Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Gdyby nie upór i praca oraz głęboka wiara proboszcza i kustosza cudownego mie...”

ks. prałat Tadeusz Sierosławski

ur. 02 września 1931
zm.
Szkoła Podstawowa im. Henryka Sienkiewicza w Skulsku

Zdjęć: 91

Dzieciństwo na skoczni

Urodził się 2 września 1931 r. w Limanowej i wychował w cieniu świątyni Matki Boskiej Bolesnej, wybudowanej w latach 1910 -1918 jako wotum na 100 rocznicę Konstytucji 3 maja. Limanowska pieta, umieszczona w ołtarzu, została ukoronowana w 1966 r. przez abp. Karola Wojtyłę. W 1991 r. papież Jan Paweł II podniósł kościół w Limanowej do rangi bazyliki mniejszej.

Ks. prałat T. Sierosławski miał czworo rodzeństwa: trzy siostry – Krystynę, Marię, Elżbietę i brata Henryka. Rodzice Anna i Kazimierz. Ojciec Kazimierz był kupcem, prowadził w centrum pięknego rynku w Limanowej sklep kolonialny, jednocześnie restaurację i cukiernię. Po wkroczeniu w styczniu 1945 r. do Limanowej żołnierzy Armii Radzieckiej pół rynku zostało ograbione i spalone, w tym sklep rodziców T. Sierosławskiego.

W 1938 r. rozpoczął Szkołę Podstawową w Limanowej. Nauka trwała 6 lat. Później Gimnazjum, które ukończył w 1948 r. tzw. małą maturą, czyli w II Rzeczypospolitej egzaminem kończącym edukację w czteroletnim gimnazjum, wprowadzonym po reformie edukacji z 1932 roku. Już od pierwszej klasy podstawówki był ministrantem. W gimnazjum, od 1945 r., należał do ZHP. Jeździł na obozy i zdobywał sprawności harcerskie. Miał szerokie zamiłowania sportowe, wśród których wymienić należy narciarstwo: biegi (I miejsce w biegach narciarskich na 5 km – zawody powiatowe) i skoki narciarskie, wycieczki górskie piesze, grę w piłkę nożną i pływanie. W Limanowej była skocznia narciarska, niezbyt duża ale skoki do 30-40 metrów można było trenować. Ponieważ nie były to łatwe czasy i trudno było o sprzęt, miał zrobione narty na zamówienie, u stolarza. I każdej zimy większą część wolnego czasu spędzał na nartach.

Wiedza jest zaszczytem

Rozpoznając drogę, jaką przeznaczył mu Bóg i przeczuwając powołanie do kapłaństwa, na szkołę średnią wybrał Niższe Seminarium Duchowne im. ks. Jana Długosza we Włocławku (1948-1950). Opuścił rodzinne strony, za którymi później bardzo tęsknił. Do domu wracał dwa, trzy razy w roku, jadąc pociągiem, na ferie zimowe i wakacje. Nauka w szkole prowadzonej przez kościół rzymskokatolicki trwała 2 lata. Nad wejściem widniał napis „VITA SINE LITTERIS MORS EST” ( łac.) – „Życie bez nauki jest śmiercią”. Posiadała własny program wychowawczy i realizowała program liceum ogólnokształcącego. Nauka kończyła się maturą. To dzięki nauczaniu i wychowaniu seminarium ks. prałat Tadeusz Sierosławski był przygotowany do podejmowania dalszych wyborów dotyczących edukacji. Nie bez znaczenia pozostał wszechstronny rozwój humanistyczny, na który szczególnie zwracano uwagę. Wolny czas wypełniał grając w piłkę siatkową. Często w krykieta. Dużo satysfakcji dawała mu gra na organach. Należał do chóru, który wyjeżdżał na występy do sąsiednich parafii.

Po otrzymaniu świadectwa maturalnego, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego (1950-1955). Święcenia kapłańskie otrzymał 26 czerwca 1955 r. z rąk biskupa Antoniego Pawłowskiego w bazylice katedralnej we Włocławku.

Lekcja wiary i służby bliźniemu. Praca duszpasterza

Pierwszą placówką duszpasterską ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego był Skulsk (1955-1957). Kiedy tu przyjechał proboszczem był ks. Jan Kwiatkowski. A jesienią 1956 r. przyszedł pełnić obowiązki proboszcza ks. Ulatowski. Młody, pełen energii prefekt, pracował tu dwa lata. Dał się poznać z jak najlepszej strony. Wielu parafian, a szczególnie ministranci wspominają wycieczki, grę w piłkę i jazdę na nartach. Kochał dzieci, rozumiał młodzież, szanował starszych. Prowadził chór szkolny. Dzieci uczyły się pieśni religijnych; a potem występowały w kościele. Praca wśród ludzi sprawiała mu radość. Miał bardzo dobry kontakt ze społecznością, wśród której mieszkał. Nie było elektryczności, bo jak wspominają mieszkańcy, na Skulskiej Kępie światło pojawiło się w 1958 roku. Trzeba było palić w piecu. Tu kupił swój pierwszy motocykl i jeździł nim na lekcje religii. Uczył religii w Buszkowie i Łuszczewie. W Skulsku religia odbywała się w organistówce.

Jako prefekt pracował następnie w Ciechocinku w parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Tak jak w Skulsku, szczególną opieką otaczał ministrantów. Zorganizował ministrancką drużynę piłkarską, którą wyposażył w kompletny strój: koszulki, spodenki, getry, korkotrampki i piłkę. Odbywały się treningi i mecze z innymi drużynami.

Kolejna parafią był Brześć Kujawski – parafia Św. Stanisława Biskupa Męczennika. Tutaj prowadził zespół teatralny. Wystawiał jasełka, również w sąsiednich parafiach.

Potem był Kalisz i parafia św. Gotarda, obecnie Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Jak wszędzie szczególną opieką otaczał ministrantów. Grał w piłkę nożną. Następnie były Brzeźnio k/Sieradza (2 lata) i Uniejów – parafia pod wezwaniem Św. Floriana (3 lata). Tu było dwóch wikariuszy. Ks. Sierosławski nauczał religii w punktach katechetycznych w poszczególnych wioskach parafii. Z Uniejowa przeniesiony do Kalisza, do Sanktuarium św. Józefa. Tam pełnił jednocześnie funkcję kapelana szpitala i tradycyjnie opiekował się ministrantami. W tym też czasie kupił nowe, piękne narty i chociaż miał wiele lat przerwy w uprawianiu zimowych sportów, postanowił zjechać z Kasprowego. Aby na emeryturze było co wspominać, kupił kamerę i ktoś nagrał jego skoki na skoczni w rodzinnej Limanowej. Wybrał się z bratem Henrykiem do Zakopanego by spełnić sportowe marzenia. Choć wyzwanie było nieco ryzykowne, zakończyło się powodzeniem. A było naprawdę niebezpiecznie, m.in. ze względu na zagrożenie lawinowe.

Potem ks. biskup zaproponował samodzielną parafię. Były dwie propozycje: pierwsza w pobliżu Kalisza, gdzie dopiero powstawała parafia i druga – Nieszawa. Zdecydował się na parafię Św. Jadwigi w Nieszawie. 24 sierpnia 1970 r. bp Jan Zaręba mianował go administratorem parafii Nieszawa. Tam, jak wspomina, była piękna zabytkowa fara w stylu gotyku, klasztor franciszkański i kościół drewniany z XVII w. Wszystkie wymagały gruntownych remontów. Przeprowadził je. Dzięki jego staraniom założono dach na plebanii, na kościele, na organistówce, założono centralne ogrzewanie w kościele. Pełnił też rolę Dyrektora Diecezjalnego Duszpasterstwa Charytatywnego w kurii diecezjalnej we Włocławku. Był spowiednikiem w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku, gdzie dojeżdżał, by spowiadać alumnów i pracować nad dojrzewaniem młodych ludzi do kapłaństwa. Obok pracy duszpasterskiej kochał sport. Latem prowadził ministrancką drużynę piłkarską (grali mecze z drużynami z Ciechocinka, Aleksandrowa i in. parafii), zimą grał w hokeja. Podczas gry w hokeja złamał rękę i ze złamana ręką chodził później po kolędzie. Wieczorami ministranci przychodzili na plebanię. Ksiądz Sierosławski kupił stół do ping-ponga i można było pożytecznie spędzać długie zimowe wieczory, grając w tenisa stołowego.

Dbał o wszechstronny rozwój ministrantów: fizyczny, duchowy i edukacyjny. Ministrantom zainteresowanym muzyką udostępniał grę na organach. Kilku z nich z ukończyło szkołę organistowską, zostało nauczycielami muzyki i organistami (jeden w Ciechocinku, drugi w Radziejowie). Organizował dla parafian pielgrzymki do sanktuariów po całej Polsce. Na północ i na południe kraju. Do Świętej Lipki, Warszawy, Krakowa, Oświęcimia, Szczawnicy, Limanowej, Kalwarii Zebrzydowskiej, Krakowa, Łagiewnik, Piekar Śląskich czy Częstochowy. Dla dzieci i dorosłych. Piesze i autokarowe. Sam też był pielgrzymem. Uczestniczył w pielgrzymkach organizowanych przez diecezję, dla księży dyrektorów charytatywnych, m.in. do Ziemi Świętej, do Austrii, Francji, Szwajcarii czy Włoch. Był na prywatnej audiencji u Ojca Świętego. Jechali też chorzy i niepełnosprawni z Austrii, a polscy księża w czasie tych pielgrzymek opiekowali się nimi. Działalność charytatywna zawsze szła w parze z ewangelizacją.

Był proboszczem w Nieszawie przez 13 lat (1970 – 1983). W latach 1978-1981 ukończył Studium Teologiczno – Pastoralne przy Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. W 1981 roku obronił pracę magisterską na KUL w Lublinie. Potem objął parafię Skulsk.

„Dobre dzieła są nieśmiertelne”

Ksiądz prałat Tadeusz Sierosławski był proboszczem parafii Skulsk w l. 1983-2001. Zbieg okoliczności, a może dobry Bóg sprawił, że pochodził z Limanowej, gdzie w ołtarzu była pieta, a pierwszą placówką po święceniach był Skulsk, gdzie przecież też w ołtarzu pieta… Odczytał to jako znak, jako misję, żeby kult Matki Bożej Bolesnej tu na ziemi skulskiej ożywić i może, kiedyś w przyszłości, doprowadzić do jej koronacji. Wiec, gdy zjawił się w Skulsku już jako proboszcz, rozpoczął działania i wszelkie prace w tym kierunku właśnie zmierzały. To dzięki jego inicjatywom, organizacji i umiejętności współpracy z ludźmi otoczenie kościoła w Skulsku (którego historia sięga XI wieku) tak bardzo się zmieniło. Chociaż kult Matki Bożej Bolesnej trwał nieprzerwanie, mimo burzliwych dziejów, to jednak ożywił się i rozwijał nadzwyczaj intensywnie. Na placu przykościelnym powstało 7 kapliczek Boleści Matki Bożej. Usytuowane zostały wzdłuż okalającego świątynię ogrodzenia z cegły i kamieni, wkomponowane w teren zieleni i szumiących drzew. Płaskorzeźby przedstawiają bolesne wydarzenia z życia Matki Boskiej (Proroctwo starca Symeona, Ucieczkę do Egiptu, Zgubienie 12-letniego Jezusa w świątyni, Spotkanie z Jezusem na Drodze Krzyżowej, Śmierć Jezusa na krzyżu, Zdjęcie Jezusa z krzyża, Złożenie do grobu) . Projekt wykonał ks. proboszcz, płaskorzeźby są dłuta rzeźbiarza z Limanowej, pana Gasidło, a strzeliste kapliczki dziełem stolarza ze Skulska, p. Taflińskiego.

Nieopodal kościoła na ziemi parafialnej, w plenerze powstała „Kalwaria Skulska”.Tworzy ją symboliczna Golgota wybudowana z polnych głazów. Na szczycie Golgoty znajduje się krzyż a pod nim dwie figury: Matki Bożej i św. Jana. Kalwaria powstała, jak większość obiektów, bo ludzie, parafianie bardzo chętnie przychodzili do prac wokół kościoła. Niewątpliwie była to zasługa ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego, gorliwie wespół z nimi pracującego i szanującego ludzi duszpasterza. Mieszkańcy angażowali się ogromnie. Wokół Golgoty powstało 14 stacji Drogi Krzyżowej . Płaskorzeźby wykonał artysta z Piekar Śląskich. W pobliżu znalazła się Droga Różańcowa (malowidła wykonał artysta z Nieszawy), którą tworzy 15 kapliczek między cmentarzem a kościołem parafialnym, w pobliżu jeziora. Tu też prace wykonywali parafianie. Teren był podmokły, więc nawieziono ogromne ilości żużlu i ziemi. Bieżnia żużlowa liczy ok. 470 m.

Jadąc drogą krajową nr 25, główna nitką słynnego szlaku bursztynowego, miedzy Koninem a Bydgoszczą, kierowcy, podróżujący, pielgrzymi mogli podziwiać wzniesioną w 1988 r. grotę z polnych kamieni z figurą Matki Bożej z Lourdes. W sanktuaryjnym otoczeniu powstała symboliczna Góra Oliwna z figurą Pana Jezusa w Ogrójcu. Cała jakże niezwykła sceneria, łącząca obiekty sakralne z pięknem pobliskiej przyrody, jeziorami, kwitnącymi łąkami powodowała, że to miejsce modlitwy sprzyjało nabieraniu otuchy, odnowieniu sił i wiary w pokonywanie codziennych trudów. Było miejscem refleksji i zadumy. Jak pisał Krzysztof Adam Czachor „Modlitwie i rozmowie z Bogiem i samym sobą sprzyja zieleń, cisza dwóch jezior, spokój… Miejsce to jest wyspą pośród rozbieganego świata, dlatego Matka Boska ze Skulska prosi, byś odpoczął nieco w cieniu skulskiego kościoła pośród jezior. Przystanął tak, jak książę Bolesław Chrobry przed tysiącem lat na Skulskiej Kępie…”

Wspomniane wyżej obiekty sanktuaryjne zostały uroczyście poświęcone w Święto Matki Bożej Bolesnej 15 września 1987 r. przez księży biskupów: ks. biskupa dra Romana Andrzejewskiego z Włocławka i ks. biskupa dra Piotra Bednarczyka z Tarnowa.

W czasie kadencji ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego przeprowadzono mnóstwo prac inwestycyjnych i konserwatorskich:

-założono w skulskim kościele centralne ogrzewanie, powstała piwnica-kotłownia i miejsce do składowania węgla, zakupiono duży piec żeliwny na węgiel i koks, ogrzewanie poprowadzono przy ścianach kościoła, zainstalowano nową instalację nagłośnieniową

wyremontowano dach kościoła (wymiana więźby dachowej na prawej, bocznej kaplicy, przełożenie i uzupełnienie dachówki na całym kościele, nowe opierzenia i rynny z blachy miedzianej)

– wybudowano, kosztem łąki parafialnej i ogrodu, drogę pogrzebową, bezkolizyjną, nawieziono w to miejsce dziesiątki przyczep gruzu i żużlu na utwardzenie; droga przyczyniła się do bezpieczeństwa parafian ze względu na bardzo ruchliwą trasę krajową, którą do tej pory zmierzały orszaki pogrzebowe; utwardzona kostką brukową, stanowi jednocześnie parking dla samochodów

– wzdłuż drogi pogrzebowej usytuowano 5 dużych cementowych figur: figurę Chrystusa dźwigającego krzyż, Matki Bożej Bolesnej, św. Józefa, Serca Matki Bożej, Serca Jezusa

ogrodzono cały cmentarz parafialny (słupki, metalowe przęsła ogrodzeniowe, dwie bramy z kutego żelaza), alejki cmentarne utwardzono kostką brukową o powierzchni 600 m2

-wyremontowano kaplicę-grobowiec z tarasem do odprawiania mszy św. w uroczystość Wszystkich Świętych, przy kaplicy metalowy krzyż i figura Chrystusa Zmartwychwstałego

wybudowano kaplicę przedpogrzebową na placu przy kościele (murowana, kryta dachówką) i chodnik betonowy długości 350 m,

– przebudowano prezbiterium kościoła – zostało podwyższone, założono nową marmurową posadzkę, ponieważ ołtarz był uszkodzony po pożarze, pan Lipiński dorobił dwie nowe kolumny, pojawiła się ambonka, założono boazerię w prezbiterium nawy głównej, ławeczki (pod nimi ukryte były grzejniki).

– odnowiono elewację całego kościoła oraz polichromię w prezbiterium i nawie głównej, nowy marmurowy ołtarz w prezbiterium

– w zakrystii umieszczono szafę pancerną z aparaturą do zdalnego zasłaniania Figury Matki Bożej, założono pancerne zabezpieczenie figury oraz system alarmowy

– zakupiono lampy wiszące do prezbiterium – 8 sztuk, kinkiety do nawy głównej – 6 sztuk, okna witrażowe 4 sztuki, umeblowanie zakrystii

– postawiono figurę Matki Bożej Bolesnej „Pietę” – cementowa na ozdobnym cokole przy krzyżu misyjnym po lewej stronie kościoła (proboszcz starał się aby na zewnątrz kościoła były znaki kultu Matki Bożej).

Przez pewien czas odnawiano malowidła na sklepieniu nawy głównej kościoła. Trwały też prace remontowe przy starej plebanii. Przebudowano fronton plebanii, przeprowadzono konserwację dachu i założono ogrodzenie.

Był czas na pracę, na odpoczynek i posiłek. Gościnność to jedna z cech ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego. Każdy parafianin, podczas tak licznych prac, mógł liczyć na skromny poczęstunek, herbatę, kawę. Na dobre słowo. Tak też witał nasz ksiądz pielgrzymów. Zawsze serdecznie i ciepło. Z otwartymi ramionami. Szanował ludzi, a ci spędzali w kościele i przy kościele czas do późnych godzin nocnych (ministranci, strażacy, harcerze, parafianie). Miał z ludźmi bardzo dobry kontakt, który owocował wspólnym świętowaniem w dni święte i wspólna pracą w pocie czoła w dni powszednie.

Gruntownie odnowiono w l. 1984 -1988 figurę matki Bożej Bolesnej Skulskiej z ołtarza głównego, pochodzącą z ok.1420 r. Prace te zostały wykonane w pracowni konserwatorskiej Ars Antiqua w Warszawie.

Niezwykłym wydarzeniem było odwiedzanie wszystkich domów w parafii przez kopię Piety Skulskiej. Kopia, poświęcona 15 września 1987 r. przez biskupa Romana Andrzejewskiego i biskupa Piotra Bednarczyka z Tarnowa, wyruszyła w trzyletnią wędrówkę po rodzinach parafii. Peregrynacja pozostała w pamięci parafian do dziś. Przyczyniła się do ożywienia kultu Matki Bożej Bolesnej na ziemi skulskiej, a jednocześnie stanowiła przygotowanie do koronacji skulskiej piety. Potem figura została ofiarowana Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w dniu 7 czerwca 1991 r.

Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skulsku, dekretem Administratora Diecezji ks. biskupa dra Romana Andrzejewskiego z dnia 25 XI 1987 r. zostało wyznaczone jako miejsce zyskiwania odpustu zupełnego w Roku Maryjnym. Odbywały się następujące nabożeństwa:

-Nowenna do Matki Bożej Bolesnej – w każdy piątek

-Nabożeństwo przy kapliczkach Siedmiu Boleści Matki Bożej (w ostatnią niedzielę miesiąca)

-Droga Krzyżowa na Kalwarii Skulskiej – raz w miesiącu

-Różaniec przy kapliczkach różańcowych – w niedziele miesiąca października

-Procesja Różańcowa „Fatimska” ze świecami – pierwsze soboty maja i czerwca

-Odpust tygodniowy: 8-15 września, z udziałem pielgrzymek parafialnych.

W dni odpustowe przybywały pieszo grupy pielgrzymkowe z poszczególnych wsi z wieńcami żniwnymi, jako wyraz wdzięczności Panu Bogu i Matce Bożej Bolesnej za zebrane plony. Ksiądz prałat wychodził po pielgrzymów i osobiście prowadził do świątyni. Rolnicy przynosili wieńce, płody ziemi i chleb upieczony z mąki z tegorocznych zbiorów. Wieńce zostawały w kościele a chlebem dzielono się po mszy św. Zebrane ofiary ksiądz proboszcz przeznaczał na rozbudowę i remonty obiektów wokół kościoła czy też powstającego Domu Pielgrzyma.

Ks. prałat Tadeusz Sierosławski dbał o szczegóły, o najdrobniejsze detale. Był przy tym niezwykle dokładny. Przygotowywał foldery zawierające historię kultu Matki Bożej Bolesnej w Skulsku, wysyłał zaproszenia do wszystkich parafian na Misje św., informował pisemnie o dokonanych pracach, zapraszał w charakterze chrzestnych na uroczystości i poświęcenie prac. Założył sklepik parafialny „Oaza”, w którym pielgrzymi mogli nabyć foldery, pamiątki z koronacji, książeczki, śpiewniki. Postawił dużą tablicę informacyjną przy kościele zamieszczając na niej m.in. porządek nabożeństw, zamieścił tabliczki wskazujące drogę do Drogi Różańcowej czy na Skulską Kalwarię. Przyjmował pielgrzymów o każdej porze. Ci mogli przejść na kolanach wokół ołtarza, wyruszyć z ogromnym niemal trzymetrowym drewnianym krzyżem na drogę krzyżową. Mogli odpocząć. Pomodlić się i porozmawiać z miejscowym jakże gościnnym księdzem. Co roku przyjmował idącą z Gdańska na Jasną Górę piesza pielgrzymkę i organizował posiłek dla ok. 150 osób.

Na zakończenie uroczystości Maryjnych w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skulsku w dniach 8-15 września 1988 r., J.E. ks biskup Czesław Lewandowski poświęcił nowe sanktuaryjne obiekty i dokonane przez ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego prace: grotę z Figurą Matki Bożej Niepokalanej i św. Bernadety z Lourdes, figurę Matki Bożej Fatimskiej (na grobli otoczonej wodą), figurę Pana Jezusa Frasobliwego (na Kalwarii Skulskiej), figury Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Apostoła (na Golgocie) oraz pierwszą kondygnację nowego obiektu parafialnego (nowej plebanii).

Podczas wizytacji parafii Skulsk, której dokonał pasterz diecezji – J.E. ks. biskup dr Henryk Muszyński w dniach 8-9 września 1989 r. poświęcone zostały nowe obiekty sanktuaryjne i dokonane ostatnio prace w tutejszym sanktuarium: figura Chrystusa Króla, figura Chrystusa Dobrego Pasterza, figura Chrystusa modlącego się w Ogrójcu, kamienna grota z figurą Matki Bożej Niepokalanej w Warzymowie, druga kondygnacja nowego obiektu parafialnego (nowej plebanii w Skulsku).

Wybudowana nowa plebania z bazą noclegowa dla pielgrzymów była trzykondygnacyjna. Dolna kondygnacja i podwyższany strych przewidziane zostały jako baza noclegowa dla pielgrzymów o powierzchni 600 m2 i powierzchni użytkowej 450 m2. Dach kryty dachówką. Budowla została otynkowana wewnątrz i zewnątrz, na całym parterze i w holu na piętrze położono posadzkę z płytek ceramicznych, toalety w holu na parterze i na piętrze z kabinami natryskowymi. Stara plebania wraz z kościołem wpisane zostały do rejestru zabytków (Nr 386/128 z dnia 02.09.1985 r.)

Proboszcz sam organizował pielgrzymki dla parafian i brał udział w nich, po całym kraju, religijnych i turystycznych, w góry i nad morze. Na samym początku zorganizował pielgrzymkę pod nazwą: Od Matki Bożej Bolesnej Skulskiej do Matki Bożej Bolesnej Limanowskiej. Trasa pielgrzymki przebiegała przez Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Piekary Śląskie, Zakopane, no i oczywiście Limanowę. Pielgrzymka ta odbyła się w trzech turnusach po 2 lub 3 autokary każda. W następnych latach były pielgrzymki do Trójmiasta, na Warmię i Mazury oraz na Dolny Śląsk. W 1985 r. była pielgrzymka w Bieszczady. Były też jednodniowe pielgrzymki do Warszawy i Niepokalanowa. Ponadto odbywały się piesze pielgrzymki do Lichenia.

W czasie świat wielkanocnych pamiętał nie tylko o duchowym przygotowaniu, ale też dekorował piękne Groby Pańskie, przy których w Wielki Piątek i Wielką Sobotę czuwali harcerze, strażacy, kombatanci. Zgodnie z tradycją odwiedzali i adorowali grób wszyscy parafianie. Zawsze przyciągały uwagę i skupienie. Nie sposób zaprzeczyć zmysłu twórczego autora, pozwalającego zrozumieć głęboki sens i symboliczną wymowę Grobu Bożego. Podobnie było z szopkami bożonarodzeniowymi, miejscem narodzin Jezusa Chrystusa w stajence, tworzonymi z równą dbałością o szczegóły.

„Wymagajcie od siebie, chociażby nikt od was nie wymagał” (J.P.II)

W 1995 r. zwrócił się z prośbą do biskupa włocławskiego o ukoronowanie skulskiej piety koronami papieskimi. Figura Matki Bożej Bolesnej miała ogromny wpływ na życie parafian. Kult wciąż się rozwijał, za wstawiennictwem Maryi uzyskano wiele łask bożych, o czym świadczyły liczne wota składane przez mieszkańców i pielgrzymów. Ofiarowane w różnych intencjach lub składane w podzięce za wysłuchane modlitwy. Według legendy pierwsze wotum – pierścień królewski złożył sam monarcha Bolesław Chrobry. Ksiądz wykonał specjalne gabloty na wota i umieścił po obydwu stronach ołtarza. Są świadectwem wdzięczności, wśród których znajdują się perły, ozdobne naszyjniki i kamienie, pamiątki historyczne, różance, w tym różaniec z chleba zrobiony w obozie. Każdy z nich jest darem serca, kawałkiem historii człowieka. Każdy jest potwierdzeniem otrzymanych łask, a jednocześnie „stanowi dokumentację długowieczności kultu Matki Bożej Bolesnej na tym miejscu w przeszłości i dzisiaj”. W dniu 2 lutego 1996 r. biskup włocławski Bronisław Dembowski przekazał nuncjuszowi apostolskiemu arcybiskupowi Józefowi Kowalczykowi prośbę skierowaną do Ojca Świętego o ukoronowanie koronami papieskimi słynącej łaskami figury Matki Bożej w Skulsku. Swoje poparcie dla prośby wyrazili też wszyscy biskupi zebrani w Warszawie w dniach 7-8. 02.1996 r na 281 Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski. W odpowiedzi Ojciec Święty Jan Paweł II w dniu 13 marca 1996 r wydał w Rzymie breve, w którym wyraził zgodę na koronację.

Koronacji dokonał w czasie V pielgrzymki do ojczyzny, 3 czerwca 1997 r. w Gnieźnie Ojciec św. Jan Paweł II. Przeszła do kart historii. Odbyła się wtedy w Gnieźnie wielka uroczystość, której świadkami byli najwyżsi dostojnicy Kościoła, przedstawiciele władz państwowych oraz tysiące wiernych pielgrzymów. Przyjechało siedmiu prezydentów państw Europy Środkowej: Litwy, Ukrainy, Słowacji, Czech, Węgier, Niemiec i Polski. Uroczystość upamiętniała bowiem 1000-lecie męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Ta męczeńska śmierć wpisała się w kalendarzu na czas chrystianizacji ziem polskich, a później panowania króla Bolesława Chrobrego. A jak mówi legenda, to właśnie król Bolesław Chrobry przybył z rycerzami na tereny ziemi skulskiej na łowy i tu doznał objawienia Matki Bożej Bolesnej. Koronacja skulskiej piety z rąk papieża to niezaprzeczalnie zasługa ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego, gdyż najczęściej podobnych koronacji dokonuje biskup lub kardynał. Było to wielkiej rangi wydarzenie dla mieszkańców Skulska. W drogę do Gniezna wyruszyła spod Sanktuarium Skulskiego licząca ok.200 osób pielgrzymka, podążająca za busem-kaplicą ze skulską pietą do Ojca Świętego.

Później bus-kaplica z ukoronowana pietą, w asyście strażaków i policji, rozpoczął peregrynację po całej diecezji. Podczas 30 dni wędrówki nawiedziła ponad 100 kościołów w sąsiednich parafiach i dekanatach. Figura gościła m.in. w Sadlnie, Kleczewie czy Ślesinie. Wszędzie witana przez tłumy wiernych, władze kościelne i samorządowe, poczty sztandarowe i orkiestrę. Kolejne uroczystości związane z ingresem ukoronowanej figury Matki Bożej Bolesnej miały miejsce w Skulsku 29 i 30 czerwca, m.in. na placu koronacyjnym i ołtarzu polowym w dwukondygnacyjnej kaplicy z ozdobnymi krużgankami.

Tu przybyli licznie wierni i mundurowi. Byli harcerze, żołnierze, strażacy, policja, myśliwi. Były władze lokalne, wojewódzkie i kościelne: biskup polowy gen. Sławoj Leszek Głodź, ks. biskup Bronisław Dembowski – ordynariusz włocławski.

Dziełem księdza prałata Tadeusza Sierosławskiego jest dwukondygnacyjny wieczernik – kaplica koronacyjna. Powstał jako wotum za koronację figury Matki Bożej. Górna kaplica z ołtarzem polowym, zaś dolna kaplica z krużgankami dla służb mundurowych , w której mieści się Mauzoleum Harcerstwa i siedziba Seniorów ZHP. Pod arkadami usytuowano płaskorzeźby patronów służb mundurowych: żołnierzy, św. Jerzego – patrona harcerzy, św. Floriana – patrona strażaków i figura św. Huberta – patrona myśliwych. Kaplicę zaprojektował pan inżynier Julian Klimek z Krakowa.

Informacje o koronacji skulskiej piety koronami papieskimi, które pojawiły się w mediach oraz peregrynacja sprawiły, że Sanktuarium Skulskie odwiedzało jeszcze więcej wiernych. Ksiądz prałat T. Sierosławski wierzył i przeczuwał, że zatrzymywać się tu będą pielgrzymi podążający trasa krajową na przykład do pobliskiego Lichenia. I tak się stało. Na parkingu przy plebanii zatrzymywały się liczne pielgrzymki, zwłaszcza autokarowe. „W związku z tym narodził się kolejny pomysł przygotowania i wydania modlitewnika dla potrzeb tutejszego sanktuarium i przybywających tu pielgrzymów. Zestaw nabożeństw, modlitw i pieśni zawartych w tym modlitewniku zebrali miejscowi księża (ks. proboszcz i kustosz Tadeusz Sierosławski oraz wikariusze: ks. Krzysztof Gąsiorowski i ks. Andrzej Czubaszewski)”. Ze względu na Patronalne Dni Skupienia różnych służb mundurowych w „Modlitewniku Skulskim” pojawiły się zestawy modlitw, pieśni i piosenek żołnierskich, harcerskich i innych. Z inicjatywy ks. prałata Sierosławskiego ukazała się też „Pamiątka Koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej Skulskiej”.

Ks. biskup Leszek Głodź poświecił też w 1997 r. pierwszy w Polsce harcerski ośrodek religijny przy Sanktuarium Skulskim oraz Izbę Pamięci pierwszego kapelana harcerskiego, ks. hm. Antoniego Bogdańskiego. Ksiądz Bogdański był proboszczem parafii Skulsk. Jest patronem działającej obecnie 18 Drużyny Harcerskiej. Pochowany na miejscowym cmentarzu. Przy jego mogile spotykał się ks. prałat Tadeusz Sierosławski z drużyną prowadzoną przez drużynową Mariolę Korzeniewską, nauczycielkę ze Szkoły Podstawowej w Skulsku. Tu odbył się 22 czerwca 1999 r. apel poległych, a harcerze stając w kręgu z ks. prałatem i ks. Andrzejem Czubaszewskim przekazywali iskierkę przyjaźni. Ks. prałat Tadeusz Sierosławski cenił ruch harcerski i jego idee. A harcerze lubili księdza. Przynosili Betlejemskie Światło Pokoju, odbierane w Licheniu, pełnili warty honorowe przy grobie Jezusa w czasie Świąt Wielkiej Nocy, uczestniczyli ze sztandarem w uroczystościach kościelnych.

Izba Pamięci ks. Antoniego Bogdańskiego w 2000 r. została podniesiona do rangi pierwszego w Polsce i Europie Mauzoleum Pamięci Harcerstwa. Tego dnia do Skulska przybyło 29 kręgów seniorów z różnych regionów Polski, od Pomorza po Śląsk. Był apel, msza święta i uroczystości przy Mauzoleum. „Imprezę zakończył wspólny posiłek i śpiew piosenek harcerskich, który jak na 18-tkę przystało był pełen zabawy i radości. Bo harcerze potrafią się dobrze bawić w każdym wieku, cały czas pamiętając jednak, że to właśnie oni stoją na straży rozróżniania prawdy od fałszu, dobra rzeczywistego od złudnych pozorów. Wychowują duchowo, rozwijają więzi harcerskich pokoleń, swoimi czynami w czasie harcerskiej służby zasługują na pamięć i uznanie, o czym przypominać wciąż będzie skulskie Mauzoleum Pamięci Harcerstwa”. Tutaj, podczas corocznych Patronalnych Dni Skupienia odsłaniane są tabliczki epitafijne upamiętniające działalność harcerzy i harcerek, którzy odeszli na wieczna wartę. Tu spotykają się drużyny harcerskie i kręgi seniorów.

Od 1997 r. każda formacja mundurowa ma swój dzień patronalnego skupienia:

strażacy pielgrzymują w pierwszą niedzielę maja, zarówno ci z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych jaki i funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej,

harcerze w drugą niedzielę czerwca,

w ostatnią niedzielę lipca policjanci, pracownicy Urzędu Ochrony Państwa, Straży Granicznej, służb celnych

– 8 września żołnierze Wojska Polskiego, Żandarmerii Wojskowej i Służby Więziennej

– leśnicy, myśliwi, pracownicy leśni, parków narodowych i rezerwatów przyrody w ostatnią niedzielę października

– w grudniu kombatanci oraz górnicy z pobliskich kopalń soli w Kłodawie i Inowrocławiu oraz kopalń węgla brunatnego

Poświęcił niejedną figurę, krzyż czy kapliczkę powstającą w parafii. Był inicjatorem budowy kaplicy w Łuszczewie. Zwrócił się do władz gminy o przekazanie na ten cel spichlerza po byłym majątku Łuszczewo. Choć inwestycja trwał kilka lat, kaplica powstała w czynie społecznym mieszkańców wsi.

Asystował w prymicjach, bo pierwszą mszę odprawiali nowo wyświęceni kapłani, tu w parafialnym kościele w Skulsku – ks. Janusz Borucki i ks. Marcin Pachliński.

Jest autorem projektu herbu Skulska, zatwierdzonego Uchwałą Nr XXVI/143/97 Rady Gminy Skulsk z dnia 26 czerwca 1997 r. (Uchwała w sprawie nadania herbu gminy Skulsk). Inspiracją była legenda przekazywana z ust do ust, a później spisana w 1760 r. przez ówczesnego proboszcza ks. Grzegorza Postyńskiego. Herb o wymiarach godła państwowego przedstawia pietę Matki Bożej Bolesnej Skulskiej pod drzewem, po bokach dwa siedzące skomlące psy, a w górnej części napis Skulsk.

Odszedł na emeryturę w 2001 r. Na własną prośbę. Dnia 24 czerwca podczas uroczystej mszy św. żegnały swojego proboszcza tłumy parafian. Kościół pękał w szwach. Każdy chciał podziękować.

Człowiek ćwierćwiecza

Nadal służy Bogu i ludziom. Co roku, od maja do października, w weekendy pielgrzymkowe, czyli od piątku do niedzieli, można go spotkać w Licheniu, w konfesjonale nr 12. Pełni funkcję spowiednika.
50 – lecie kapłaństwa obchodził w Skulsku. Tu w niedzielę 3 lipca 2005 r. w kościele Narodzenia NMP i św. Józefa odprawił o godz. 11.00 mszę świętą. Eucharystię sprawowali pochodzący ze Skulska księża: Janusz Borucki i Marcin Pachliński oraz ks. Andrzej Czubaszewski i ks. Mariusz Idczak. Złoty jubilat przyjmował po mszy życzenia od licznie zgromadzonych delegacji i parafian.
Wraca tu, do ziemi skulskiej, do ukoronowanej Matki, z wielkim sentymentem. Był 11 września 2010 r. na uroczystościach związanych z 200-leciem wybudowania i poświęcenia świątyni skulskiej. Wspólnie z innymi byłymi proboszczami koncelebrował mszę św. prowadzoną przez biskupa włocławskiego Alojzego Meringa. Odsłonięto wtedy tablicę z imionami i nazwiskami tutejszych proboszczów, usytuowaną przy wejściu głównym do kościoła.
Jest gościem podczas zlotów harcerek i harcerzy, np. jubileuszowego XV Patronalnego Dnia Skupienia 4 czerwca 2011 roku.
Ks. prałat Tadeusz Sierosławski, kustosz sanktuarium w Skulsku został odznaczony dnia 17 kwietnia 1999 r. Krzyżem Niezłomnych –harcerskim kombatanckim odznaczeniem przyznawanym przez Stowarzyszenie Polskich Byłych Więźniów Politycznych wybitnym członkom harcerskich organizacji niepodległościowych działających w latach 1939-1956.
Decyzją Komendy Hufca ZHP Konin otrzymał 20 kwietnia 2000 r. honorową odznakę „Za zasługi dla Hufca ZHP Konin” z rąk komendantki hufca hm. Marii Bąk.
Otrzymał, uchwałą Nr XX/152/2001 Rady Gminy Skulsku z dnia 24 czerwca 2001 r., tytuł Honorowy Obywatel Gminy Skulsk.
W kwietniu 2004 r. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa nadała ks. prałatowi Tadeuszowi Sierosławskiemu Srebrny Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej.
W maju 2004 roku, przewodniczący ZHP hm. Wojciech J. Katner nadał ks. phm. Tadeuszowi Sierosławskiemu „Srebrny Krzyż Za Zasługi Dla ZHP”.
W plebiscycie gazety lokalnej „Przegląd Koniński” , obejmującej zasięgiem miasto Konin oraz byłe województwo konińskie, ks. prałat Tadeusz Sierosławski wybrany został i ogłoszony „Człowiekiem Ćwierćwiecza” .
„Gdyby nie upór i praca oraz głęboka wiara proboszcza i kustosza cudownego miejsca, księdza kanonika Tadeusza Sierosławskiego, pochodzącego z Limanowej w Diecezji Tarnowskiej, nigdy Skulsk nie byłby tak znaczącym miejscem na mapie Kościoła w Polsce. Upór w dążeniu do celu jest cechą górali, których tak ukochał Jan Paweł II, i którzy niegdyś ocalili życie królowi Janowi Kazimierzowi. Ksiądz Sierosławski jest góralem z Pienin i Gorc… Jest wspaniałym kapłanem, który odważył się podjąć trud codziennej służby Bogu, ludziom i kościołowi i zapisania Skulska w sercach nie tylko pątników, ale w twardych sercach ludzi w mundurach wojska, policji, w sercach tych, którzy pracę postrzegają przez pryzmat służby.”(K.A.Czachor).
Jego dokonania są i będą już zawsze umieszczane w folderach, widokówkach i broszurach prezentujących Skulsk i okolice. Ukochał Matkę Bożą Bolesną i dla szerzenia jej kultu tak wiele uczynił. Będzie niedościgłym wzorcem do kapłańskiego naśladowania. Dla mieszkańców ziemi skulskiej jest i pozostanie skulszczaninem. Naszym proboszczem.


Źródła:
– Jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Prałata Tadeusza Sierosławskiego [w:] Z Limanowskiej wieży. Dodatek do Tygodnika Rodzin katolickich „Źródło”, Nr 27(504)
– Czachor K.A. Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skulsku, 1997
– Szczęsna Z. E. Kapłańskie serce [w:]Tygodnik Katolicki Niedziela. Edycja Włocławska 25/2001 (www.niedziela.pl)
-Szymoniak K. Sanktuarium mundurowe. Rozmowa z księdzem Tadeuszem Sierosławskim, proboszczem parafii i kustoszem sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skulsku . 1997
-Fijałkowski S. Skulsk. Koronacja Matki Boskiej [w:] Wieści, marzec 1997.
– Borucki J. Złoty jubilat ,ks. Tadeusz Sierosławski [w:] Przewodnik katolicki, 29/2005. (WWW.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2005/Przewodnik-Katolicki-29-2005)
– Wojtasik M. Pół wieku kultu/Skulsk (WWW.archiwum.wyborcza.pl)
– Skulsk: pielgrzymka służb mundurowych, 2005-2007 Katolicka Agencja Informacyjna (WWW.dziedzictwo.ekai.pl)
– Unikatowe Mauzoleum Harcerstwa , 13 czerwca 2014 (www.gmina-skulsk.pl)
– Bolesna Matka ze Skulska. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi (WWW.piotrskarga.pl)
– Uroczysty Ingres ukoronowanej przez Ojca Świętego Jana Pawła II Figury Matki Bożej Bolesnej Skulskiej [w:] Gazeta Kleczewska, 1997
– Parafie. Narodzenia NMP w Skulsku. Konińska Gazeta Internetowa (WWW.koninskagazetainternetowa.pl)
– Galeria świętych na odciskach pieczęci parafialnych,odc.30 (WWW.wiadparafmosina.republika.pl)
– Uchwała Rady Gminy Skulsk z dnia 26 czerwca 1997 roku w sprawie nadania herbu gminy Skulsk (www.bazagmin.pl)
– Skulsk. Parafianie wybudowali kościół. [w:] Przegląd Koniński (WWW.przegladkoninski.pl)
– Jednodniówka. Wydawca: Skulska Wspólnota Harcerskich Kręgów Seniorów im. Ks. hm Antoniego Bogdańskiego, Krąg Seniorów w Janowcu Wielkopolskim. Skulsk, 2000.
– Zawicki Andrzej. Gdzie pielgrzymowali rycerze [w:] Tygodnik Katolicki Niedziela. Edycja zielonogórsko – gorzowska, 3/2003 (WWW.niedziela.pl)
– Pielgrzymka do Lichenia. Oprac. S. Ł. [w:] Miesięcznik Parafialny Św. Wojciech, Nr 8 (39). Poznań, wrzesień 2007

Źródła niepublikowane:
– Wspomnienia spisane przez pana Henryka Przybysza ze Skulska
– Kronika 18 Drużyny Harcerskiej im. Ks. Antoniego Bogdańskiego w Skulsku
– Opis prac inwestycyjnych i konserwacyjnych a przeprowadzonych przez ustępującego proboszcza ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego w czasie jego kadencji (Załącznik Nr 2., Skulsk 21 czerwca 2001r.)
Wykorzystano materiały i zdjęcia zgromadzone przez mgr Mariolę Korzeniewską, materiały przekazane przez ks. prałata Tadeusza Sierosławskiego oraz dostarczone przez parafian.

Zobacz też: