowadził studia i badania w zakresie regionalizacji form architektonicznych budownictwa wiejskiego (Fot. 8. i Fot. 9.).

W roku 1957 po likwidacji Zakładu Architektury Ludowej objął kierownictwo Podyplomowego Studium Architektury i Planowania Wsi w Warszawie. Dzięki niemu został podniesiony poziom nauczania, poprzez usprawnienie programów i metod nauczania oraz organizację wyjazdów terenowych i sympozjów naukowych. W roku 1961 objął stanowisko kierownika Katedry Budownictwa Wiejskiego na Wydziale Ekonomiczno – Rolniczym na SGGW, wchodząc w ten sposób w nowe środowisko rolnicze, o odrębnych dyscyplinach i programach nauczania. Na SGGW w roku 1962 otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w latach 1964 – 1966 pełnił funkcję dziekana. W tym okresie naukowo zajmował się przede wszystkim budownictwem rolniczym, procesami osadniczymi, zagospodarowaniem obszarów wiejskich, kładąc nacisk na poszanowanie krajobrazu wsi i tradycji kulturowych. (Fot. 10.) Jak wspomina jego córka prof. Hanka Zaniewska w książce pt. I.F. Tłoczek, urbanista – profesor – humanista, wybór pism, „Praca na SGGW przypada na jego najbardziej twórczy i aktywny okres działalności naukowej…”, za co w roku 1972 zostaje uhonorowany tytułem profesora zwyczajnego.

5. Ostatnie 10 lat

Przejście na emeryturę po ukończeniu 70 lat, zgodnie z ówczesnym i aktualnym prawem o szkolnictwie wyższym miało formalny charakter, gdyż przestał pracować na SGGW. Nie oznaczało jednak zaniechania aktywności. To właśnie w tym czasie powstały znaczące publikacje: „Polskie budownictwo drewniane”, wydane przez Ossolineum w 1980 r. i przygotowane do druku, wydane również przez Ossolineum, już po jego śmierci „Polskie snycerstwo” w 1984 r. oraz wydany przez PWN w 1985 r. „Dom mieszkalny na polskiej wsi”. W tym też okresie powstało najwięcej jego artykułów popularno-naukowych. Upływ czasu pozwolił mu odnieść się do przeszłości. Swój stosunek do niej wyrażał w formie wspomnień o ludziach („Stanisław Nowakowski – artysta i pedagog”, 1976, „Antoni Bolt – prezydent miasta Torunia w latach 1924-1936”, 1978), faktach, dokonaniach m.in. ”Opowieść o tym, jak w ciągu wojennej i zimowej nocy odbudowaliśmy most na Warcie pod Pyzdrami”, 1974 r., „Toruński Oddział SARP”, „Dzień powszedni w Ratuszu”, 1976), a także opisie historycznych zdarzeń związanych z miejscem, miastem, regionem (m.in. „Z dziejów Powstania Styczniowego”, 1974 „Biedaczyna z Asyżu w dziełach malarskich”, 1976, „Dworek kościuszkowski”, 1977, „Dwór w Soplicowie”, 1979, „Liwiec, najpiękniejsza rzeka świata”, 1982).

Ignacy Felicjan Tłoczek zmarł 7 czerwca 1982 roku w Warszawie.

Znaczenie postaci

Doceniany był za życia w środowisku zawodowym i naukowym. Dwukrotnie odznaczony złotym Krzyżem Zasługi (1938 i 1946), Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski (1954), a także licznymi odznakami, Złotą Odznaką Za Opiekę Nad Zabytkami, Zasłużony Działacz Kultury, Zasłużony Białostocczyźnie. Postać I.F. Tłoczka ma znaczenie zarówno lokalne, regionalne, jak i krajowe. Odzwierciedlają to fakty, dorobek zawodowy i naukowy. Dla Torunia i Białegostoku będą to plany generalne rozwoju tych miast z okresu międzywojennego. Pyzdry zawdzięczają mu nie tylko odbudowę podczas wojny zerwanego mostu na Warcie, ale już później:

• decyzję o lokalizacji szkoły na skarpie nad Wartą, znakomicie wpisując się w panoramę miasta,

• inicjatywę odbudowy drewnianego domu podcieniowego w rynku,

• inicjatywę zorganizowania w 1957 r. Muzeum Regionalnego Ziemi Pyzdrskiej,

• doprowadzenie do sfinalizowania konserwacji XVIII-wiecznych malowideł ściennych Adama Swacha w krużgankach pofranciszkańskiego zespołu klasztornego,

• konsultacje w sprawie rekonstrukcji pomnika niepodległości w rynku (1981), a także, a może przede wszystkim Pyzdry zawdzięczają mu utrwalenie obrazu miasta, jego przeszłości i przemian w publikowanym dorobku naukowym. Dla regionu Wielkopolski największe znaczenie ma jego praca o rolniczych miasteczkach, a także uruchomiona po II wojnie światowej kopalnia węgla brunatnego w Koninie. Dla innych, będzie to ratowanie najwartościowszych reliktów polskiego budownictwa drewnianego poprzez udział (konsultacje) w tworzeniu skansenów. Szczególnie ma to znaczenie dla regionu mazowiecko- podlaskiego. W latach 1972-1978 był autorem koncepcji przestrzennej i osobiście nadzorował realizacje ekspozycji budownictwa drewnianego przy Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, będąc jednocześnie przewodniczącym Rady Muzealnej. Dla środowiska badaczy, naukowców, zajmujących się planowaniem przestrzennym, małymi miastami, osadnictwem wiejskim i architekturą ludową jest niekwestionowanym autorytetem, co wyrażają odpowiednie odniesienia i powołania na prace I.F. Tłoczka. Równocześnie poszukiwane są nadal jego niepublikowane materiały z przeprowadzonych inwentaryzacji obiektów architektury ludowej.

Uznanie dla postaci I.F. Tłoczka wyrażają środowiska, którym poświęcił swoje dokonania:

• Toruń uhonorował nazwiskiem jego imieniem jedną z ulic. W 2009 r. ukazała się publikacja pt. „Ignacy Felicjan Tłoczek. Węzeł gordyjski w Toruniu. Toruń i region Kujaw i Pomorza w publikacjach z lat 1969-1981 w ‘Gazecie Pomorskiej’ i w ‘Nowościach’”, red. Zefiryn Jędrzyński. Promocja tej książki odbyła się w Ratuszu z udziałem władz miasta, a ponadto Muzeum Miasta gromadzi zbiory I.F. Tłoczka dotyczące jego dokonań w Toruniu.

• Środowisko Białegostoku, zwłaszcza urbanistów i konserwatorów zabytków nadal podkreśla znaczenie postaci Ignacego Felicjana Tłoczka w kształtowaniu przestrzeni miasta (m.in. Chodorowski: 2013, „Śródmieście Białegostoku w ogólnym planie urbanistycznym autorstwa I.F. Tłoczka i St. Zielińskiego – 1948”, 2013, Architecturae et Artibus nr 1, Oficyna Wydawnicza Politechniki Białostockiej, Białystok. Interesująca jest również osobista ocena Andrzeja Lechowskiego dyrektora Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, który odnosząc się do nominacji do Złotych Kluczy Albumu Białostockiego Kuriera Porannego dokonuje własnego wyboru: „Klucze Albumu wręczam Ignacemu Tłoczkowi, autorowi pionierskiego planu zagospodarowania przestrzennego Białegostoku. Od 1938 r. Tłoczek z polecenia Seweryna Nowakowskiego pracuje nad nową kompozycją miasta. Wytycza nowe ulice, rysuje całe dzielnice. W jego koncepcji Białystok jest nowoczesnym miastem” (Magazyn „Kurier Panoramy”, 10 luty 2012 r., Białystok). Również Konin nie zapomina I.F. Tłoczka, jako pierwszego powojennego dyrektora Kopalni Węgla Brunatnego. W 2013 r. redaktor Gazety Konińskiej gromadził i aktualizował materiały dotyczące tego okresu.

• Postać Ignacego Felicjana Tłoczka honoruje Ciechanowiec. W Muzeum Rolnictwa im. ks. Kluka wmurowano tablicę pamiątkową. 16 listopada 2002 r., w 100 rocznicę urodzin I.F. Tłoczka odbyła się sesja jemu poświęcona Pyzdry reprezentowali Burmistrz – Krzysztof Stróżyński, który przedstawił referat pt. „Wielkopolskie korzenie w działalności prof. I.F. Tłoczka” oraz Robert Michał Czerniak – dyrektor Muzeum Regionalnego w Pyzdrach. W Pyzdrach, podczas cyklicznych Konferencji „Królewskie miasto Pyzdry na starych mapach” organizowanych przez Muzeum Regionalne Ziemi Pyzdrskiej, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego, Stowarzyszenie Architektów Polskich Oddział SARP w Poznaniu i Stowarzyszenie Geodetów Polskich Oddział Wielkopolski w Poznaniu, prace I.F. Tłoczka dotyczące Pyzdr i Wielkopolski są wielokrotnie cytowane.

Motto opisujące bohatera:

„I.F. Tłoczek – Urbanista – Profesor – Humanista”

Artykuły prasowe w internecie:

Link do artykułu pana Roberta Olejnika, redaktora naczelnego Kuriera Konińskiego o prof. I.F. Tłoczku

Rękopisy:

Fragmenty rękopisów I.F. Tłoczka ze zbiorów rodzinnych:

Rękopis 1

Rękopis 2

Fragment rękopisu poszukiwanie przodków przez I.F. Tłoczka – zbiory rodzinne

Źródła:

Zbiory własne: rękopisy i notatki I.F. Tłoczka, materiały publikowane oraz wykaz publikacji I.F. Tłoczka w pracy: „Ignacy Felicjan Tłoczek, urbanista – profesor – humanista, wybór pism”, 2002, red. H. Zaniewska, Oficyna Wydawnicza Politechniki Poznańskiej, Poznań

Kronika – Wspomnienia Pośmiertne – Architekt Ignacy Felicjan Tłoczek (1902 – 1982) – „Ochrona Zabytków, 1987 nr 1”

Architekt – naukowiec – humanista „Budownictwo Rolnicze, 1982 nr 5, Wyd. NOT SIGMA

A. Dragan, „Moje lata w Konińskim Zagłębiu”, 1981 Wydawnictwo Poznańskie, Poznań,

Wykorzystano fotografie ze zbiorów rodzinnych i publikacji: I.F. Tłoczka w pracy: „Ignacy Felicjan Tłoczek, urbanista – profesor – humanista, wybór pism”, 2002, red. H. Zaniewska, Oficyna Wydawnicza Politechniki Poznańskiej, Poznań

Fotografia nr 1. ze strony internetowej: http://www.nac.gov.pl/

Fotografie publikacji I.F. Tłoczka pochodzą z internetu.

Kalendarium:

  • 1902 ― Narodziny bohatera
  • 1982 ― Śmierć bohatera

Zobacz też:

  • > Miejsce narodzin ...
  • > Miejsce śmierci b...