Antoni Szyszka

ur. 01 stycznia 1920
zm. 06 października 1990
Zespół Szkół w Perzowie

Sztuka Ziemi Kepinskiej
Zdjęć: 15
Dokumentów: 1

Pochodzenie

Pan Antoni urodził sie we wsi Wyszanów. Był synem Walentego i Józefy Szyszka.

Dzieciństwo

Pan Antoni całe swoje dziecinstwo spędził we wsi Wyszanów, gdzie uczeszczał do tamtejszej szkoly podstawowej i tam ją ukończył.

Edukacja (lub „młodość”)

W latach młodości, był żołnierzem Września 1939. Tytuł mgr geografii otrzymał na Uniwersytecie Wrocławskim w 1965 roku, na podstawie pracy „Powiat kępiński, monografia geograficzna”. Swoją pracę jako nauczyciel rozpoczął już we wsi Wyszanów.

Etapy działalności

1939 – żołnierz Września 1939

1958 – piastuje mandat radnego powiatowego z Domasłowa

1965 – ukończenie edukacji na Uniwersytecie Wrocławskim

1972 – powołanie na Gminnego dyrektora Szkół w Perzowie

1977 – przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Przedszkola

1981 -1990 – wice prezes zarządu Oddziału PTTK w Kępnie

Etap pierwszy

We wrześniu 1939 roku Wyszanów w powiecie kępińskim, leżał w odległości ok. 30 km od ówczesnej granicy polsko-niemieckiej. Oddziały niemieckie wkroczyły do wsi już 1 września w godzinach popołudniowych (prawdopodobnie ok. godziny 14:00). Wyszanów zajęto bez jednego wystrzału, gdyż we wsi nie stacjonowały żadne zwarte oddziały Wojska Polskiego. Jedynie żołnierze z rozbitych polskich oddziałów przemykali co jakiś czas jej opłotkami. Zaraz po wkroczeniu do Wyszanowa Niemcy zatrzymali niemal wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni (ok. 30 osób). Zostali oni uwięzieni w domu naprzeciw kościoła, gdzie dołączyło do nich jeszcze kilkunastu polskich jeńców wojennych. 2 września w godzinach porannych Niemcy wywieźli wszystkich zatrzymanych w kierunku Podzamcza. Mężczyźni z Wyszanowa zostali następnie wywiezieni do obozu pod Norymbergą, gdzie spędzili kilka tygodni. Po drodze, w okolicach Mechnic, niemieccy konwojenci zabili dwóch zatrzymanych – Walentego Kosa i Michała Powolnego.

Poranek 2 września minął w Wyszanowie stosunkowo spokojnie. Około południa do wsi wkroczyła jednak kolejna niemiecka jednostka. Wybuchła gwałtowna strzelanina, po której zakończeniu Niemcy rozpoczęli pacyfikację Wyszanowa. Żołnierze szli od domu do domu, podpalając zabudowania i obrzucając granatami piwnice. Większość mieszkańców wsi spędzono do miejscowej karczmy. Kilka osób zostało zastrzelonych – m.in. Hipolit Stasiak (oskarżony o strzelanie do niemieckich żołnierzy) i Adam Kałamuk (zabrany na plebanię i tam zamordowany). W niewyjaśnionych okolicznościach zabito Wincentego Wolnego z pobliskiej Lubczyny. Największa masakra miała jednak miejsce na terenie gospodarstwa Marcina Szyszki, w którego piwnicy ukryło się 21 kobiet i dzieci. Niemieccy żołnierze obrzucili piwnicę granatami, na skutek czego 13 osób zginęło na miejscu, a kolejne trzy zmarły w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. W gronie ofiar znalazła się m.in. żona Szyszki oraz jego czworo dzieci w wieku od 3 do 12 lat. Z obliczeń Wacława Majchrzaka wynika, że 2 września 1939 w Wyszanowie zamordowano 22 Polaków. Jeżeli dodać do tego jeszcze dwóch mężczyzn zastrzelonych pod Mechnicami, to liczba ofiar pacyfikacji wzrasta do 24. W gronie zamordowanych znalazło się 11 dzieci. Niemcy spalili 27 gospodarstw – w tym 12 całkowicie a 15 częściowo. Polscy historycy przypuszczali, że pacyfikacji dokonano w ramach zemsty za patriotyczną postawę zaprezentowaną przez mieszkańców Wyszanowa w latach 1918–1919 lub w odwecie za opór stawiany przez garstkę polskich żołnierzy w pobliskiej Lubczynie (folwark oddalony ok. kilometr od Wyszanowa). Z dokumentów, do których dotarł niemiecki historyk Jochen Böhler, wynika jednak, że masakra w Wyszanowie była efektem „partyzanckiej psychozy” panującej w szeregach Wehrmachtu. Podczas przemarszu niemieckiej jednostki przez wieś doszło do przypadkowej strzelaniny. W jej wyniku nie ucierpiał żaden Niemiec – we wsi nie było zresztą polskich żołnierzy, ani nawet mężczyzn zdolnych do noszenia broni. Zdenerwowani i niedoświadczeni żołnierze uznali jednak, że przyczyną strzelaniny był „atak partyzantów” i natychmiast przystąpili do brutalnej akcji odwetowej, której ofiarą padli bezbronni cywile. Przez długi czas nie było wiadomo, która niemiecka jednostka dokonała pacyfikacji Wyszanowa. Polscy historycy spekulowali, iż mógł to być pułk Leibstandarte SS „Adolf Hitler”. Z dokumentów, do których dotarł Jochen Böhler, wynika jednak, że masakry dokonali żołnierze 3. kompanii zmotoryzowanej 10. batalionu saperów z Ingolstadt (10. Dywizja Piechoty). Sierżant Simmet, dowódca jednego z pododdziałów tej jednostki, był autorem udramatyzowanego raportu z walk w Polsce, zatytułowanego Brückenschlag und Häuserkampf in Ostrówek (pol. „Zniszczenie mostu i walki w budynku w Ostrówku”). W owym dokumencie pacyfikację Wyszanowa opisano jako odwet na „wyszanowskich mordercach czających się w oknach i zasadzkach”. Simmet napisał m.in.: „prawo międzynarodowe przewiduje dla partyzantów tylko karę śmierci. I bardzo dobrze. Nawet ich pogrzebaliśmy, wprawdzie nie po chrześcijańsku, bo każdego w osobnym krematorium!”. Niemal w tym samym czasie żołnierze 10. Dywizji Piechoty spacyfikowali także sąsiedni Torzeniec (ok. 4 kilometry na wschód od Wyszanowa). W nocy z 1 na 2 września 1939 niemiecki 41. pułk piechoty spalił wieś i zamordował szesnastu jej mieszkańców.

Etap drugi

Obroniona praca magisterska na temat powiatu kępińskiego i jego monografii geograficznej oraz dziejów wiosek powiatu kępińskiego.

Etap trzeci

Dzieki silnemu zaangażowaniu Antoni Szyszka zostaje wybrany na gminnego dyrektora Szkół w Perzowie, i oddaje sie pracy na rzecz edukacji. Kilka lat później w 1977 roku w czynie społecznym został założony Komitet Budowy Przedszkola, którego został Przewodniczącym. Dotychczasowa placówka przedszkola mieściła się w budynku Gromadzkiej Rady Narodowej w warunkach beznadziejnych pod każdym względem. Antoni Szyszka jako przewodniczący S.K.B.P. z każdej strony napotykał na trudności, jednak nie załamywał się i dążył uparcie do celu. W 1980 roku nastąpiło uroczyste oddanie placówki. Na uroczystość zaproszono gości z: K.W. PZPR w Kaliszu, Kuratorium Oświaty i Wychowania, władze administracyjno – polityczne naszej gminy, kierowników zakładów z terenu gminy Perzów, rodziców, młodzież szkolną wraz z wychowawcami oraz społeczeństwo zaanagżowane w budowę placówki.

17.03.1983 roku Pan Antoni Szyszka zostal wybrany na przewodniczacego Gminnej Rady Patriotyczenej Ruchu Odrodzenia Narodowego w Perzowie.

Pan Antoni bardzo troszczył się o bazę oświatową na terenie Gminy Perzów, i jak sam powtarzał ,,Bez odpowiedniej bazy oświatowej, bez wykształconej kadry nauczycielskiej, nigdy nie przybliżymy nawet warunków nauki dzieci ze wsi i miast. A w Perzowie ciagle zauważamy zmniejszający sie odsetek dzieci i młodzieży, która kontynuuje nauke w szkołach średnich..”

Organizował też teatr amatorski, który wspierali rodzice dzieci uczęszczających. Grano ,,Zemstę”, ,,Grube ryby”.

W latach 1981-1990 był wice prezesem zarządu oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego w Kępnie. Prowadził w nim biuro obsługi ruchu turystycznego.

W swej pracy jako wice prezes zarządu Oddziału PTTK w Kępnie w listopadzie 1975 roku wyglosił referat poświęcony SZTUCE ZIEMI KĘPIŃSKIEJ.

Znaczenie postaci

Dzięki zaangażowaniu w życie społeczne gminy Perzów oraz powiatu kępińskiego Pan Antoni Szyszka na stałe zapisał się w pamięci mieszkańców jako wielki społecznik, oraz wspaniały nauczyciel. Jego uczeń z Wyszanowa Kazimierz Żmidziński tak ocenił jego jako pedagoga i kierownika szkoły: ,,Kierownik Szyszka, był najwspanialszym pedagogiem i wychowawcą jakiego było mi danym poznać w całym moim życiu”.

Pomimo przeciwności losu to dzięki właśnie Panu Antoniemu tak naprawdę kolejne pokolenia dzieci mogą korzystać z pięknego przedszkola, które niedawno obchodziło 30-lecie powstania.

Kalendarium:

  • 1920 ― Narodziny bohatera
  • 1990 ― Śmierć bohatera

Zobacz też: