Edmund Marczak

ur. 26 stycznia 1918
zm.
Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi im. Powstańców Wielkopolskich

Fragment „Wiadomości” ProArt Ostrów Wielkopolski
Spotkanie z uczniami
Bibliografia
Medale
Zdjęć: 23
Filmów: 3
Nagrań: 1
Dokumentów: 3

Pochodzenie

Edmund Marczak urodził się na terenie Niemiec w miejscowości Duisburgw dniu 26 stycznia 1918 r. Jego mama prowadziła dom, tato był pracownikiem zakładów w Nowych Skalmierzycach. Mały Edmund zainteresowania odziedziczył po mamie. Kiedy miał trzy lata, rodzina przeprowadziła się do Skalmierzyc Nowych (ówczesna nazwa miejscowości).

Dzieciństwo

Dzieciństwo spędził w Nowych Skalmierzycach, w domu rodzinnym przy ulicy 29 Grudnia. Mama Edmunda zmarła bardzo młodo. Swoim prezentem ukierunkowała życie artystyczne syna, ponieważ to od niej otrzymał pierwszy instrument, jakim były skrzypce.

Edukacja (lub „młodość”)

Już w dzieciństwie przejawiał zainteresowanie muzyką. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Skalmierzycach, był bardzo pilnym uczniem. Jako dziecko uczęszczał na lekcje muzyki do przyszłego kapelmistrza orkiestry kolejowej. Gdy Edward miał 14 lat, urzekła go gra orkiestry wojskowej. Na prośbę rodzica został przesłuchany przez kapelmistrza orkiestry 60 Pułku Piechoty w Ostrowie Wielkopolskim, pana Stanisława Paszke, który potwierdził uzdolnienia muzyczne Edwarda.

Etapy działalności

Pierwsze kroki w rzemiośle muzycznym.

W dniu 1 sierpnia 1932 r. został członkiem orkiestry 60 Pułku Piechoty w Ostrowie Wielkopolskim. W 1933 r. otrzymał pierwsze umundurowanie wojskowe i zgodnie z obowiązującym prawem został przyjęty jako żołnierz zawodowy. Na początku swojej kariery muzycznej Edmund nie potrafił zdecydować się na jeden instrument. Na początku był klarnet, potem wybrał werbel ze względu na swoją postawę, a jeszcze później przyszedł czas na perkusję. W latach 1934-1937 uczęszczał do 3-letniego Konserwatorium Muzycznego w Katowicach.

Orkiestra Reprezentacyjna w Warszawie.

W 1937 r. w stolicy utworzono Nowy Batalion Stołeczny, do którego skierowanie dostała Orkiestra Reprezentacyjną, w skład której wchodził Edmund wraz z kolegami z konserwatorium. Jako Batalion pełnili wartę przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz na Okęciu. W dni robocze Edmund grał w okrojonym składzie orkiestry, prowadząc kompanię wartowniczą. W święta orkiestra grała w pełnym składzie. Orkiestra Reprezentacyjna uczestniczyła w ważnych wydarzeniach z życia Warszawy (powitania, pogrzeby). W 1938 r. Edmund Marczak wraz z kompanią honorową witał na Dworcu Głównym w Warszawie trumnę św. Andrzeja Boboli.

Dużą odmianą w służbie wojskowej były koncerty dla publiczności. Co tydzień w czwartek orkiestra grała również 20-minutowe audycje w radio.

Życie w Orkiestrze Reprezentacyjnej trwało aż do końca sierpnia 1939 r.

Tułaczka wojenna.

W 1939 r. Edmund Marczak przydzielony został do Dowództwa Obrony Warszawy jako goniec frontowy. Po kapitulacji Warszawy trafił do niewoli niemieckiej w koszarach w Skierniewicach. Warunki tam były fatalne, m.in. spali pod wózkami artyleryjskimi. W koszarach systematycznie zwalniano jeńców w 40-osobowych grupach. Edmund czekał kilka dni na opuszczenie koszar, ale w końcu i jemu udało się: popołudniem podjechały samochody ciężarowe i zabrały grupę, w której był Edmund. Około godz. 17 samochody zatrzymały się 3 kilometry od Skierniewic, jeńcom wydano polecenie udania się w rodzinne strony. Każdy zwolniony otrzymał dokument potwierdzający, że jest niemieckim jeńcem. Droga powrotna do domu była trudna. Od 18 rozpoczynała się godzina policyjna, dodatkowo każdy bał się przechować byłego jeńca. Ze Skierniewic do Łodzi 60 km odległość pokonał wraz z kolegą ze Zdun w dwa dni. Na stacji w Łodzi spostrzegli pociąg z wojskiem niemieckim, który miał jechać do Wrocławia. Pełni obaw wsiedli do niego. Pociąg, po długiej jeździe, zatrzymał się na wjeździe do Kalisza. Edmund wraz z kolegą wyskoczyli z wagonu. Nie zważając na to, że było już po 18, zaryzykowali powrót do domu torami kolejowymi pod osłoną nocy.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że dom jest pusty, gdyż rodzina Edmunda wyjechała do Krasnego Stawu. Wrócili dwa tygodnie później, w październiku 1939 r. Edmund zamieszkał w Skalmierzycach Nowych, nie pracował (był fikcyjnym pracownikiem Arbaitzamt). W lutym 1940 r. został aresztowany wraz z grupą młodzieży i osadzony w małym więzieniu przy ul. Kaliskiej w Skalmierzycach Nowych. Powodem aresztowania była kradzież w miejscowym sklepie, w której Edmund nie uczestniczył. Dzięki pomocy kolegi ojca, który wykonywał prace stolarskie na komisariacie, po dwóch tygodniach został zwolniony do domu.

W okresie od marca 1940 r. do połowy kwietnia 1940 r. Edmund podjął legalną pracę przy rozbiórce torów przy ul. Kamiennej w Skalmierzycach Nowych. 10 czerwca 1940 r. otrzymał powiadomienie, aby stawić się w Arbaitamtz w Ostrowie Wielkopolskim. Stamtąd został wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec, do karczowania lasów w Bawarii (okolice Alt Neuhaus). Roboty w lesie zakończyły się 20 kwietnia 1942 r. Następnego dnia Edmund przekazany został do pracy na kolei w Warsztatach Napraw Wagonów i Parowozów w miejscowości Weiden (Bawaria). Praca była dobra, Edmund otrzymywał wyżywienie na kartki. Tak przetrwał do zakończenia II wojny światowej.

Powrót do kraju i praca.

Do kraju wrócił przez Czechosłowację, po dwóch tygodniach tułaczki w amerykańskich wagonach towarowych. Powrót po 20-tym sierpnia 1945 r. w rodzinne strony okazał się niezbyt radosny, ponieważ dowiedział się, że ojciec powtórnie się ożenił w 1941 r.

31 sierpnia 1945 r. Edmund podjął pracę na kolei w Nowych Skalmierzycach jako pracownik sezonowy. Na początku 1946 r. pojechał do Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Łodzi z prośbą o skierowanie do pracy w Fabryce Wagonów w Ostrowie Wielkopolskim. Otrzymał tam posadę w kadrach (niepełny etat), a z czasem rozpoczął pracę na pełny etat jako kierownik magazynu opału (pracował tam aż do lat 60-tych). Z dniem 31 marca 1978 r. przeszedł na emeryturę.

Rodzina.

Powrót z tułaczki II wojny światowej był dla Edmunda trudny, ze względu na relacje z macochą. Choć miało to też swoje plusy, gdyż dzięki drugiej żonie ojca poznał swoją żonę, siostrzenicę macochy. W dniu 6 kwietnia 1946 r. zawarli związek małżeński i zamieszkali wspólnie we wsi Grudzielec. W 1948 r. urodził im się syn. W Grudzielcu mieszkali do 31 marca 1950 r., potem przeprowadzili się do Nowych Skalmierzyc. Od tego momentu zaczęło się życie muzyczne Edmunda.

Muzyka najważniejsza.

Po erze orkiestry wojskowej, w latach 50-tych pierwszy raz zagrał w orkiestrze kolejowej pod dyrekcją Bronisława Kosmali w Nowych Skalmierzycach. Pracując w Fabryce Wagonów w Ostrowie Wielkopolskim, został zaproszony do gry w Orkiestrze Węzła Kolejowego pod dyrekcją kapelmistrza Tomasza Mędryka. Los pozwolił mu także grać w orkiestrze dętej Fabryki Wagonów pod dyrekcją Stanisława Borusiaka, później pod dyrekcją kapelmistrza Orkiestry 60 Pułku Piechoty Stanisława Paszke oraz dyplomowanego flecisty Zugfryda Biegały. W tej orkiestrze Edmund poznał puzonistę Zbigniewa Lawrenca, dzięki któremu w Sulmierzycach (powiat Krotoszyn) powstała orkiestra dęta pod patronatem GS Sulmierzyce. Z. Lawrenc zaprosił do gry w orkiestrze jako perkusistę, wspólnie grali ponad 5 lat.

Edmund Marczak zyskał przydomek Wojewódzkiego Perkusisty. W swojej karierze muzycznej brał udział w wielu projektach, konkursach czy przeglądach, będąc aktywnym członkiem trzech różnych zespołów. Podczas jednego z takich spotkań jury zorientowało się, że w orkiestrach gra ta sama osoba, tylko zmienia marynarki.

W związku z przeniesieniem oddziału pracy z Nowych Skalmierzyc do Kalisza, zmuszony był do zmiany orkiestr. Pożegnał orkiestry z powiatu ostrowskiego na rzecz Kalisza. Grał m.in. w orkiestrze Runotex, potem w orkiestrze Wistil (dyrygentem był Henryk Siuda). Po jej rozwiązaniu grał w Orkiestrze Gród nad Prosną (kapelmistrz Marek Kubera) oraz w Orkiestrze Miejsko-Gminnej przy OSP Stawiszyn.

Rok 2008 był przełomowy, gdyż Edmund Marczak zakończył granie poza Nowymi Skalmierzycami. Ze względu na stan wzroku, od 2011 r. powoli kończy muzykowanie w Miejsko-Gminnej Orkiestrze Dętej przy OSP Skalmierzyce pod dyrekcją kapelmistrza Włodzimierza Janczewskiego. Z muzyką szedł przez całe życie. W 2012 r. obchodził jubileusz 80-lecia muzykowania.

Znaczenie postaci

Edmund Marczak w wieku 96 lat jest najstarszym mieszkańcem gminy Nowe Skalmierzyce. Cały czas jest aktywny w życiu rodzinnym, ciągle jeździ na rowerze. Chętnie opowiada o czasach niewoli najmłodszym mieszkańcom, uczestnicząc w wydarzeniach Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Nowych Skalmierzycach. Z dumą nosi mundur żołnierza polskiego. Swoją patriotyczną postawą pomaga kształtować u najmłodszych nawyki dobrego Polaka. Poprzez swoje 80-letnie zaangażowanie w muzykowanie, zachęcił i wytrwale pomagał kolejnym pokoleniom muzyków. Edmund Marczak to postać, którą zna każdy mieszkaniec gminy Nowe Skalmierzyce. Pokorny, wspomagający ale wymagający. Nikt nie potrafi z taką pasją opowiadać o muzyce czy koncertach.

W 2003 roku otrzymał medal Za zasługi dla Ziemi Skalmierzyckiej.

Kalendarium:

    Źródła:

    Zobacz też:

    • > Miejsce muzykowania
    • >