Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Wszystko robiłem za ostro, za gwałtownie. Huśtanie było okropne. Podobno samo...”

Antoni Gabriel

ur. 18 maja 1911
zm. 23 września 1991
Szkoła Podstawowa im. Mikołaja Kopernika w Bralinie

Cesarskie cięcie
Niezwykły lot
Przeżycia na morzu
Wyjazd do Brazylii
Zdjęć: 37
Filmów: 4

Pochodzenie

Antoni Gabriel urodził się 18 maja 1911 r. w Mnichowicach jako syn Jana (ojciec, który był rolnikiem, pochodził z Dobrzenia Wielkiego) i Pauliny z domu Stodek. Miał pięcioro rodzeństwa: trzech braci (Tomasza – pilota myśliwskiego pułku poznańskiego, Jana, Juliana) ora dwie siostry (Annę i Paulinę).

Dzieciństwo

Antoni uczęszczał do dwuklasowej szkoły powszechnej, ukończył też 3-letnią szkołę dokształcającą. W wieku 10 lat stracił matkę (zmarła 06.08.1921 r.), a rok później ojca (zmarł 08.10.1922 r.). Stryj chłopca, sprawujący posługę proboszcza parafii (ks. Tomasz Gabriel), po ukończeniu szkoły powszechnej wysłał go na naukę rzemiosła do kowala (Wawrzyńca Markiewicza z Bralina). Młodzieniec chętnie i rzetelnie wykonywał swe obowiązki. Już wtedy interesował się mechaniką, później zaczął naukę ślusarstwa w Kępnie (u Wiórka). Pracę łączył z opieką nad rodzeństwem.

Edukacja (lub „młodość”)

Bardzo wcześnie obudziło się w Antonim zamiłowanie do latania. Zaczął od budowy małych modeli, a rozwinął swe umiejętności w czasie służby wojskowej. W latach 1932-1934 Antoni Gabriel służył w 3. Pułku Lotniczym na Ławicy w Poznaniu jako pomocnik mechanika (otrzymał stopień starszego szeregowego), gdzie zgłębiał zawiłości konstrukcyjne maszyn. Zapewne wtedy powziął decyzję, że zbuduje własny samolot.

Etapy działalności

Powstanie samolotu „Śląsk”

Wojenne losy:

– w niewoli radzieckiej

– w armii Andersa

– spotkanie z rekinami

– powrót do Anglii

– po wojnie

Nowa ojczyzna – Brazylia

– ślub korespondencyjny

– ślub w Rio

– przyjazd do Polski

– działalność zawodowa

– schyłek życia

Etap pierwszy

Po ukończeniu służby wojskowej powrócił do rodzinnych Mnichowic i zaczął realizować swe marzenia. Rozpoczął prace stolarskie. Po dwóch latach ciężkiej pracy Antoni osiągnął sukces i w końcu zbudował samolot. Był to jednopłatowiec o rozpiętości 10 m, długości 6 m i 80 cm szerokości z jednoosobową kabiną. Konstruktor nie zapomniał o swoich korzeniach i nazwał dzieło swojego życia ,, Śląsk „na cześć regionu, z którego pochodzili jego przodkowie. 11 października 1936 roku maszyna wzniosła się w powietrze. Lot odbył się bez zakłóceń, lecz twarde lądowanie na kartoflisku uszkodziło podwozie i zniszczyło śmigło.

Wkrótce wieść o tym wydarzeniu rozeszła się szerokim echem w kraju i na świecie. 8 listopada 1936 roku odbyła się uroczystość poświęcenia samolotu. Antoni nie posiadał licencji pilota, a samolot mimo wszystko posiadał wady konstrukcyjne, dlatego odmówiono zgody na dalsze loty. Maszyna miała trafić do Muzeum Lotnictwa w Poznaniu, jednak po krótkiej ekspozycji w Kępnie znalazła się w szopie, gdzie została zdemontowana i przetrwała w takim stanie II wojnę światową. Do dzisiaj zachował się tylko niewielki fragment statecznika.

W 1937 roku Antoni Gabriel, dzięki staraniom władz LOPP, przeszedł roczną praktykę w Polskich Zakładach Lotniczych oraz ukończył kurs pilotażu samolotowego i szybowcowego.

Etap drugi

II wojna światowa zastała Antoniego w Aeroklubie Katowickim. Konstruktor postanowił jak najszybciej przedostać się na wschód, lecz trafił do niewoli radzieckiej. W marcu 1942 roku udało mu się opuścić ZSRR z wojskiem Andersa. Wcielony w jego oddziały walczył później z Japończykami w formacjach RAF-u. W czasie wojny odbył też szkolenie w RPA, pilotując najnowsze typy samolotów.

Następnie próbował przedostać się do polskich dywizjonów w Anglii. Próby tej o mało nie przypłacił życiem. Statek, którym płynął, został storpedowany przez włoską łódź podwodną. Antoni przeżył, ale przez wiele godzin czekał na ratunek w wodzie, rojącej się od rekinów. Pożerały one ludzi na oczach pilota (widział m.in. jak ginie jego kolega). Przeżył, jak przypuszczał, dzięki plamie ropy, która odstraszała rekiny. W końcu przyszła pomoc, wyłowił go statek handlowy niewiadomej bandery. Te makabryczne zdarzenia przyczyniły się do utraty słuchu wskutek silnych wybuchów torped.

Po dotarciu do Anglii w 1944 r. Antoni przeszedł kwarantannę i został skierowany do pracy naziemnej na lotnisku w Nottingham.

Późniejszy okres jego życia wypełniła praca mechanika – Antoni kupował i remontował samochody. Wynokywał też innymi zajęciami, m.in. wykonywał biżuterię z blachy. W tym czasie uzyskał tytuł inżyniera specjalisty silników lotniczych.

Kolejne etapy…

W 1947 r. Antoni Gabriel dotarł do Brazylii, osiadł w Rio de Janeiro. W tym samym roku – 20 października – poślubił mnichowiczankę Charlottę Gogol. Okoliczności zaślubin były niezwykłe: Charlotta, mimo usilnych starań, nie uzyskała zgody Urzędu Bezpieczeństwa w Warszawie na wyjazd do Brazylii, ślub odbył się więc przez… telefon. Małżonkowie spotkali się dopiero po latach, kiedy Charlotta mogła przyjechać do Rio de Janeiro. Państwo Gabriel mieli dwoje dzieci: Marię (urodzoną w 1959 roku) i Jana (urodzonego w 1962 roku), doczekali też czworga wnucząt. Monika i Matheus to dzieci Marii, a Milena i Raphael to dzieci Jana.

Okres brazylijski w życiu Antoniego to dalszy rozwój nietuzinkowego talentu. Inżynier produkował rusztowania do budowy wysokościowców, projektował silniki do łodzi, przęsła mostów, hangary lotnicze, maszty i wieże RTV, prasy do złomu.

Przyjazd do Polski

W 1978 roku Antoni po raz pierwszy od wybuchu wojny odwiedził Polskę. W podróży towarzyszył mu syn. Odwiedził wówczas Warszawę, Oświęcim, Kraków, Częstochowę i rodzinne Mnichowice. Na trasie wyprawy nie zabrakło akcentów lotniczych: pan Antoni złożył wizytę w aeroklubie częstochowskim i ostrowskim.

Schyłek życia

W 1988 roku Antoni Gabriel przeszedł na emeryturę. Zmarł 23 września 1991 roku w Rio de Janeiro.

Znaczenie postaci

Antoni Gabriel jest postacią niezwykłą, a jego życiorys mógłby stanowić kanwę filmu. Był nazywany przez sobie współczesnych Ikarem lub Leonardem da Vinci. Ten utalentowany człowiek był wzorem zarówno dla wszystkich, który mieli okazję go poznać osobiście jak i jest godzien naśladowania dzisiaj. Również obecnie jest postrzegany przez młodych ludzi jak bohater – grupa uczniów, idąc śladami wielkiego konstruktora, zrekonstruowała model samolotu „Śląsk”.

Dla mieszkańców „małej ojczyzny” jest symbolem wielkiego hartu ducha oraz nieustającym powodem do dumy. Pamięć o nim przetrwała w archiwach rodzinnych, artykułach prasowych, wspomnieniach. Obchodzone są kolejne rocznice lotu mnichowickiego Ikara, organizowane są spotkania wspomnieniowe oraz wystawy. 11 października 2011 roku w Mnichowicach odbyła się uroczystość poświęcenia obelisku upamiętniającego Antoniego Gabriela.

Pasja Antoniego żyje w jego potomkach: córce Marii (od 17 roku życia lata na lotniach) i wnukach Matheusie (jest pilotem) i Monice (skoki spadochronowe).

Źródła:

1. Spotkanie z p. Jackiem Kuropka.

2. Spotkanie z p. Dorotą Żyłką

3. Dokumenty z archiwum rodzinnego (od. D. Żyłka)

4. Dokumenty z prywatnego albumu (od J. Kuropka)

5. Literatura:

– J.J.Kuropka , E.J. Kuś, Mnichowice, Bralin 1992.

– M. Kucharzak, Powrót ziemi bralińskiej do Macierzy, Opole 1996.

6. Artykuły prasowe

7. Strony internetowe

Kalendarium:

  • 1934 ― Budowa samolotu
  • 1932 ― Służba wojskowa
  • 1911 ― Narodziny bohatera
  • 1936 ― Lot samolotu Śląsk
  • 1936 ― Poświęcenie samolotu
  • 1937 ― Roczna praktyka w Pol...
  • 1939 ― Dostanie się do niewo...
  • 1942 ― Opuszczenie ZSRR; słu...
  • 1944 ― Powrót do Anglii
  • 1947 ― Przybycie do Brazylii
  • 1947 ― Korespondencyjny ślub
  • 1956 ― Ślub w Rio de Janeiro
  • 1978 ― Podróż do Polski
  • 1988 ― Przejście na emerytur...
  • 1991 ― Śmierć bohatera
  • 2010 ― Wystawa w Rio
  • 2011 ― Spotkanie wspomnieniowe
  • 2011 ― Odsłonięcie obelisku ...

Cytaty:

  • „Wszystko robiłem za os...”
  • „Jak na nas patrzą? Czę...”
  • „Niezwykłe zdolności i ...”

Zobacz też: