Pochodzenie
Tadeusz Marszewski pochodzi z Soboty w gminie Rokietnica.Obecnie mieszka w Rogierówku.
Dzieciństwo
Tadeusz Marszewski urodził się 7 października 1953 r.
Edukacja (lub „młodość”)
Przez pierwszych kilkanaście lat swojego życia mieszkał w Sobocie. Do szkoły chodził do odległego o niecałe dwa kilometry Golęczewa.
Szkołę wspominam miło. Lubiłem lekcje matematyki, bo można było na nich pokombinować, pogłówkować.Gorzej było z językiem polskim – opowiada.Piętą Achillesa przyszłego kustosza wiatraka była ortografia.
– W tamtych latach droga łącząca Sobotę z Golęczewem nie była jeszcze asfaltowa. Po jednej jej stronie na polu rosły truskawki,a po drugiej był sad. Wracając z kolegami ze szkoły zaglądaliśmy niekiedy do sadu narażając się oczywiście właścicielowi. Przy drodze rosły też wierzby. W jednej z nich młodzi mieszkańcy Soboty przechowywali swoje skarby. Kiedy jednak sypnęło śniegiem i droga była całkowicie zawiana, nie szliśmy do szkoły – opowiada Tadeusz Marszewski.
Letnie wakacje razem spędzał z braćmi pomagając rodzicom w pracy na gospodarstwie.
Zawodu uczył się w zasadniczej Szkole Zawodowej w Poznaniu przy ul. Inżynierskiej.
– Pamiętam, że pierwsze zarobione pieniądze, a było to w czasie praktyk zawodowych, oddałem mamie – opowiada.
Po zdobyciu zawodu ślusarza – mechanika pracował w Poznańskiej Fabryce Maszyn Żniwnych, a następnie w ZNTK w Poznaniu (1971 -86). Tam był też wiceprzewodniczącym NSZZ Solidarność.W latach 1970 -77 pełnił obowiązki naczelnika OSP Sobota.
Etapy działalności
Tadeusz Marszewski kustosz Punktu Muzealnego Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy w Rogierówku, twórca ludowy.
Etap pierwszy
Jest kustoszem wiatraka który stoi w Rogierówku. To jedyny w Polsce wiatrak typu holenderskiego z dodatkowym napędem parowym. Jest doskonałym gawędziarzem. Oprowadzając gości po wiatraku pokazuje nie tylko rzadko spotykane elementy tej konstrukcji, jak choćby pas transmisyjny z wielbłądziej wełny, ale także muzealnego szczura. Ten ostatni jest wielką atrakcją, a jego widok wzbudza salwy śmiechu. Dodajmy, że to tylko pluszowa maskotka.
Potomni zapamiętają Tadeusza Marszewskiego nie tylko jako kustosza, ale również jako rzeźbiarza. Dyplomowanym artystą ludowym i mistrzem snycerstwa został w roku 1982. Zdobył I miejsce w konkursie”Drzwi do rzemiosła stoją otworem”.Było to w roku 1982.
Jest autorem rzeźb przedstawiajacych wojów piastowskich i postaci z legend, jak choćby diabły.
To właśnie jego prace- figury ruchomego żłobka – wystawiane są od lat w kościele pod wezwaniem, św. Michała w Kiekrzu. Sporo jego rzeźb znajduje się w zbiorach prywatnych w: Danii, Francji, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Szwecji, Omanie,a nawet na Antarktydzie,czyli w Polskiej Stacji Badawczej.
Rzeźbi nie tylko w drewnie, ale i w soli.
Rzeźbiarz z Rogierówka wykonał też płaskorzeźbę Jana Brzechwy, patrona Szkoły Podstawowej w Rokietnicy. Obecnie przygotowuje rzeźbę dla szkoły w Napachaniu. Wykonana ona będzie z pnia czarnego dębu, który przeleżał w pobliskich bagnach około 12 tysięcy lat. Wiek potwierdzili naukowcy z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Uczestniczył w targach rzemiosła w: Monachium,Rennes, Chemnitz, a także w Jarmarku Świętojańskim w Poznaniu, w Książu,Sielinku, Szreniawie, Dziekanowicach.
Przy wiatraku zawsze żyły psy. Każdy był dobrze usposobiony do dzieci. Obecnie jest to wodołaz, czyli nowofundland. Od 1973 r. Tadeusz Marszewski jest również zawodowym płetwonurkiem III klasy.
Znaczenie postaci
Jako kustosz opiekuje się najważniejszym w gminie zabytkiem. Jest też jednym z niewielu ludowych artystów rzeźbiarzy. Dla mieszkańców gminy oraz Kiekrza jest autorem rzeźb, które oglądać można w szkołach oraz w kierskim kościele. Najmłodsi zapamiętają go również jako organizatora festynów odbywających się przy wiatraku.