Pochodzenie
Dzieciństwo
Dzieciństwo pani Marii przypada na czas zaborów i wybuchu I wojny światowej. Maria miała kilka koleżanek, ale najbardziej była zżyta z kuzynką Celinką Orchowską i z Ewą Jarecką – żydówką. Dziewczynki bawiły się często w sklep, gdzie kawę zastępowała mielona cegła, piasek naśladował cukier, a pieniądz zaklepywało się na dłoni. Miały szmaciane lalki i tylko jedna z nich pełniła wyjątkową rolę dzięki porcelanowej głowie. Pomysłowość pozwalała im tworzyć własne lalki i zabawy. Maria była dzieckiem inteligentnym, ciekawym świata. Wcześnie rozpoczęła edukację.
Małżeństwo i dzieci
Edukacja
Praca zawodowa
Maria Sznajder całe życie zawodowe związana była z oświatą.
Okres międzywojenny
Lata 1924 -1928 – kierownik jednoklasowej szkoły powszechnej w Lucynowie w powiecie Słupeckim. Organizowała tę szkołę od podstaw, w tym pierwszą bibliotekę i sklepik uczniowski.
Lata 1928 -1933 – nauczycielka w trzyklasowej Szkole Powszechnej w Lądzie. Prowadziła też bibliotekę i spółdzielczy sklepik uczniowski.
Lata 1933 -1939 – nauczycielka w pięcioklasowej Szkole Powszechnej w Lądku, gdzie również pracowała w bibliotece i w spółdzielczym sklepiku uczniowskim.
II wojna światowa
W 1939 roku przez 3 miesiące pracowała w szkole zorganizowanej dla dzieci polskich przez władze niemieckie w Lądku.
Po zamknięciu szkoły przez Niemców prowadziła tajne nauczanie do czasu odzyskania wolności. (Dokumenty tej pracy są w Zarządzie Głównym ZNP- Biuro Historii w Warszawie).
Okres powojenny
W marcu1945 roku zorganizowała szkołę w Lądku, dokonując podziału uczniów w/g ich umiejętności i przydziału do odpowiednich klas.
W latach 1945 -1967 (do czasu przejścia na emeryturę) była nauczycielką w Szkole Podstawowej w Lądku. Ponadto w tym okresie pracowała w bibliotece szkolnej, organizowała konkursy czytelnicze, wystawy oraz różne artystyczne imprezy dla dzieci i szerszego ogółu społeczeństwa. Zorganizowała szkolną kasę oszczędności.
Praca społeczna
Maria Sznajder pracowała intensywnie nad zlikwidowaniem analfabetyzmu zarówno w okresie międzywojennym, jak po II wojnie światowej. Organizowała konkursy dobrego czytania i wieczory dyskusyjne dla młodzieży pozaszkolnej i dorosłych. W świetlicy młodzieżowej urządzała zabawy połączone z kultywowaniem tradycji, świąt religijnych i narodowych.
Angażowała się również w życie kulturalne Lądku oraz miejscowości, w których pracowała. W organizowanych przez nią imprezach brały udział dzieci szkolne, młodzież pozaszkolna i dorośli. Wiele pracy wymagało zorganizowanie amatorskiego przedstawienia. W przygotowywanie inscenizacji angażowała się niemal cała społeczność Lądku i rodzina pani Sznajder. Mąż Włodzimierz robił dekoracje i akcesoria do przedstawień, pochodów, rewii. W latach 1933-1939 wystawiono między innymi: „Żywot Św. Genowefy”, „Latarnika”, „Rewię”, z którymi to przedstawieniami wyjeżdżano do sąsiednich miejscowości.
Swoimi działaniami kształtowała patriotyzm i umiłowanie lokalnych tradycji. Wielu uzdolnionych młodych ludzi, których nauczała, znalazło się w miejscowym kole Związku Strzeleckiego i w Straży Pożarnej.
Maria Sznajder działała w różnych organizacjach. W latach:
1950 -1975 – była honorowym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Lądku,
1958 -1975 – członkiem koła Gospodyń Wiejskich w Lądku,
1964 -1975 – działała w PTTK jako społeczny opiekun zabytków (kościół w Lądku i wykopaliska w Lądzie),
Była wieloletnim członkiem komisji rewizyjnej przy Zarządzie Związku Emerytów ZNP w Koninie oraz kronikarzem Zrzeszenia Absolwentów Szkół w Koninie.
Tajne nauczanie
W trudnych, okupacyjnych dniach Maria Sznajder z narażeniem życia swojego i swoich najbliższych prowadziła w Lądku tajne nauczanie. Miłość do dzieci, a także usilne prośby rodziców spowodowały, że zorganizowała małą, tajną szkółkę licząca łącznie 18-20 dzieci. Żeby spełnić wymogi konspiracji, w jednej grupie uczyło się dwoje – troje dzieci. Dzieci zbierały się w mieszkaniu pani Sznajder. Przed południem młodsi, po południu starsi. Zakres nauki wahał się do II do V klasy (kilku najstarszych przerabiało klasę szóstą). W ciągu dnia poświęcała na naukę 5 – 6 godzin. Lekcje przeważnie dotyczyły omówienia głównego tematu, objaśnienia kolejnego materiału i wskazówek, jak trzeba pracować nad tym materiałem u siebie w domu. W związku z koniecznością zachowania wszelkich środków ostrożności, dzieci przychodziły pod pozorem zabawy z synem Januszkiem. W czasie lekcji na stole zawsze rozłożone były jakieś niemieckie książki, gry, kredki, materiały do szycia, aby w wypadku wizyty Niemców lub kolaborujących z Niemcami rodaków móc ukryć właściwy powód obecności dzieci. Podczas zajęć kształtowała patriotyzm, między innymi po przez naukę wierszy o miłości ojczyzny, pieśni patriotycznych, czy czytanie fragmentów polskiej historii. To było trudne i ryzykowne zadanie, ale wielu dziś sędziwych ludzi zawdzięcza jej swoje wykształcenie i sukcesy życiowe.