Marian Zywert

ur. 21 marca 1897
zm. 19 października 1977
Szkoła Podstawowa im. Ludwiki Jakubowicz w Ostrowitem

Zdjęć: 9
Filmów: 9
Nagrań: 9
Dokumentów: 9

Pochodzenie

Marian Zywert – urodził się 21 marca 1897 roku w Kowalewie, powiat Słupca, województwo poznańskie, syn Stanisława i Urszuli.

Dzieciństwo

Jego dzieciństwo i młodość przypadają na lata, kiedy Polacy walczyli o odzyskanie, utraconej w wyniku rozbiorów, niepodległości państwa. Z domu rodzinnego wyniósł poszanowanie tradycji i system wartości, wśród których służba Ojczyźnie, patriotyzm i zwykła ludzka uczciwość zajmowały ważne miejsce. Od najmłodszych lat należał do organizacji młodzieżowych: do Koła Towarzystwa Wstrzemięźliwości i Koła Młodzieży Wiejskiej. Początkowo pracował jako nauczyciel i w ten sposób realizował swoje marzenia o pracy z dziećmi i młodzieżą.

Edukacja

Po szkole powszechnej uczył się w trzyletniej szkole średniej w Słupcy. Następnie ukończył kurs pedagogiczny w Warszawie.

Etapy działalności

Działalność w Polskiej Organizacji Wojskowej

W 20 roku życia 28 lutego 1917 roku wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej na terenie IV Obwodu VIII okręgu (Organizacja Lokalna Kowalewo) i pracował w niej pod pseudonimem Skrzetuski, a później Serłapowski. W POW w Kowalewie był komendantem lokalnym i zarazem zbrojmistrzem. Zbrojownia znajdowała się w stodole Jego ojca, który wcale nie był wtajemniczony w tę sprawę. POW przeprowadzała szkolenia i ćwiczenia głównie w nocy, a także zabezpieczała różne, ważne dokumenty i zbiory przed Niemcami. Ponadto utrudniano Niemcom rekwizycję zboża i inwentarza żywego, by w ten sposób osłabić nieprzyjaciela.

W szeragach Wojska Polskiego

11 listopada 1918 roku, w dniu, w którym Polska odzyskała niepodległość, wstąpił do Wojska Polskiego. W tym czasie brał czynny udział z bronią w ręku w rozbrajaniu Niemców w powiecie słupeckim. W Powstaniu Wielkopolskim od 31 grudnia 1918 roku do 12 lutego 1919 roku brał udział o wyzwoleniu Gniezna i Witkowa, gdzie Niemcy stawiali silny opór. Następnie uczestniczył w walkach pod Brzeżanami na Ukrainie. Wtedy wraz z całą kompanią dostał się do niewoli ukraińskiej, w której przebywał ok. 4 miesięcy. Ze wspomnień rodzinnych wynika, że przeżył tam prawdziwą gehennę – w ciężkich warunkach chorował na tyfus. Doskwierał mu głód i zimno, jednak jego wewnętrzny upór, nadzieja i wiara pomogły mu przetrwać ten trudny okres. Dzięki wymianie jeńców wrócił do Polski. Po zakończeniu działań wojennych pozostał w Wojsku Polskim przydzielony do jednostki w Kaliszu, gdzie skończył Szkołę Podoficerską a następnie kurs w Warszawie.

Marian Zyewrt – nauczyciel

Dzięki staraniom Inspektora Szkolnego 21 stycznia 1921 roku został zwolniony z wojska i rozpoczął pracę jako nauczyciel. Posadę otrzymał w Drążnej, gmina Młodojewo. Pracował aktywnie nie tylko z dziećmi, ale i z dorosłymi, był tam współzałożycielem straży pożarnej i Koła Młodzieży Wiejskiej.

Marian Zywert – społecznik

Po ślubie w 19 lutego 1924 roku z Władysławą Tylman i zmianie miejsca zamieszkania, zajął się prowadzeniem gospodarstwa rolnego w Kąpielu gmina Ostrowite. Pracując na roli, troszczył się o rodzinę i własnym przykładem uczył swoje dzieci, że nie można być obojętnym na sprawy innych ludzi i, że każdy jest odpowiedzialny za swoją małą ojczyznę. Wkrótce w Kąpielu odezwała się Jego wrodzona pasja społecznikowska. Zainicjował utworzenie OSP, której był wieloletnim prezesem oraz Kółka Rolniczego, Koła „Wici” Stronnictwa Ludowego.

Okres II Wojny Światowej

Spokojne, wiejskie życie rodziny Zywertów, tak jak i wszystkich Polaków przerywa wybuch II wojny światowej. Marian Zywertnie brał udziału w czynnej walce w 1939 r. gdyż Jego rocznik nie został powołany do służby wojskowej. Jednak nie pozostał bierny na te wydarzenia. Z rozdartym sercem zostawił rodzinę i jako ochotnik zgłosił się do PKU Konin w celu zaciągnięcia się do wojska. Jednak biura już tam nie było. Po wstępnej informacji pojechał do Kutna, a następnie do Warszawy. Stolica była bombardowana. Skierowano go do Mińska Mazowieckiego, lecz na próżno, miasto się paliło. Wraz z kolegą dotarł do rzeki Bug, sytuacja była beznadziejna i niebezpieczna. Przez pewien czas przebywał w lasach, w okolicach Siedlec. Po kapitulacji Warszawy wrócił do rodziny i tu przeżył okupację niemiecką. Ta postawa pokazuje, jak wielkim patriotą był Marian Zywert. Pragnął zawsze służyć Ojczyźnie w potrzebie.

Czas wywłaszczenia

9 kwietnia 1940 r. rodzina Zywertów została wywłaszczona ze swojego gospodarstwa i przeniosła się do Drążnej. Przez trzy lata Marian Zywert pracował jako robotnik na szosie, a później w poznańskiej odlewni ołowiu. W rodzinnych pamiątkach zachowała się legitymacja pracownicza w: Accumulatoren – Fabrik Aktiengesellschaft.

Powrót do Kąpiela – dalsza szeroka dzialalność społeczna

Po oswobodzeniu Poznania powrócił do swojej rodziny i wszyscy wrócili do Kąpiela. Od razu włączył się w wir życia społeczno-politycznego wsi i gminy. Jako prezes zaczął rozwijać działalność OSP w Kąpielu. Z jego inicjatywy zostało tam założone Kółko Rolnicze, Koło Gospodyń Wiejskich i Stronnictwo Ludowe. Dzięki współpracy tych organizacji i wszystkich mieszkańców pobudowano drogę o twardej nawierzchni, remizę strażacką i powstała Międzykółkowa Baza Maszynowa. Umiejętności pedagogicznie Mariana Zywerta przydały się do pracy z młodzieżą przy organizacji różnych uroczystości wiejskich np. dożynek i prowadzenia dokumentacji własnych i organizacji społecznych. Prowadził aktywną współpracę z Głównym Urzędem Statystycznym. Był odpowiedzialny i uczciwy, najwięcej wymagał od siebie. Nie lubił zakłamania i fałszu.

Marian Zywert w oczach rodziny

Z przekazów rodzinnych wynika, że bardzo bolała Go sprawa Katynia i innych białych plam historii naszego państwa. Zyskał sobie szacunek młodzieży i dorosłych. Cieszył się dużym autorytetem. Był skromny, nie zabiegał o zaszczyty. Jego życie nie było łatwe. Doświadczył wiele, ale nigdy się nie poddawał, zawsze potrafił znaleźć swoje miejsce i dążyć do osiągnięcia wytyczonego celu. Troszczył się o swoich najbliższych przekazując im swoje pasje związane nie tylko ze swoją pracą społeczną, ale także z tradycją rodzinną i ogrodnictwem. W rodzinnym sadzie rosną jeszcze drzewa, które posadził Marian Zywert. Na spotkaniach rodzinnych opowiadał wnukom o swoich przeżyciach i doświadczeniach z dawnych lat. Wszyscy lubili słuchać tych opowiadań. Często podkreślał, jak cenną wartością jest nauka i szkoła, z jakim szacunkiem należy odnosić się do nauczycieli i innych ludzi. W swoim życiu kierował się nauką Kościoła, a słowa Bóg-Honor-Ojczyzna były dla Niego zawsze na pierwszym miejscu.

Należał także do Związku Bojowników o Wolność i Demokracje.

Odznaczenia

Za działalność Marianowi Zywertowi wręczono wiele odznaczeń m.in.:

Krzyż Waleczny (1920r.), Wielkopolski Krzyż Powstańczy 1918-1919 (1975r.), Medal Niepodległości RP, Krzyż POW, Brązowy Krzyż Zasługi, Złoty Krzyż Zasługi, Odznakę Honorową „Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego”, Medal XXX-lecie PRL, Złotą i Srebrną Odznakę GUS, Złoty Medal „Za zasługi dla pożarnictwa”, Srebrny Medal „Za zasługi dla pożarnictwa”, Odznakę za wysługę 50 lat w pożarnictwie, Odznakę Tysiąclecia, Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1975r.)

Różne pamiątki: odznaczenia, medale, legitymacje, zdjęcia, rękopisy życiorysu pieczołowicie przechowywane są w domu rodzinnym syna Mariana Zywerta Jana Zywerta oraz w Izbie Pamięci o OSP w Kąpielu. Odznaczenia przedwojenne wraz z legitymacjami zakopane były w ziemi i część z nich uległa zniszczeniu. Marian Zywert zmarł 19 października 1977 roku. Spoczywa na ostrowickim cmentarzu. Niedawno rodzina umieściła na nagrobku pamiątkową tablice z napisem: POWSTANIEC WIELKOPOLSKI

Kalendarium:

  • 1897 ― Narodziny bohatera
  • 1977 ― Śmierć bohatera

Źródła:

Zobacz też:

  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >