„Wuja Grzechu blubry roznosił, czyli rzecz o znajomości gwary poznańskiej wśród mieszkańców powiatu wrzesińskiego” – II Liceum Ogólnokształcące w ZS Technicznych i Ogólnokształcących im. Gen. Dr R. Abrahama

Echt poznaniok, czyli tytułem wstępu

Dialekty i gwary (zaliczane do terytorialnych odmian języka narodowego) wyodrębniły się wówczas, gdy rozwinął się język ogólnopolski, ponadregionalny. Język ogólny jest narzędziem porozumiewania się wszystkich Polaków, wykorzystywanym niezależnie od tego, jaki region zamieszkują. Dialekty i gwary natomiast mają ograniczony terytorialnie zasięg, różnią się od języka ogólnonarodowego (a także innych gwar i dialektów) swoistymi cechami fonetycznymi, leksykalnymi, frazeologicznymi, słowotwórczymi, fleksyjnymi i składniowymi. Spośród wymienionych tu odrębności najistotniejsze są właściwości fonetyczne, leksykalne i frazeologiczne. To one właśnie konstytuują dany dialekt lub gwarę.

Uczniowie Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących we Wrześni, uczestnicy projektu Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@, przedmiotem swego zainteresowania uczynili gwarę poznańską, miejską polszczyznę potoczną mieszkańców Poznania (Monika Gruchmanowa, Małgorzata Witaszek-Samborska, Małgorzata Żak-Święcicka, Mowa mieszkańców Poznania, Poznań 1987) i Wielkopolski. Badali stopień znajomości tejże gwary w swoim środowisku lokalnym,   tj. wśród mieszkańców powiatu wrzesińskiego. Podczas wykonywania zadań projektowych i studiowania źródeł uświadomili sobie, że charakterystyczne- składające się na kolokwialną odmianę języka ich regionu- cechy mają swą genezę w odległej przeszłości i wiążą się z rozmaitymi procesami. Należy do nich zaliczyć: oddziaływanie na gwarę miejską Poznania okolicznych gwar ludowych, przenikanie do niej zapożyczeń z języka niemieckiego oraz wpływ języka ogólnopolskiego (Bogdan Walczak, Słownictwo [w:] Słownik gwary miejskiej Poznania, pod red. Moniki Gruchmanowej i Bogdana Walczaka, Warszawa-Poznań 1997.).

Realizacja projektu uświadomiła młodym badaczom, jak istotnym komponentem kultury regionu ( obok obyczajów, mentalności, kulinariów) jest właśnie język. Gwarę poznańską od języka ogólnopolskiego  i innych terytorialnych odmian języka narodowego odróżniają cechy fonetyczne, leksykalne, frazeologiczne, słowotwórcze, fleksyjne oraz składniowe. Choć wszystkie są istotne, to przeprowadzone w ramach projektu badania ankietowe skoncentrowane były z konieczności ( czas pandemii uniemożliwił nagrywanie dłuższych wypowiedzi) na dwóch rejestrach języka, leksykalnym i frazeologicznym.

Idom polnom drogom..., czyli cechy fonetyczne gwary poznańskiej

Warstwa brzmieniowa mowy jest jednym z najważniejszych czynników pozwalających odróżniać terytorialne odmiany polszczyzny. Gwara wielkopolska posiada kilka charakterystycznych cech fonetycznych umożliwiających jej rozpoznawanie. Poznaniacy mówią z występującym tylko na tych terenach „zaśpiewem”, polegającym na nagłych zmianach tonu wypowiedzi ( intonacyjnym podwyższeniu ) oraz wydłużeniu niektórych sylab, najczęściej końcowych.

Kolejną reprezentatywną cechą fonetyczną gwary poznańskiej jest forma wołacza zaimka „ty”, realizowanego dość powszechnie jako tej. Używa się go na początku lub na końcu zdania, np. Tej, co ty robisz?, Przestań to robić, tej.  Uwagę zwracają też wykrzykniki ło, łe lub łee, powstałe w wyniku przekształceń fonetycznych o lub e. Istotą tego zjawiska fonetycznego (występującego w wielu gwarach) jest poprzedzenie samogłoski elementem półsamogłoskowym, w tym przypadku głoską ł. Dochodzi do niego najczęściej w związkach wyrazowych silnie nacechowanych emocjonalnie, np. Łe jery! Łe Jezu! Ło Boże! Cytowane wykrzykniki to najprawdopodobniej wynik realizowania wyrazów rozpoczynających się samogłoską z dodatkowym, poprzedzającym ją dźwiękiem ł, wymowa wyrazów oko, obraz, okno jako łoko, łobraz, łokno.

Cechą charakterystyczną gwary poznańskiej są też uproszczenia grup spółgłoskowych strz, trz i drz, które realizowane są odpowiednio jako szcz, cz, . W wyniku opisywanego procesu słyszymy formy: szczelać (strzelać), szczała ( strzała), czy (trzy), dżewo (drzewo), dżemać (drzemać). Uproszczeniu ulegają też wyrazy, w których występują połączenia ół, lub łu. Dochodzi w nich do elizji głoski ł, powstają wtedy formy: na du ( na dół), gupi (głupi), dugi (długi), suchaj ( słuchaj).

Identyfikację gwary poznańskiej umożliwiała kiedyś także ( dzisiaj już rzadko) wymowa wygłosowej samogłoski nosowej ą jako om, np. z rodzinom (z rodziną), pałkom (pałką), śpiewajom (śpiewają). Recesywną, choć kiedyś reprezentatywną dla tej gwary, cechą jest występowanie przymków we, wew i ze  w niektórych kontekstach fonetycznych, w  wyniku czego powstają następujące połączenia: wew nasze oknawe wodzie, ze solą, ze żelaza.

Ciągle usłyszeć można w mowie poznaniaków udźwięcznienia międzywyrazowe nieobecne w wymowie ogólnopolskiej. Do udźwięcznienia ostanich głosek pierwszego wyrazu dochodzi wówczas, gdy drugi wyraz rozpoczyna się samogłoską lub głoską półotwartą: l, ł, r, n, ń, ń lub m. Powstają wtedy zbitki wyrazowe: płażdż Łucji (płaszcz Łucji), laz iglasty (las iglasty), dźwięg motoru (dźwięk motoru). Z podobną, udźwięczniającą, fonetyką mamy do czynienia nie tylko na granicy wyrazów, ale także wewnątrz nich, stąd można jeszcze, zwłaszcza w wypowiedziach starszych użytkowników języka, usłyszeć: widzieliźmy (widzieliśmy), słyszeliźmy (słyszeliśmy), rozmawialiźmy (rozmawialiśmy), huźdać ( huśtać), huźdawka  (huśtawka), ślizgi (śliski), branzoleta (bransoleta).

Na koniec wspomnieć należy o charakterystycznych dla badanej gwary wymianach głoskowych. Są to: wymowa ej zamiast aj ( dej, trzymej zamiast daj, trzymaj), zamiast ( diaboł zamiast diabeł), ej lub ij zamiast ej (gorzyj, lepij zamiast gorzej, lepiej), o zamiast a ( Kolejorz, chłopok zamiast Kolejarz, chłopak).

Jak się nie nachapać, niosąc tytke pyr, czyli cechy leksykalne gwary poznańskiej

O leksykalnej odrębności gwary poznańskiej zadecydowały zarówno zjawiska językowe, jak i pozalingwistyczne, które jednak znalazły swe odzwierciedlenie w języku. Swoistość mowy mieszkańców Poznania to przede wszystkim konsekwencja zaborów. Granice zaborów były wszak granicami politycznymi, utrudniającymi kontakty językowe Polaków pochodzących z różnych obszarów dawnego państwa polskiego. Doprowadziło to do niejednoczesnego wychodzenia z użycia archaizmów, form dawnej polszczyzny ogólnej, które z terenu jednego zaboru ustępowały, a w pozostałych nadal były żywotne. W mowie mieszkańców Poznania i regionu zachowały się archaizmy, które zniknęły zarówno z polszczyzny ogólnej, jak i również z innych terytorialnych odmian języka narodowego. Przechowywane przez polszczyznę gwarową formy dawne podzielić można na dwie kategorie. Pierwszą stanowią archaizmy właściwe, tj. formy wyrazowe używane przez poznaniaków, a w języku ogólnym albo całkiem zapomniane, albo odbierane jako przestarzałe, na przykład: mrzygłód 'niejadek’, pacharzyna 'pęcherz’, szpotawy 'krzywy’, żybura 'mętna ciecz’, akuratny 'porządny, 'staranny’. Grupę drugą stanowią tzw. archaizmy semantyczne (znaczeniowe). W tym przypadku w gwarze poznańskiej zachowują się dawne znaczenia wyrazów, w polszczyźnie ogólnej natomiast formy te funkcjonują w innym znaczeniu, na przykład: gapa 'wrona’, górka 'poddasze, stryszek’, rychły 'wczesny’, sklep 'piwnica’, skład 'sklep’, strugać 'obierać’.

Drugim zjawiskiem decydującym o odrębności leksykalnej polszczyzny Poznania było oddziaływanie na nią języka niemieckiego w dobie zaborów. Do gwary poznańskiej przeniknęły w wyniku panowania pruskiego liczne germanizmy, którymi zajmiemy się w osobnym rozdziale tego artykułu.

Procesem językowym sensu stricto, który wpłynął na swoistość mowy mieszkańców Poznania i regionu, było przenikanie do niej słownictwa pochodzącego z gwar ludowych, przede wszystkim dialektyzmów z obszaru Wielkopolski, na przykład: brachol 'brat’, ćmik 'papieros’, grygolić 'pisać niestarannie’, pyra 'ziemniak’,churchlać ’kaszleć’. Wpływ na gwarę poznańską miały także dialektyzmy z terenów Kujaw, Pomorza, Śląska i Małopolski.

Z powyższych rozważań wynika, że analiza cech leksykalnych jakiejś gwary nie może być przeprowadzana poza kontekstami, w oderwaniu od zjawisk pozajęzykowych. W przypadku gwary poznańskiej właściwości leksykalne to pochodna wydarzeń historycznych (zaborów) i procesów społecznych (napływu ludności wiejskiej do Poznania). W nowiutkim ancugu, w brylach na cebulastych oczach..., czyli o germanizmach w gwarze poznańskiej

Poznań należał do Prus od 1793 roku (II rozbiór Polski) do roku 1918 (odzyskanie niepodległości), z przerwą w latach 1807- 1814, kiedy wchodził w skład Księstwa Warszawskiego. Wydarzenia historyczne zintensyfikowały zapoczątkowany w średniowieczu proces przenikania do polszczyzny form pochodzących z języka niemieckiego. Germanizmy, które pojawiły się w czasach zaborów, stały się jednym z najważniejszych czynników decydujących o odrębności gwary miejskiej Poznania.

Wśród germanizmów znalazły się zapożyczenia właściwe, przejęte z języka niemieckiego w postaci oryginalnej lub nieznacznie przekształconej, dostosowane do wymagań polskiej wymowy i fleksji. Lista tego rodzaju zapożyczeń jest długa, a odnajdujemy wśród nich między innymi takie leksemy jak: ancug 'garnitur’, bana 'pociąg’, badejki ’kąpielówki’, antrejka 'przedpokój’, blubry 'brednie, bzdury’, fefry 'strach’, klunkry 'graty’, bryle 'okulary’ czy tytka 'torebka papierowa’. W grupie zapożyczeń właściwych przewagę stanowiły wyrazy ogólnoniemieckie, choć zdarzały się także niemieckie formy regionalne lub środowiskowe, na przykład plyndze 'placki ziemniaczane’ czy bejmy 'pieniądze’. Niektóre z wymienionych powyżej form wykorzystaliśmy, tworząc ankietę, będącą narzędziem do badania poziomu znajomości poznańskiej gwary.

Specyficzną formą zapożyczeń są kalki słowotwórcze i kalki semantyczne. Te pierwsze powstały wskutek kopiowania budowy słowotwórczej wyrazów niemieckich, na przykład: obkład, obkładać (umieszczać na kanapce ser, wędlinę), odkluczyć 'otworzyć kluczem’, przekluczyć ’zamknąć drzwi, wietrznik 'ptyś’, macoszka ’bratek’. Powszechnie wiadomo, że w Poznaniu drzwi się zaklucza, a nie zamyka, po powrocie do domu się je odklucza, a nie otwiera, a najlepiej smakuje sznytka z obkładem.

Kalki semantyczne powstawały, gdy istniejące już wcześniej wyrazy rozszerzały swoje znaczenie pod wpływem form języka niemieckiego, na przykład: kij 'piętro’, zając 'zwyczaj obdarowywania dzieci na Wielkanoc’, skrzydło 'fortepian’.

Do gwary poznańskiej przenikały nie tylko pojedyncze wyrazy, lecz także całe niemieckie zwroty. Poznaniaka- podobnie jak Niemca- nie boli głowa, ten ma ból głowy. Poznaniak nie ma 30 lat, lecz jest 30 lat stary. Okna jego mieszkania nie są od strony ulicy, a wyglądają na ulicę. Wieczorem poznaniak robi łóżko, a nie je ścieli. Wreszcie stawia coś w kąt ( zamiast do kąta), wsiada w tramwaj ( podczas gdy mieszkaniec innych regionów wsiada do tramwaju). Wsiadłszy tam, odbija bilet zamiast go skasować. W zwrotach tych, pod wpływej języka niemieckiego, przyimek do zastąpiony został przyimkiem w.

Omawiana powyżej warstwa leksykalna polszczyzny Poznania składa się na jej swoistość i niepowtarzalność, odróżniając gwarę poznańską od języka innych dużych miast Polski.

Jak gadać, by nie dostać po sznupie... , czyli frazeologiczne odrębności gwary poznańskiej

Frazeologizmy to ustabilizowane połączenia wyrazowe, których sens nie jest sumą znaczeń ich składników. Ich podgrupą są frazeologizmy regionalne, wyrażenia, zwroty i frazy spoza współczesnego języka ogólnopolskiego, a używane w danym regionie. Nie brak ich także w gwarze poznańskiej.

Porównanie frazologizmów używanych przez poznaniaków z frazeologią ogólnopolską pozwoliło na wyodrębnienie trzech grup omawianych tu połączeń wyrazowych. Pierwszą z nich stanowią frazeologizmy tożsame z ogólnopolskimi, ale o nieco zmienionym składzie leksykalnym, co ma związek z obecnością przynajmniej jednego elementu gwarowego. Od ogólnopolskich wariantów różnią się zazwyczaj większym nacechowaniem emocjonalnym. W tej grupie znajdują się takie związki jak: dostać w glacę 'oberwać, dostać po głowie’, kielczyć się jak głupi do syra 'śmiać się głupio’, mieć kalafę od ucha do ucha 'być kłótliwym, pyskatym’, artycha ze spalonego teatru ’ lichy artysta’. Drugą grupę stanowią frazeologizmy rodzime nieznane polszczyźnie ogólnopolskiej. Można do niej zaliczyć następujące związki wyrazowe: deptano gorzoła 'wódka własnej produkcji, bimber’, papudrak z ciepłych krajów 'obcy, przybysz’, iść nyny 'pójść spać. Trzecią i ostatnią grupę tworzą nierejestrowane w polszczyźnie ogólnej, a obecne w gwarze poznańskiej, frazeologizmy niemieckie, na przykład: być na fleku 'być w pełni sił’, bieda się hejbła 'ironicznie o kimś biednym, kto nieoczekiwanie zdobył się na duży wydatek’, szneka z glancem 'drożdżówka z lukrem’, dostać szplina 'zwariować’ czy robić łóżko 'ścielić łóżko’.

Ze względu na budowę frazeologizmy poznańskie- podobnie jak te znane polszyźnie ogólnej- podzielić można na wyrażenia, zwroty i frazy. Ośrodkiem wyrażenia frazeologicznego jest rzeczownik, rzadziej przymiotnik. Tę grupę frazeologizmów reprezentują między innymi: ponańska pyra 'ironicznie o kimś, kto ze względu na sposób bycia czy mowę postrzegany jest jako typowy poznaniak’, kupa lumpów 'stos ubrań’, babskie pierdoły’ kobiece pogaduszki’, żdżarty gatunek 'żarłok’ czy klepane jaja 'jajecznica z mąką i mlekiem’. Związki wyrazowe, w których podstawowym członem jest czasownik, nazywamy zwrotami. Poznańskie zwroty frazeologiczne stanowią dość liczną grupę, zaliczamy do nich między innymi takie związki jak : mieć na coś długie zęby 'nie lubić czegoś jeść, mieć wstręt do jedzenia czegoś’, rosnąć jak na młodziach 'rosnąć jak na drożdżach’, wyrychtować kogoś na tamten świat 'wyprawić kogoś na tamten świat’, powyrywać komuś giry z tyłka 'grozić komuś dotkliwym pobiciem’ czy dostać wilka 'zaziębić się wskutek siedzenia na zimnym podłożu’. Frazy przybierają postać zdania. Ten rodzaj frazeologizmów nie jest jednak w gwarze poznańskiej zbyt popularny.

W przygotowanej przez nas ankiecie znalazło się dziesięć regionalnych frazeologizmów poznańskich, w tym pięć wyrażeń i tyleż samo zwrotów. Pominęliśmy natomiast- z powodów podanych powyżej- frazy.

Zjodym se kawałek strucla, czyli o fleksyjnych osobliwościach gwary poznańskiej

Badacze poznańskiej gwary stykają się nie tylko z jej odrębnościami fonetycznymi, leksykalnymi  i frazeologicznymi, ale i także pewnymi specyficznymi cechami fleksyjnymi, słowotwórczymi i składniowymi.   W przypadku  fleksji postanowiliśmy skoncentrować się na zjawiskach żywych, a pominąć recesywne, ustępujące z języka poznaniaków. Uwagę zwracają w nim rzeczowniki różniące się od polszczyzny ogólnej rodzajem gramatycznym. Zamiast ogólnopolskich form rodzaju żeńskiego w gwarze poznańskiej pojawiają się formy rodzaju męskiego, na przykład: ten goleń (ta goleń), ten strucel (ta strucla), ten napoleonek lub ten napoleonik (ta napoleonka), ten żołądź lub ten żołędź ( ta żołądź). Zdarza się też zjawisko odwrotne, polegające na zastąpieniu ogólnopolskich form rodzaju męskiego formami rodzaju żeńskiego, na przykład ta selera (ten seler), ta pora (ten por), ta magiel (ten magiel) czy ta mirta (ten mirt). Niektóre z nich zostały zaadaptowane z języka niemieckiego wraz z rodzajem gramatycznym: ta mirta ( także formy oboczne merta, myrta), ta selera, ta magiel. Dużo rzadziej rodzaj nijaki zastępuje rodzaj żeński (to pomarańczko zamiast ta pomarańcza).

W wyniku opisanych powyżej przesunięć niekiedy mamy w gwarze poznańskiej do czynienia z istnieniem form obocznych mianownika niektórych rzeczowników: podstawekpodstawka, gzikgzika, przerębelprzerębla, kawiorekkawiorka. Zjawiskiem temu towarzyszącym są wahania postaci mianownika pewnych typów deklinacyjnych, np. w obrębie zakończeń -wa, -ew. W mowie poznaniaka możemy jeszcze usłyszeć formy: brzytew (zamiast brzytwa), podeszew (zamiast podeszwa), chorągwia (zamiast chorągiew) brwia (zamiast brew). W narzędniku liczby mnogiej rzeczowników końcówka -ami wypiera ogólnopolską końcówkę fleksyjną –mi, powstają formy: koniami (zamiast końmi), niciami (zamiast nićmi), kościami (Zamiast kośćmi). Niekiedy deklinacyjne odstępstwa od polszczyzny ogólnej dotyczą tylko niektórych form przypadków.  Potwierdza to gwarowa forma wuja (ogólnopolskie wuj), którą wykorzystaliśmy w tytule artykułu, a także forma teściu ( użycie wołacza w funkcji mianownika, forma ogólnopolska- teść).

Spośród osobliwości koniugacyjnych na uwagę zasługują formy czasu przeszłego z ruchomą końcówką: –eś,śmy, –ście, występującą wraz z że przed właściwym czasownikiem, na przykład: żeśmy jedli, żeście śpiewali, żeś grał, żeśmy się uczyli… Łe jery, ale żeśmy się napracowali, zgłębiając fleksyjne odrębności poznańskiej gwary.

Widziołym tu na Wildzie aniołyszka w łeknie..., czyli regionalne cechy słowotwórcze

W mowie mieszkańców Poznania rejestruje się stosunkowo niewielką liczbę odrębności słowotwórczych. Niewątpliwie jednak specyficzne cechy słowotwórcze, właściwe poznańskiej gwarze, istnieją i zasługują na uwagę. Należą do nich formanty -chu, cha  w imionach osobowych: Grzechu, Jachu, Zbychu, Stachu, Zocha, Krycha czy Gocha. Jest to dawna, znana już polszczyźnie średniowiecznej, forma spieszczania imion, która zachowała się w gwarze poznańskiej. Pierwotny, zdrabniający charakter tych form uległ jednak zatarciu i współcześnie funkcjonują jako: skrócone wersje imion, zgrubienia ( bez negatywnego nacechowania) lub  wyrazy o zabarwieniu żartobliwym. Przyrostki o charakterze regionalizmów poznańskich to między innymi: -aty (zamiast ogólnopolskiego -asty), np. kanciaty, nygusiaty ( leniwy), kraciaty, – ity, -yty (zamiast ogólnopolskich – isty, -ysty), np. mączyty, wodnity, piaszczyty, przyrostek w stopniu wyższym -ejszy ( zamiast -szy), np. cińciejszy, lekciejszy. Z funkcjonujacych jeszcze gwarowych formacji przymiotnika warte odnotowania są też przyrostki: -uchny ( przyrostek spieszczający), np. miękuchny, tłuściuchny, caluchny oraz -achny, -chny (przyrostki powiększające), np. wielgachny, wielachny, szerolachny.

Pośród osobliwości słowotwórczych uwagę zwracają poznańskie deminutiva. Jednym z nich jest znany staropolszczyźnie,  dzisiaj występujący jedynie w gwarach, zdrabniający przyrostek -yszek, np. chłopyszek, aniołyszek, smolyszek (smalec), węboryszek (wiaderko) czy kamyszek. W gwarze poznańskiej funkcjonują ponadto następujące formanty tworzące zdrobnienia o zabarwieniu spieszczającym: – óńdek, np. kawalóńdek, kielóńdek (od kielonek 'kieliszek’), -oszek, np. chleboszek, smoloszek, roboszek, leloszek (pieszczoch), -uszka, np. pyruszka (od pyra 'ziemniak’) czy -uchna, np. wiaruchna, mamuchna, glacuchna (od glaca 'łysina’). Do przyrostków nacechowanych ekspresywnie należą też: -aj, np. kuzaj (kuzyn), cieplaj ( ktoś nielubiący zimna), -us, np. luntrus (łobuz, chuligan), glajdus (brudas, ktoś niechlujny), gibus (drągal, wyrostek, lewus (osoba prowadząca podejrzane interesy), -ol, np. brachol (brat), kibol (kibic) czy robol (robotnik).

Przegląd zjawisk charakterystycznych dla poznańskiego słowotwórstwa chcielibyśmy zakończyć uwagami na temat formacji powstałych wskutek tzw. derywacji wstecznej, uszczuplenia podstawy o jakiś element. Zjawisko to reprezentują takie formy jak: parówa (parówka), lodówa (lodówka), pory (portki, spodnie), buła (bułka), kory (korki). Warto zauważyć, że wymienione tu formacje mają charakter neutralny, bez nacechowania zgrubiającego. Gdy temat wyrazu kończy się na s, ś, sz ( w tym ubezdźwięcznienie z, ź, rz), po odcięciu przyrostka -ka następuje wymiana tych spółgłosek na ch, w wyniku czego powstają takie formy jak: kicha (kiszka), kacha (kaszka), pietrucha (pietruszka) czy łacha (łaska).

W części teoretycznej naszego artykułu poddaliśmy analizie cechy fonetyczne, leksykalne, frazeologiczne, fleksyne oraz słowotwórcze gwary poznańskiej. Wskazane zjawiska zilustrowaliśmy wieloma przykładami. Niektóre ze wskazanych tu form wykorzystaliśmy konstruując ankietę, narzędzie służące poznaniu stopnia znajomości badanej gwary wśród mieszkańców powiatu wrzesińskiego.

Ździebko o respondentach i przeprowadzonej ankiecie

W przygotowanym przez nas badaniu ankietowym wzięło udział 91 respondentów, najmłodszy z nich miał 12 lat, a najstarszy 84 lata. Poniżej prezentujemy liczbowy udział osób reprezentujących poszczególne grupy wiekowe:

  • 12-19 lat- 34 osoby
  • 20-30 lat- 9 osób
  • 31-40 lat- 14 osób
  • 41-50 lat- 11 osób
  • 51-60 lat- 12 osób
  • 61-84 lat- 11 osób

Spośród badanych 20 osób ma wykształcenie wyższe, wykształcenie średnie- 23 osoby, zasadnicze zawodowe- 13 osób, gimnazjalne- 16 osób, podstawowe- 17 osób. Dwie osoby to nadal uczniowie szkoły podstawowej. Ankietowani to mieszkańcy: Wrześni (53 osoby), Miłosławia ( 3 osoby), Nekli ( 4 osoby), Pyzdr (1 osoba), Kaczanowa (3 osoby), Psar Polskich (4 osoby), Sędziwojewa (1 osoba), Sołeczna (2 osoby), Zielińca (2 osoby), Obłaczkowa (1 osoba), Bieganowa (1 osoba), Bierzglinka (2 osoby), Bierzglina (1 osoba), Chociczy Małej (4 osoby), Lisewa (1 osoba), Przyborek   (6 osób) i Otocznej ( 1 osoba).

Ankietę dla respondentów przygotowaliśmy w dwóch formach: elektronicznej (formularz Google Forms)  i tradycyjnej (do wydrukowania i ręcznego wypełniania (plik pdf). Zwrócono 84 ankiety elektroniczne  i 7 wypełnionych ręcznie. W badaniu ankietowym wykorzystano 40 haseł. 30 z nich to leksemy, w tej grupie znalazły się germanizmy. Pozostałe hasła to frazeologizmy: 5 wyrażeń i 5 zwrotów. Poniżej umieściliśmy link do ankiety w formie elektronicznej:

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdN2gXp7qSrlophc60pDddJQ15PjL2S52CryCpAXfIYXfttrQ/viewform?usp=sf_link Wyniki badania ankietowego Do każdego hasła zadano respondentom trzy pytania: Czy używa Pan/Pani formy (wyrażenia, zwrotu)…..? (tak, nie) Czy ktoś z Pana/Pani otoczenia używa formy (wyrażenia, zwrotu)……? (tak, nie) Co znaczy forma (wyrażenie, zwrot)….?  

W przypadku odpowiedzi na trzecie pytanie podstawę rozstrzygnięć stanowił Słownik gwary miejskiej Poznania ( Słownik gwary miejskiej Poznania, pod red.M. Gruchmanowej i B. Walczaka, Warszawa-Poznań 1997.) Za kanoniczne znaczenia uznaliśmy te, które zamieszczono w tym źródle oraz odpowiedzi synonimiczne. W przypadku wskazania definicji wyraźnie odbiegających od tych, które podają autorzy Słownika lub nieprecyzyjnych, uznaliśmy, że ankietowany nie zna znaczenia leksemu (wyrażenia, zwrotu). Uzyskane wyniki badań ankietowych przedstawiliśmy poniżej w postaci wykresów kołowych:

brynczec_1.pngbrynczec_2.pngbrynczec_3.pnggrygolic_1.pnggrygolic_2.pnggrygolic_3.pnggzik_1.pnggzik_2.pnggzik_3.pngszneka_z_glancem_1.pngszneka_z_glancem_2.pngszneka_z_glancem_3.pngobachutac_1.pngobachutac_2.pngobachutac_3.pngdekiel_1.pngdekiel_2.pngdekiel_3.pngkucha_1.pngkucha_2.pngkucha_3.pngnachapac_sie_1.pngnachapac_sie_2.pngnachapac_sie_3.pngryczka_1.pngryczka_2.pngryczka_3.pngtytka_1.pngtytka_2.pngtytka_3.pngzdziebko_1.pngzdziebko_2.pngzdziebko_3.pnglelac_sie_1.pnglelac_sie_2.pnglelac_sie_3.pngrychlo_1.pngrychlo_2.pngrychlo_3.pngancug_1.pngancug_2.pngancug_3.pngbadejki_1.pngbadejki_2.pngbadejki_3.pngheklowac_1.pngheklowac_2.pngheklowac_3.pngheksa_1.pngheksa_2.pngheksa_3.pngmycka_1.pngmycka_2.pngmycka_3.pngbana_1.pngbana_2.pngbana_3.pngdycht_1.pngdycht_2.pngdycht_3.pnghajcowac_1.pnghajcowac_2.pnghajcowac_3.pngklapsztula_1.pngklapsztula_2.pngklapsztula_3.pngsznytka_1.pngsznytka_2.pngsznytka_3.pngmiagwa_1.pngmiagwa_2.pngmiagwa_3.pngtrzewiki_1.pngtrzewiki_2.pngtrzewiki_3.pngnarychtowac_1.pngnarychtowac_2.pngnarychtowac_3.pnglumpy_1.pnglumpy_2.pnglumpy_3.pngkieloch_1.pngkieloch_2.pngkieloch_3.pngkipa_1.pngkipa_2.pngkipa_3.pngglabac_1.pngglabac_2.pngglabac_3.pngkupa_lumpow_1.pngkupa_lumpow_2.pngkupa_lumpow_3.pngpoznanska_pyra_1.pngpoznanska_pyra_2.pngpoznanska_pyra_3.pngdeptano_gorzola_1.pngdeptano_gorzola_2.pngdeptano_gorzola_3.pngbabskie_pierdoly_1.pngbabskie_pierdoly_2.pngbabskie_pierdoly_3.pngpapudrak_z_cieplych_krajow_1.pngpapudrak_z_cieplych_krajow_2.pngpapudrak_z_cieplych_krajow_3.pngdostac_wilka_1.pngdostac_wilka_2.pngdostac_wilka_3.pngmiec_na_cos_dlugie_zeby_1.pngmiec_na_cos_dlugie_zeby_2.pngmiec_na_cos_dlugie_zeby_3.pngbyc_po_jednych_pieniadzach_1.pngbyc_po_jednych_pieniadzach_2.pngbyc_po_jednych_pieniadzach_3.pngpowyrywac_komus_giry_z_tylka_1.pngpowyrywac_komus_giry_z_tylka_2.pngpowyrywac_komus_giry_z_tylka_3.pngbrac_slub_pod_dzika_grusza_1.pngbrac_slub_pod_dzika_grusza_2.pngbrac_slub_pod_dzika_grusza_3.png
Znajomość regionalizmów leksykalnych

Przeprowadzone badanie miało na celu ustalenie stopnia czynnej i biernej znajomości leksemów. Przyjęliśmy na wstępie założenie, że potwierdzeniem czynnej znajomości regionalizmu jest odpowiedź „tak” na pierwsze pytanie, znajomości biernej natomiast- odpowiedź „tak” na drugie pytanie lub odpowiedź „nie” na drugie pytanie, ale ze wskazaniem poprawnej definicji hasła. Uznaliśmy bowiem, że źródłem znajomości leksemu nie musi być otoczenie respondenta. Badanie wykazało jednak, że mimo odpowiedzi twierdzącej na pierwsze i drugie pytanie wielu ankietowanych miało trudności z definiowaniem form. Zjawisko to interpretować można jako sygnał słabej znajomości regionalizmów. Problemy związane z podaniem ogólnopolskiego synonimu formy gwarowej świadczyć mogą o ustępowaniu regionalizmów.

Badanie pozwoliło wyodrębnić najsłabiej i najlepiej znane regionalizmy poznańskie, wskazać leksemy recesywne i żywe. Za recesywne uznaliśmy te formy, których używa mniej niż 30% badanych. Stanowią one 50% wykorzystanych w ankiecie leksemów. Poniżej uszeregowano je od leksemów najrzadziej do najczęściej używanych przez respondentów:

  • dycht 'całkiem, zupełnie, dokładnie’ (formy używa 1% ankietowanych, 1% słyszy ją w swoim otoczeniu, 2% podaje poprawną definicję, najczęstsza odpowiedź na pytanie dotyczące znaczenia leksemu- „nie wiem”)
  • heklować 'szydełkować’ (formy używa 9% ankietowanych, 11% słyszy ją w swoim otoczeniu, 14% podaje poprawną definicję, niekiedy pojawiały się zbyt ogólne definicje, np. „robótki ręczne”, nazwy innych czynności, np. „robienie na drutach”, „wyszywanie”, „haftowanie”, pozostałe odpowiedzi były całkiem chybione lub zastępowane uwagą „nie wiem”)
  • klapsztula 'złożona, podwójna kromka chleba’ ( formy używa 9% ankietowanych, 14% słyszy ją w swoim otoczeniu, 11% podaje poprawną definicję, pozostałe to odpowiedzi chybione, nieprecyzyjne, np. „kanapka”, „dwie skibki”, „kromki chleba” lub brak odpowiedzi)
  • ancug ’ubranie męskie, garnitur męski’ (formy używa 12% ankietowanych, 12% słyszy ją w swoim otoczeniu, 21% podaje poprawną definicję, zdarzały się odpowiedzi zbyt ogólne lub wskazujące na inne elementy garderoby, np. „okrycie wierzchnie”, ” płaszcz”, „kitel”, „marynarka”, „kurtka” , podawano też znaczenia, które wynikały z brzmieniowego podobieństwa tej formy do innych: „przeciąg”, „wywietrznik”, „ostrzeżenie”)
  • kipa ’odrobina, mały kawałek czegoś, niedopałek, czapka’ (formy używa 15% ankietowanych, 16% słyszy ją w swoim otoczeniu, 16% podaje poprawną definicję, wśród tych, którzy poprawnie definiowali wyraz, wszystkie odpowiedzi dotyczyły drugiego znaczenia, tj. „niedopałek”, ani razu nie wskazano synonimów ” czapka” lub „mały kawałek czegoś”, niektóre definicje potwierdzają przenikanie do języka mieszkańców powiatu wrzesińskiego znaczeń funkcjonujących w innych gwarach: ” kosz”, „pojemnik”, „smark”)
  • grygolić 'pisać niechlujnie, niestarannie, nieczytelnie’ (formy używa 17% ankietowanych, 14% słyszy ją w swoim otoczeniu, 32% podaje poprawną definicję)
  • badejki „kapielówki’ (formy używa 20% ankietowanych, 29% słyszy ją w swoim otoczeniu, 20% podaje poprawną definicję, w pozostałych przypadkach brakowało odpowiedzi lub zastępowano ją formami bliskoznacznymi: „majtki”, „slipy”, „bokserki męskie”, „spodnie”, „spodenki”)
  • kucha 'błąd popełniony przez dziecko w trakcie zabawy w skakankę” (formy używa 22% ankietowanych, 23% słyszy ją w swoim otoczeniu, 8% podaje poprawną definicję, przy czym znaczenie zarejestrowane przez autorów słownika nie pojawiło się ani razu, wskazywano natomiast na „nietrafienie, złe zagranie” w innych zabawach czy grach zespołowych, najwięcej było odpowiedzi zbyt ogólnych: „błąd”, „pomyłka”)
  • heksa 'jędza, zła, złośliwa kobieta’ (formy używa 22% ankietowanych, 24% słyszy ją w swoim otoczeniu, 19% podaje poprawną definicję, wiele osób używa tej formy zgodnie ze znaczeniem funkcjonującym w języku niemieckim- ” czarownica, wiedźma”, nie wskazuje jej metaforycznego sensu odnoszącego się do pewnej kategorii kobiet)
  • narychtować ’przygotować, przyrządzać’ (formy używa 22% ankietowanych, 33% słyszy ją w swoim otoczeniu, 51% podaje poprawną definicję)
  • głabać 'brać, wziąć coś, zawłaszczyć, ukraść’ (formy używa 22% ankietowanych. 30% słyszy ją w swoim otoczeniu, 40% podaje poprawną definicję, pozostałe przypadki to albo brak odpowiedzi , odpowiedzi chybione lub nieprecyzyjne)
  • kieloch ’ząb’ (formy używa 25% ankietowanych, 34% słyszy ją w swoim otoczeniu, 36% podaje poprawną definicję, pozostali nie podają odpowiedzi lub jest to odpowiedź chybiona, np. kieliszek, kielich’, powstała najprawdopodobniej  w wyniku skojarzenia z podobnie brzmiącym leksemem kielonek)
  • obachutać ’bardzo ciepło ubrać, opatulić’ (formy używa 26% ankietowanych, 35% słyszy ją w swoim otoczeniu, 44% podaje poprawną definicję, pozostali respondenci albo nie udzielają odpowiedzi, albo podają odpowiedź błędną, na przykład: ” udobruchać”, „namówić”, „ubrać się”, „obrazić się”)
  • mycka 'czapka’ (formy używa 26% ankietowanych, 40% słyszy ją w swoim otoczeniu, 56% podaje poprawną definicję, pozostali respondenci wskazywali zbyt ogólne znaczenie- „nakrycie głowy”, nazwy innych części garderoby: „szlafrok”, ” kurtka” lub nie znali odpowiedzi)
  • szneka z glancem ’drożdżówka z lukrem’ (formy używa 28% ankietowanych, 58% słyszy ją w swoim otoczeniu, tylko 38% podaje poprawną definicję, pozostali respondenci albo nie podają odpowiedzi lub jest to odpowiedź błędna lub nieprecyzyjna, na przykład: ” skibka chleba z czymś”, „kanapka ze smalcem”, „potrawa”, „drożdzówka”, ” drożdżówka z dżemem”, „drożdżówka z kruszonką”).

W drugiej grupie ( formy lepiej rozpoznawane) umieściliśmy leksemy, których używanie potwierdziło 30-50% respondentów. Stanowią one 17% wykorzystanych w ankiecie haseł. Uporządkowano je według tej samej zasady jak formy rzadko używane.

  • brynczeć 'narzekać, zrzędzić, marudzić’ (formy używa 30% ankietowanych, 43% słyszy ją w swoim otoczeniu, 91% podaje poprawną definicję)
  • ryczka 'niski taboret, stołek’ (formy używa 34% ankietowanych, 47% słyszy ją w swoim otoczeniu, 41% podaje poprawną definicję, pozostali respondenci albo nie znają znaczenia tej formy, albo podają niewłaściwą lub nieprecyzyjną odpowiedź: ” auto”, „bryczka”, taboret”- bez wskazania niewielkich rozmiarów)
  • bana ’pociąg, kolej’ (formy używa 41% ankietowanych, 57% słyszy ją w swoim otoczeniu, 59% podaje poprawną definicję, inni respondenci albo nie znają znaczenia leksemu, albo podają nazwy innych rodzajów transportu, np. „tramwaj” lub związane z ruchem kołowym- „autostrada”)
  • ździebko ’trochę, odrobinę, mało” (formy uzywa 49% ankietowanych, 67% słyszy ją w swoim otoczeniu, 77% podaje poprawną definicję, pozostali badani albo nie znają znaczenia, albo podają odpowiedź niepoprawną, wynikającą z brzmieniowego podobieństwa form wyrazowych: „żdżbło”, „mała część trawy”)
  • sznytka „kromka, kawałek chleba’ ( formy używa 49% ankietowanych, 71% słyszy ją w swoim otoczeniu, 71% podaje poprawną definicję, w pozostałych przypadkach odnotowano brak odpowiedzi, odpowiedzi błędne lub nieprecyzyjne: „bułka”, „kajzerka”, „chleb”, „chleb ze smalcem”, „łódź”).

Za formy żywe uznano te leksemy, kórych używanie potwierdziło ponad 50% respondentów. Zostały one uporządkowane według tych samych kryteriów co pozostałe regionalizmy poznańskie. Formy te stanowią 33% wykorzystanych w ankiecie haseł.

  • miągwa ’ osoba płaczliwa, słabowita, narzekająca, maruda’ (formy używa 51% ankietowanych, 65% słyszy ją w swoim otoczeniu, 70% podaje poprawną definicję)
  • trzewiki  'półbuty’ ( formy używa 52% ankietowanych, 76% słyszy ją w swoim otoczeniu, 92% podaje poprawną definicję, choć większość używa przy definiowaniu hasła formę o ogólniejszym znaczeniu „buty”, synonimu „półbuty” użyły tylko 2 osoby)
  • nachapać się ’napracować się’ (formy używa 54% ankietowanych, 73% słyszy ją w swoim otoczeniu, poprawną definicję podaje jednak zaledwie 48% badanych, pozostali albo nie podają poprawnych synonimów, albo wskazują znaczenia pochodzące z innych gwar: „wzbogacić się, często nieuczciwie, kosztem innych”, „najeść się, dużo, łapczywie jeść”
  • lelać się ’rozpieszczać dziecko przez dziecinne zachowanie lub mowę, pieścić się, zachowywać się infantylnie, guzdrać się, być flegmatycznym’ (formy używa 56% ankietowanych, 74% słyszy ją w swoim otoczeniu, 68% podaje poprawną definicję, spośród tych, którzy podają kanoniczne znaczenie leksemu, tylko jedna osoba użyła jej w znaczeniu „być flegmatycznym”)
  • hajcować 'palić w piecu, ogrzewać’ ( formy używa 57% ankietowanych, 73% słyszy ją w swoim otoczeniu, 60% podaje poprawną definicję, pozostali respondenci albo nie znają znaczenia tej formy, albo podają odpowiedź błędną lub nieprecyzyjną: „palić”, „dokładać”, „kopcić”)
  • rychło 'wcześnie, wczesną porą, wnet, wkrótce, niedługo’ (formy używa 58% ankietowanych, 78% słyszy ją w swoim otoczeniu, 82% podaje poprawna definicję, spośród respondentów podających kanoniczną definicję 81% używa wyrazu w znaczeniu „wcześnie, wczesną porą”, pozostali, tj. 19%,  w znaczeniu „wnet, w najbliższej przyszłości”)
  • tytka ’torebka papierowa’ (formy używa 66% ankietowanych, 87% słyszy ją w swoim otoczeniu, poprawną definicję podaje 54% badanych, przy czym obok odpowiedzi ” torebka papierowa” pojawiają się wskazania „torebka foliowa”, co uznać należy za znak czasów, pozostali ankietowani albo nie znają znaczenia leksemu, albo podają błędną lub nieprecyzyjną odpowiedź: „torebka”, „torba”, „reklamówka”, „torba na zakupy”, „siatka”
  • lumpy 'ubrania, odzież, ciuchy’ (formy używa 73% ankietowanych, 85% słyszy ją w swoim otoczeniu, 91% podaje poprawną definicję, pozostali albo nie znają znaczenia wyrazu, albo używają go w znaczeniu przyjętym w innych gwarach -” ludzie z marginesu społecznego”)
  • dekiel ’czapka’ ( formy używa 76% ankietowanych, 82% słyszy ją w swoim otoczeniu, ale zaledwie 4% używa w znaczeniu kanonicznym, właściwym gwarze poznańskiej, niektórzy respondenci podawali znaczenie „ktoś głupi”, będące wynikiem oddziaływania poznańskiego frazeologizmu mieć z deklem ’ być niespełna rozumu’ lub wskazywali znaczenia funkcjonujące poza gwarą poznańską: „pokrywa”, „pokrywka”,”wieczko”, „kołpak”)
  • gzik 'twarożek zwykle przyprawiany śmietaną i szczypiorkiem lub cebulą’ ( formy używa 97% ankietowanych, 99% słyszy ją w swoim otoczeniu, 76% podaje poprawną definicję, pozostałe odpowiedzi były zbyt ogólne, błędne lub nieprecyzyjne:” ser”, „serek”, „ser do ziemniaków”, „potrawa”, „biały sos”).

Warto zauważyć, że w niektórych przypadkach respondenci pewne formy wskazywali jako nieużywane przez nich samych i osoby z ich otoczenia, a mimo to poprawnie je definiowali. Zjawisko to ilustrują regionalizmy: brynczeć, mycka czy narychtować. Niekiedy obserowaliśmy tendencję odwrotną. Formy wyrazowe wskazywane były przez ankietowanych jako używane przez nich i otoczenie, ale nie podawano poprawnej definicji leksemu. Zjawisko to egzemplifikują następujące regionalizmy: dekiel, nachapać się i tytka. Spośród badanych regionalizmów najwyższą frekwencję ma forma gzik, najniższą – dycht.

Uwagę zwraca zjawisko wygasania niektórych znaczeń wykorzystanych w ankiecie regionalizmów przy utrzymywaniu się innych znaczeń. Leksem rychło zdecydowanie częściej używany jest w znaczeniu 'wcześnie’ aniżeli w znaczeniu 'wnet, w najbliższym czasie’. Słowo kipa używane jest już tylko w znaczeniu 'niedopałek’, ani jeden ankietowany nie wskazał pozostałych, odnotowanych w Słowniku gwary miejskiej Poznania, znaczeń (’kawałek czegoś’, 'czapka’). Formie lelać się przypisywano jedynie znaczenia: 'pieścić się’, 'zachowywać się dziecinnie’. Tylko jeden badany wskazał inne znaczenie (’być flegmatycznym’).

Widoczny jest wpływ innych gwar na świadomość językową respondentów. Formy nachapać się wielu respondentów używa nie w znaczeniu funkcjonującym w gwarze poznańskiej (’napracować się, zmęczyć’), lecz w innych gwarach (’dorobić się nieuczciwie, cudzym kosztem’). Dla wielu ankietowanych forma kipa jest synonimem leksemów 'kosz, pojemnik’, a forma lumpy odpowiednikiem 'osób z marginesu społecznego’. Chybione, dotyczące znaczeń regionalizmów, odpowiedzi to niekiedy wynik ich skojarzenia z inną, podobnie brzmiącą formą. Formę ancug identyfikowano jako 'wywietrznik’ przez skojarzenie z wyrazem cug, formę kieloch utożsamiano z wyrazem kieliszek (skojarzenie z gwarową formą kielonek), formę ździebko natomiast kojarzono z leksemem 'źdźbło’.

Znajomość poznańskich frazeologizmów W przygotowanej przez nas ankiecie wykorzystaliśmy dziesięć frazepologizmów, pięć wyrażeń i pięć zwrotów. Poniżej zostały uporządkowane od najsłabiej do najlepiej znanych:
  • brać ślub pod dziką gruszą ’ żyć bez ślubu, w  konkubinacie’ (zwrotu nie używa żaden ankietowany, 2% słyszy go w swoim otoczeniu, 3% podaje jego właściwe znaczenie)
  • papudrak z ciepłych krajów 'obcy, przybysz’ (wyrażenia używa 6% ankietownych, 10% słyszy je w swoim otoczeniu, a jedynie 4% podaje właściwe jego znaczenie, w innych przypadkach pomijano odpowiedź lub błędnie zdefiniowano frazeologizm, redukując jego znaczenie do znaczenia słowa papudrak 'partacz, nieudacznik’)
  • deptano gorzoła 'wódka własnej roboty, bimber’ ( wyrażenia używa 6% ankietowanych, 12% słyszy je w swoim otoczeniu, 29% badanych podaje właściwe znaczenie regionalizmu, w wielu przypadkach jednak znaczenie wyrażenia redukowano do znaczenia jednego składnika, podając ogólnopolski synonim leksemu gorzoła 'wódka’)
  • mieć na coś długie zęby 'nie lubić czegoś jeść’ (zwrotu używa 43% ankietowanych, 56% słyszy go w swoim otoczeniu, ale tylko 23% podaje jego poprawne znaczenie, pojawiły się odpowiedzi mało precyzyjne, np. 'nie lubić czegoś, nie przepadać za czymś’ bez wskazania, że frazeologizm dotyczy kulinariów lub całkiem sprzeczne ze znaczeniem funkcjonującym w gwarze poznańskiej, np. 'mieć na coś ochotę’)
  • dostać wilka 'przeziębić się z powodu siedzenia na zimnym podłożu’ (zwrotu używa 44% ankietowanych, 59% słyszy go w swoim otoczeniu, znaczenie słownikowe podaje jednak tylko 15% respondentów, w pozostałych przypadkach albo barkuje odpowiedzi, albo są one częściowe, tj. ze wskazaniem tylko skutku ’ przeziębić się, przeziębić pęcherz, korzonki, nerki’ lub tylko przyczyny 'siedzenie na zimnym kamieniu’)
  • być po jednych pieniądzach 'jeden wart drugiego, są jednakowo, niewiele warci’ (zwrotu używa 54% ankietowanych, 67% słyszy go w swoim otoczeniu, 12% poprawnie go definiuje, rozpoznając pejoratywne nacechowanie, dla większości respondentów zwrot ma neutralny charakter, oznacza 'być podobnym do kogoś, zachowywać się podobnie do kogoś’)
  • babskie pierdoły 'babskie gadanie, rozmowy, pogaduszki’ (wyrażenia używa 56% respondentów, 74% słyszy je w swoim otoczeniu, ale tylko 19% podaje poprawną definicję, znaczenie frazeologizmu rozmywa się, jest nieostre, pytani koncentrują się na efekcie czynności: 'plotki, obgadywanie’ lub sprowadzają znaczenie wyrażenia do znaczenia formy pierdoły  'głupstwa, brednie, bzdury’)
  • powyrywać komuś giry z tyłka ’grozić komuś dotkliwym pobiciem’ (zwrotu używa 56% ankietowanych, 76% słyszy go w swoim otoczeniu, tylko 1% podaje poprawną definicję, pozostali  nie udzielają odpowiedzi albo jest ona chybiona, albo częściowa, wielu ograniczyło sie do zastąpienia gwarowej formy giry leksemem nogi, wskazywano na efekt:’zbić kogoś, ukarać kogoś’ lub przyczynę 'być złym na kogoś’ , ograniczano się do ogólników 'postraszyć kogoś, groźba, ostrzeżenie’)
  • kupa lumpów ’dużo ubrań, stos ubrań’ (wyrażenia używa 63% respondentów, 79% słyszy je w swoim otoczeniu, 81% podaje poprawną definicję, pozostałe odpowiedzi były chybione lub nieprecyzyjne)
  • poznańska pyra 'prawdziwy poznaniak ze względu na mowę lub sposób bycia, dający się odróżnić od ludzi z innych regionów, określenie pejoratywne, kpiące’ (wyrażenia używa 66% ankietowanych, 76% słyszy je w swoim otoczeniu, ale tylko 7% poprawnie definiuje wyrażenie, w pozostałych przypadkach albo nie podawano odpowiedzi, albo były one dalekie od kanonicznego, np. 'mieszkaniec Poznania, Wielkopolski, ziemniak, kartofel, osoba lubiąca jeść ziemniaki’).
 

Z przeprowadzonych badań ankietowych wynika, że najczęściej używanym poznańskim frazeologizmem jest wyrażenie poznańska pyra, najrzadziej natomiast zwrot brać ślub pod dziką gruszą. Frazeologizmy charakterystyczne dla gwary miejskiej Poznania szybciej wychodzą z użycia niż leksemy. Częściej niż w przypadku regionalizmów leksykalnych pojawiła się sytuacja, gdy respondenci deklarowali stosowanie wyrażenia lub zwrotu, ale podana przez nich definicja odbiega od kanonicznej. Dotyczy to między innymi frazeologizmów: poznańska pyra, powyrywać komuś giry z tyłka, czy babskie pierdoły.

Częstym zjawiskiem jest niedostrzeganie metaforycznego znaczenia podanych wyrażeń lub zwrotów. Wiąże się to z utożsamianiem znaczenia połączenia wyrazowego ze znaczeniem jednego z wyrazów wchodzących w jego skład. Znaczenie wyrażenia papudrak z ciepłych krajów respondenci redukowali do znaczenia słowa papudrak, które w gwarze poznańskiej oznacza 'partacza, niezdarę’, definiowanie wyrażenia poznańska pyra ograniczano do zastąpienia gwarowej formy 'pyra’ ogólnopolskim odpowiednikiem 'ziemniak’.

Przy definiowaniu frazeologizmów respondenci wskazywali tylko niektóre cechy związane z desygnatem, na przykład jako odpowiednik wyrażenia poznańska pyra podawali : 'poznaniak’ , 'Wielkopolanin’, 'mieszkaniec Poznania’, 'mieszkaniec Wielkopolski’. Nie zaznaczali, że frazeologizm ma wydźwięk pejoratywny i odnosi się do cech odbieranych jako typowe dla mieszkańca tej części kraju, które odróżniają go od ludzi związanych z innym regionem. Definiując wyrażenie deptano gorzoła, wskazywali, że jest to po prostu ’wódka’ ( pojawiły się też nazwy innego alkoholu), a nie szczególny jej rodzaj ( wódka własnej roboty). Językoznawcy zwracają uwagę, że rozumienie frazeologizmów ( nie tylko regionalnych) staje się problemem, zwłaszcza dla młodszych użytkowników języka. Obserowane przez nas zjawisko wpisuje się zatem w szerszy kontekst. Pojęcia (myślowe odpowiedniki przedmiotów i zjawisk) okazują się być nieostre w świadomości użytkowników języka. Drugą możliwą przyczyną opisywanych problemów mogą być niewystarczające kompetencje językowe w zakresie definiowania znaczeń frazeologizmów (Marta Kołodziejczyk, Na marginesie badań poznańskiej frazeologii, „Kwartalnik Językoznawczy”, 2010/1, s. 12-15).

Autorzy tego artykułu, podczas studiowania źródeł związanych z poznańską gwarą, często -ku swemu zaskoczeniu- odkrywali, jak wiele elementów ich języka pochodzi z tej terytorialnej odmiany polszczyzny. Nie byli świadomi, że używane przez nich leksemy, wyrażenia i zwroty mają ograniczony terytorialnie zasięg. Wydawać by się mogło, że jest to dowód na żywotność i popularność poznańskiej gwary. Znaleźliśmy potwierdzenie tego, że wielu popularyzatorom zależy na tym, by osobliwości gwarowe nie zginęły. Pojawiły się próby przekładów znanych tekstów kultury na gwarę poznańską. Przykładem może być Książę Szaranek. Zez obrozkami autora. Przetminął na gwarę wielkopolską Juliusz Kubel, Poznań 2016 (przekład Małego księcia Antoine’a de Saint-Exupery’ego). Atrakcyjna może być też lektura książeczki Waldemara Wierzby Kupidyn z Rataj, czyli gwarą poznańską o miłości, Poznań 2016 (wybór erotyków w gwarze poznańskiej).

Przed nadmiernym optymizmem powstrzymuje nas jednak to, że deklaracjom używania danych form, wyrazów, wyrażeń czy zwrotów, nie towarzyszy właściwe ich definiowanie. Znaczenia regionalizmów pozostają dla wielu respondentów niejasne, rozmyte. Rozpoznawalność leksemów i frazeologizmów poznańskich zależy od wieku respondentów. Im są młodsi, tym słabsza znajomość terytorialnej odmiany języka. Pozostaje tylko wierzyć, że dopóki wuja Grzechu będzie blubry roznosił , niejeden chłopyszek i niejeden gzubek durch byndzie wew poznańskiej gwarze zakochany.

Bibliografia

Monika Gruchmanowa, Małgorzata Witaszek-Samborska, Małgorzata Żak-Święcicka, Mowa mieszkańców Poznania, Poznań 1987.

Słownik gwary miejskiej Poznania, pod red. Moniki Gruchmanowej i Bogdana walczaka, Warszawa-Poznań 1997.

Marta Kołodziejczyk, Na marginesie badań poznanńskiej frazeologii, „Kwartalnik Językoznawczy”, 2010/1, s. 12-15.

Juliusz Kubel, Blubry starego Marycha, t. 1, Poznań 1995.

Juliusz Kubel, Blubry starego Marycha, t.2, Poznań 1996.

Waldemar Wierzba, Kupidyn z Rataj, czyli gwarą poznańską o miłości, Poznań 2016.

Antoine de Saint-Exupéry, Książę Szaranek. Zez obrozkami autora. Przetminął na gwarę wielkopolską Juliusz Kubel, Poznań 2016.

http://dawniejtutej.pl/Gwary_wielkopolskie.html http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=opis-dialektow&l2=dialekt-wielkopolski&l3=wielkopolska-poludniowa&l4=wielkopolska-pld-gwara-regionu-cmr https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwara_pozna%C5%84ska https://gwarypolskie.uw.edu.pl/index09c7.html?option=com_content&task=view&id=839&Itemid=112 https://core.ac.uk/download/pdf/154440891.pdf https://sjp.pwn.pl/sjp/zwrot;2547813.html
Związki frazeologiczne. Wyrażenie, zwrot i fraza
https://sjp.pwn.pl/szukaj/fraza.html Autorzy artykułu: Katarzyna Sobczak Sonia Antczak Karolina Walkowska Zuzanna Łyskawińska Mateusz Frontczak Weronika Cichacka Julia Olejnik Jakub Brzęcki Aleks Stelmach Mikołaj Zając weronika Stepaniak Mikołaj Włodarczyk Maria Urbaniak Weronika Iglewska Zofia Wrzaskowska Martyna Darul Justyna Witczak Oliwia Machowska Róża Jahura-Tomczykowska Jakub Marczak Angelika Cieślewicz Julia Dziekan Kacper Nowakowski Marta Timm Maksymilian Desecki IwonaGroblewska-Michalak (opiekun) p1000022.jpgp1000029.jpgp1000036.jpgp1000042.jpgp1000044.jpgp1000046.jpgp1000048.jpgp1000051.jpg