Pochodzenie i rodzina
Patryk Strzelewicz (urodził się 10.09.1983 roku w Poznaniu), polski producent kostek do gier analogowych i elektronicznych. Jego rodzice to Beata i Dariusz Strzelewicz. Patryk ma dwoje rodzeństwa brata Szymona i siostrę Sonię. Rodzice i młodszy brat Szymon obecnie mieszkają w Tomicach (Gmina Gizałki). Patryk Strzelewicz mieszka ze swoją żoną Agnieszką i synem Kacprem w Poznaniu.
„W mojej rodzinie od trzech pokoleń wszyscy prowadzą własną działalność gospodarczą. … Stąd decyzja o własnym biznesie.” Tak o swojej rodzinie mówi sam Patryk Strzelewicz http://mambiznes.pl/artykuly/czytaj/id/3875.
Dzieciństwo
Pani Beata Strzelewicz- mama, mówi o synu: „Patryk od zawsze był chłopakiem szukającym innych pomysłów na spędzenie wolnego czasu. Lubił grać w szachy i karty. Nie przepadał za piłką nożną, ale na pierwszym rowerze jeździł w wieku niespełna 2 lat. Wczesne dzieciństwo spędził na zabawach w piaskownicy, placach zabaw i pływalni. Nie sprawiał żadnych większych kłopotów wychowawczych, był spokojnym chłopakiem. Bardzo chciał zbudować perpetuum mobile. Przez kilka lat ta myśl plątała się w Jego głowie. W Liceum spotkał chłopaków z ambicjami, którzy jak Patryk chcieli zrobić coś ciekawego. Wielu z nich się udało, kilku współpracuje z Nim do dziś. Dla Patryka bardzo ważna jest rodzina.”
Edukacja i zainteresowania
Swoją edukację rozpoczął w Przedszkolu Piastowski Ul w Poznaniu, a następnie przez dwa lata szkolne (1990-1992) uczęszczał do Szkoły Podstawowej im. Władysława Łokietka nr 14 na Osiedlu Piastowskim w Poznaniu. Już wtedy Jego pasją były gry planszowe. A jedno ze zdjęć w naszej galerii obrazów może być „proroctwem” tego co się później wydarzy. Ze względu na to, że rodzina zmieniła miejsce zamieszkania, zmieniła się również szkoła naszego bohatera. Od 1992 r. do 1998 r. kontynuował edukację w Szkole Podstawowej im. Alfreda Szklarskiego, w Koziegłowach. Pierwsze pomysły na stworzenie własnego biznesu zrodziły się w Liceum Ogólnokształcącym w Bolechowie 1998-2002. W latach 2002 -2005 Patryk Strzelewicz był studentem Towarzystwa Edukacji Bankowej na kierunku Informatyka i język angielski, a następnie Wyższej Szkoły Komunikacji i Zarządzania – Zarządzanie i inżynieria produkcji w Poznaniu.
Kostka analogowa – Q-workshop
Patryk, jako licealista każdą wolną chwilę poświęca na swoją pasję – gry komputerowe i planszowe, toczące się w świecie fantasy. Na początku – jak nam powiedział- „nie wiedział w ogóle, o co w tym chodzi.” Wtedy kolega pokazał jemu makiety, figurki i wielościenne kostki. Zauważył, że te kostki są w nich najważniejsze. Jak się później okazało, miał rację. Wtedy zwrócił uwagę także na to, że odpowiednio zdobione kości mogłyby budować klimat i atmosferę wśród graczy gier fabularnych. Postanowił stworzyć za pomocą prostych narzędzi własną kostkę, odpowiadającą charakterowi gry. Swoje dzieło wystawia na Allegro i udaje mu się ją sprzedać za kwotę trzykrotnie większą niż cena wywoławcza. Jak później sprawdził, nikt wcześniej nie stworzył podobnych kostek. Okazało się, że może to być dobry sposób na uatrakcyjnienie gry, a jednocześnie zarobienie pieniędzy. Przez pierwsze dwa lata kostki powstawały „metoda chałupniczą”. Najpierw Patryk z ojcem ( który do dziś jest szefem produkcji Q-workshop) tworzyli modele poszczególnych kości ręcznie, a potem powielali je w prostych formach. Metoda ta jednak miała wady – wysokie koszty produkcji i niską wydajność. Mimo to zdecydował się na udział w największych targach gier RPG planszowych i strategicznych w Essen. To był pierwszy większy sukces biznesowy, gdyż w ciągu 4 dni sprzedał wszystko i zarobił pierwsze kilka tys. euro. Patryk dostrzegł, że nie może ograniczać produkcji kostek tylko na rynek Polski, postanowił rozszerzyć sprzedaż na rynki zagraniczne. Z pomocą przyszedł Patrykowi Jego ojciec – Dariusz Strzelewicz. Trzeba wspomnieć, że jako inżynier opracował technologię, która pozwoliła na masową produkcję (technologia ta jest najlepiej strzeżoną tajemnicą firmy). Na pytanie o sposób powstawania kostek, twórca odpowiada „ W miejscowości Gizałki – bo tam mamy siedzibę, znajduje się osada 50-ciu elfów, które wstają o świcie, biorą w swoje zgrabne i zwinne rączki dłutka i rzeźbią kostki aż do zachodu słońca. Reszta to nasza słodka tajemnica” http://mambiznes.pl/artykuly/czytaj/id/3875. Tak powstał Q-workshop, który reklamował się hasłem „Unusual dice” („Niezwykłe kostki). Q-workshop jako firma uczestniczy w licznych imprezach targowych i konwentach. Od 2004 roku można odwiedzać stoisko z kostkami na targach Spiel w Essen, od 2005 roku Q-workshop obecny jest na GenConie w USA. W ciągu ostatnich kilku lat kości Q-workshopu gościły na ponad 100 konwentach i targach na całym świecie! Q-workshop ma dystrybutorów w USA, w większości krajów Europy, w tym Rosji, w Australii, Ameryce Południowej, Chinach i Japonii. Sprzedają 2 mln kostek rocznie. Na stronie internetowej firmy czytamy: „Spora rewolucja w dziejach firmy miała miejsce w latach 2008-2010, gdy nasza firma zakupiła nowe maszyny przy wsparciu środków unijnych, kupując w międzyczasie nową siedzibę firmy pod Poznaniem, gdzie mieści się dziś magazyn, hala produkcyjna i biuro projektowe firmy. Firma utożsamiana jest również z samym miastem Poznań, gdzie od samego początku znajduje się dział marketingu i sprzedaży. Celem Q-workshop jest zaskakiwać, zadziwiać i cieszyć graczy, którzy szukają niezwykłych, ciekawych i pięknych kości. Obecnie Q-workshop jest największym na świecie producentem niezwykłych kości do gier RPG i planszowych. Mimo, że siedziba firmy nadal mieści się w Polsce, Q-workshop może pochwalić się ciągle rozwijającą się ogólnoświatową siecią sprzedaży sięgającą daleko poza granice Europy, w tym doskonałą współpracą z firmami działającymi na rynku północnoamerykańskim. Niezwykłe, rzeźbione kości Q-workshop stały się nieodłącznym towarzyszem sporej grupy graczy RPG i zyskały sobie wielu oddanych fanów na całym świecie” http://pl.q-workshop.com/.
Kostka elektroniczna DICE+ – Game Technologies
Pod koniec 2010 roku, po dziesięciu latach wytwarzania plastikowych kostek do gier, Patryk Strzelewicz zaczął prace nad czymś nowym. Jednym z powodów o jakim mówi, jest to, że „świat oszalał na punkcie gier mobilnych”. Na kolejnych targach, na których bywał, zaczęły się pojawiać pierwsze urządzenia łączące elektronikę z analogowymi grami. Wtedy to postanowił zrobić kostkę interaktywną i przenieść gry planszowe na ekrany komputerów, a później tabletów i telewizorów. Następny etap w rozwoju naszego bohatera i Jego firmy, to stworzenie nowej diametralnie innej kostki, ale jednak kostki. Oczywiście pomysł był trafiony. Współtwórcą tego dzieła Patryka Strzelewicza jest jego przyjaciel z liceum, Michał Bąk. To on zachęcił przedsiębiorcę do nowych poszukiwań i rozwiązań. Prace nad elektroniczną kostką, która dziś nosi nazwę DICE+ trwały dwa lata. Oprogramowanie kostki zostało zaprojektowane na Politechnice Poznańskiej przez Tomasza Wątorowskiego http://pl.wikipedia.org/wiki/Politechnika_Poznańska . Za wygląd kostki odpowiada Michał Bonikowski, projektant z Mindsailors, to on opracował model 3d umożliwiający masową produkcję urządzenia.W prace zaangażowało się też studio Platige Image (producent nominowanej do Oscara „Katedry”), które wymyśliło dla kostki nazwę DICE+ (dice- ang. kostka do gry) http://pl.wikipedia.org/wiki/Platige_Image. Po kilku próbach udało im się zarazić wizją także Krzysztofa Trzebuniaka, prezesa Financial Support Group. Spółka ta stała się ostatecznie inwestorem i sama wyłożyła kapitał. Kostkę jako produkt DICE+ zaprezentowano 27 marca 2012 roku w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Urządzenie na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykła kostka. Jest tylko nieco większa i na ścianach nie ma wymalowanych oczek, a po każdym rzucie wyświetla się na niej wylosowana cyfra. Wynik rzutu jest wysłany do zainstalowanej na tablecie gry. Jak nam opowiedział nasz bohater, kostka świetnie pilnuje uczciwości grających. Mieliśmy okazję to sprawdzić. Żeby rzut był prawidłowy, kostka musi wylądować na płaskiej powierzchni, a wcześniej odpowiednio długo się toczyć. Tylko wtedy wyświetli cyfrę z wynikiem i wyśle sygnał do tabletu lub smartfonu. Kostka choć wygląda niepozornie, nafaszerowana jest zawansowaną technologią, kryje w środku procesor, baterię, magnetometr (określa przyspieszenie ruchu kostki), akcelerometr (określa położenie kostki). Przez bluetooth łączy się z tabletem i komputerem. DICE+ nie tylko wyświetla wylosowana cyfrę od 1do 6, ale także pozwala sterować grami, pozwala np. sterować odrzutowcem albo samochodem na iPadzie. Światowa prapremiera polskiej kostki DICE+ miała miejsce w czerwcu 2012 roku na największych światowych elektronicznych targach gier Electronic Entertainment Expo E3 w Los Angeles. Pozytywny odbiór DICE+ przekonał młodego przedsiębiorcę, że nie będzie to produkt niszowy. Pod warunkiem, że będą w stanie szybko odpowiedzieć na zainteresowanie rynku. Potrzebny był kolejny inwestor. Okazał się nim Adam Banaszczyk, właściciel Emerson Polska – kompleksowego centrum zarządzania korespondencją i danymi, oraz największego w Europie producenta papieru komputerowego. Zainwestował około 30 mln złotych. Fabryka Game Technologies, w której obecnie jest produkowana kostka DICE+ mieści się w ogromnej hali na obrzeżach Piotrkowa Trybunalskiego, na terenie wielkiego centrum dystrybucyjnego Logistic City. Jednym z pierwszych klientów sklepu internetowego www.dicepl.us był Kevin Cook, znany na świecie jako Dice Collector. Cook zgromadził już 3,3 tys. tradycyjnych kostek wyprodukowanych przez pierwszą firmę Patryka Strzelewicza. Rynkowa premiera kostki odbyła się na targach Gamescom w Kolonii w sierpniu 2013 roku, a wcześniej zwróciła uwagę mediów w czasie targów CeBIT w Hanowerze, gdzie przedpremierowo grali nią na polskim stanowisku kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz premier Donald Tusk. A po kilku miesiącach sprzedaży, w listopadzie, trafiła do dystrybucji w internetowym sklepie Apple’a, jako pierwszy polski produkt. Patryk Strzelewicz stwierdza, że firma Apple ma bardzo wysokie wymagania. „Musieliśmy zdobyć szereg certyfikatów potwierdzających bezpieczeństwo produktu. Rozmowy prowadzono w centrali firmy w Kalifornii. Po wnikliwej analizie dopuścili kostkę do sprzedaży w Apple Store…,” potwierdza przedsiębiorca. Przed świętami Bożego Narodzenia 2013, można było kupić kostkę firmy Game Technologies w pakiecie z tabletami Samsunga. Do początku 2014 roku firma Game Technologies wyprodukowała ok. 100 tys. e-kostek. Patryk Strzelewicz jest członkiem rady nadzorczej Game Technologies. Fascynuje Go praca nad produktem, testowanie, nowe technologie i pomysły. Nienawidzi narad, komitetów, pisania wniosków. Uwielbia pracować w dziale badań i rozwoju.
Ciekawe materiały
http://wiadomosci.onet.pl/swiat-sie-kreci-odcinek-88/l01db
http://imagazine.pl/2014/03/11/recenzja-dice/
http://pierwszymilion.forbes.pl/kostka-z-poznania-podbija-swiat-dic,artykuly,169391,1,1.html
http://aulapolska.pl/mowcy/patryk-strzelewicz/
http://www.kursnasukces.pl/kurs-na-sukces-obc/Daty-i-tematy-spotkan.html
Nagrody
2007 rok Firma Q-Workschop finalistą konkursu „Przedsiębiorca Roku” organizowanego przez firmę doradczą EY.
W 2008 roku otrzymał nagrodę Newsweeka Keep Walking
Najbardziej kreatywny w biznesie w 2013 wg Magazynu BRIEF
Prestiżowy konkurs designu Złoty medal iF Gold Award dla kostki do gry DICE+ firmy Game Technologies Nagrody wręczono na uroczystej gali, 28 lutego 2014 r., która odbyła się BMW Welt w Monachium. Założona przez Patryka Strzelewicza i Michała Bąka Game Technologies jako pierwsza w historii konkursu firma z Polski otrzymała złoty medal, przyznany jej za interaktywną kostkę DICE+. Projektantem kostki jest Michał Bonikowski, ze studia projektowego Mindsailors, który w dorobku zawodowym ma trzy nagrody iF Award za produkty elektroniki użytkowej, ale to za DICE+ otrzymał pierwsze złoto.
Znaczenie postaci
Patryk Strzelewicz swoim młodym, ale pełnym sukcesów życiem pokazuje, że warto mieć marzenia i z wytrwałością dążyć do ich realizacji. Udowadnia, że wszystko jest możliwe, jeśli naprawdę tego pragniemy. Swoim przykładem zachęca nas do urzeczywistniania własnych pomysłów, które nie tylko mogą sprawiać nam przyjemność, ale przede wszystkim dać radość innym. Jest pasjonatem i propagatorem nowinek technicznych. Pokazuje, że gry komputerowe mogą być naprawdę interesujące i mogą wzbudzać wiele emocji.