Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Żyj tak, aby innym było z tobą dobrze”

Mieczysław Kogut

ur. 26 marca 1942
zm.
Szkoła Podstawowa w Ryczywole

dyplom
dyplom
dyplom
podziękowanie
podziękowanie
podziękowanie
podziękowanie
podziękowanie
podziękowanie
Zdjęć: 4
Dokumentów: 9

Pochodzenie

Mieczysław Kogut urodził się 26 marca 1942 roku na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej w Perespie w okolicach Lwowa (dzisiejsze tereny Ukrainy).

Lata młodości

Lata dzieciństwa i dorosłe życie związał z Wielkopolską.
Jego matka była krawcową, a ojciec prowadził sklepik i zajmował się pszczelarstwem. Miał dwójkę rodzeństwa, brata i siostrę. W domu rodzinnym uczono go otwartości na ludzi. Po wojnie wraz z rodziną wyemigrował (w ramach repatriacji) na zachód Polski. Rodzice zajmowali się wówczas rolnictwem. Interesował się sportem. Był mistrzem powiatu chodzieskiego w skoku wzwyż.

Edukacja i życie zawodowe

Do zawodu nauczyciela przygotowywał się w Liceum Pedagogicznym w Rogoźnie, gdzie poznał swoją przyszłą żonę. W liceum należał między innymi do chóru szkolnego i grał na skrzypcach. Ukończył studium nauczycielskie – kierunek filologia rosyjska, oraz studia pedagogiczne na UAM w Poznaniu. Uczył języka rosyjskiego, plastyki, techniki, wychowania fizycznego. Był również pedagogiem szkolnym.
Swoją pedagogiczną karierę rozpoczął w szkole w Raczynie. Potem przez kilka lat pełnił funkcję dyrektora szkoły w Nowym Dworze – Lipie, później zastępcy dyrektora szkoły gminnej w Szamocinie. Następnie pracował w szkole w Ludomach, gdzie osiedlił się na stałe.

Pasja

Po przejściu na emeryturę zaczął wykazywać żywe zainteresowanie rzeźbiarstwem. Nie chciał, by dopadła go nuda, dlatego nadmiar czasu, którym zaczął dysponować, zmobilizował go do kontynuacji swych życiowych zainteresowań. Cały wolny czas zaczął poświęcać realizacji swych twórczych planów. Zaczął rzeźbić, a z czasem stało się to jego pasją. Jest „wolnym ptakiem”. Nie jest związany sztywnymi regułami. W jego rzeźbiarstwie dominuje tematyka ludowa. Każdy relief, czyli płaskorzeźba, i każda rzeźba, jest jedyna i niepowtarzalna. Spod dłuta artysty, z kawałków pozornie niekształtnego drewna, wyczarowywane są świątki, diabły i zadumane postacie. Rzeźba to jego antidotum na nadmiar czasu. „To takie wspaniałe uczucie, kiedy z kawałka drewna udaje się uwolnić postać. To tak, jakby dać jej duszę” – mówi artysta. Jego marzeniem jest muzeum twórczości ludowej, gdzie nieznani twórcy ludowi mogliby wystawiać swoje prace.
Swoją pierwszą rzeźbę wykonał scyzorykiem. Był to dziadek klęczący na miedzy. Wystarczył kawałek drewna oraz godziny żmudnej pracy spędzone we własnej, podwórkowej pracowni. Największe rzeźby jakie wykonał miały 2,5m wysokości. Jego ulubionym materiałem do pracy jest drewno lipowe. Spod dłuta artysty (jak sam z zaskoczeniem przyznaje) wyszło już około tysiąca prac. Od kilku lat ma stoisko ze swoimi rzeźbami w Kołobrzegu. Prowadzi tam też warsztaty dla dzieci z ubogich rodzin, na które jest zapraszany przez księdza – dyr. Ośrodka Caritas.
Wraz z żoną i grupą przyjaciół podróżuje po całej Polsce. Jest organizatorem większości z tych wycieczek. Zwiedził również kilka europejskich państw. Twierdzi, że poznał nasz kraj „od podszewki”. W trakcie wypraw spotyka innych pasjonatów sztuki. Satysfakcję sprawia mu świadomość, że jego rzeźby są kupowane przez obcokrajowców. Wykonuje również rzeźby na zamówienie. Jego dzieła kupują kolekcjonerzy z Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Włoch czy Niemiec.
W poszukiwaniu nowych inspiracji często przegląda strony internetowe z pracami innych artystów. Jego rękodzieła można zobaczyć na różnego rodzaju festiwalach i kiermaszach. Dzieli się swoją pasją z innymi, na przykład organizuje warsztaty dla osób, które chcą spróbować swoich sił w tym rzemiośle. Zaangażował się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, wystawiając swoje rzeźby na aukcji.

Kim jest?

Lubi w sobie pogodę ducha. Uczciwość, prawdomówność i prostolinijność pozbawiona zakłamania to rzeczy, które ceni u innych. Jest pierwszym recenzentem i korektorem utworów swojej żony, która jest znaną i docenianą poetką. Sam w wolnym czasie czyta bardzo dużo książek. Należy do osób tolerancyjnych. Swoim dzieciom przekazał miłość do sztuki. Jego córka jest nauczycielką plastyki, a syn mistrzem Polski w recytacjach. Czasem w lecie wnuczka pomaga mu w wykonywaniu nowych rzeźb. Pan Mieczysław twierdzi, że jego największym osiągnięciem jest to, że wybudował dom i założył rodzinę. Jest zdania, że najważniejszy jest wzajemny szacunek, pokój i dobre rodzinne stosunki. Jego mottem życiowym jest: „Żyj tak, aby innym było z tobą dobrze”.

Źródło

Informacje i archiwum prywatne Mieczysława Koguta

Kalendarium:

  • 1942 ― Narodziny bohatera

Cytaty:

  • „Żyj tak, aby innym był...”

Zobacz też: