Pochodzenie
Edward Fiszer urodził się 10.10.1916 roku w Słupcy. Miał pochodzenie mieszczańskie, jego rodzina od wielu lat zamieszkiwała w centrum Słupcy w zabytkowych kamienicach na rynku miasta. Jego ojciec Stanisław Fiszer był rzeźnikiem, matka natomiast Stefania z Hermanów prowadziła dom. Jego rodzina ceniła sobie patriotyczne tradycje.
Dzieciństwo
Edward Fiszer w dzieciństwie mieszkał przy Placu Wolności 5. Obok nich w sąsiadujących kamienicach zamieszkiwała liczna rodzina Fiszerów. Edward urodził się podczas trwania I Wojny Światowej. Miał on troje rodzeństwa, najstarszy był brat Wacław oraz młodsze siostry Janina i Maria. Edward i jego rodzeństwo po odzyskaniu niepodległości dorastali w wolnej Polsce. Edward cenił sobie wiedzę i naukę, był ciekawy świata, przejawiał różne zdolności i zainteresowania. Był zdolnym dzieckiem, dorastał mając dobre perspektywy rozwoju.
Edukacja i lata młodzieńcze
Edward Fiszer w 1931 roku udał się do Kalisza, gdzie rozpoczął naukę w Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka. Było to miejsce, gdzie szesnastoletni Edward chłonął atmosferę szkoły i rozwjał swoje zainteresowania oraz zdobywał wiedzę. Z murów tej szkoły na przestrzeni lat wyrosło wielu poetów, tzw. „poeci z Asnyka”. Należeli do nich: Alfred Dreszer, Eligiusz Kor-Walczak, Tadeusz Pniewski, Aleksander Braude. Miejsce to miało wpływ na niego, sam zaczynał pisać wiersze. Wychwalał walory swej „małej ojczyzny”. Opisywał rzekę Prosnę, która miała dla niego magiczny wymiar. W szkole zawarł wiele przyjaźni. Edukację w Kaliszu zakończył w 1935, w tym samym roku odbył służbę wojskową w Szkole Podchorążych Rezerwy w Zambrowie. W 1936 roku rozpoczął studia na Uniwersytecie Poznańskim na Wydziale Prawa, a rok później na Wydziale Filologii Polskiej. Przejawiał już wtedy talenty literackie, pisał wiersze. Współpracował wówczas z miejscową prasą, w której publikował wiersze satyryczne, piosenki i stylizowane na ludowo- ballady. Zanim jego talent się się rozwinął przyszła II Wojna Światowa.
Etapy działalności
Walka o wolność ojczyzny, twórczość literacka, radiowa, estradowa i muzyczna.
Udział w II Wojnie Światowej-1939
Jako podporucznik rezerwy brał czynny udział w kampanii wrześniowej 1939 roku. W chwili wybuchu wojny miał niespełna 23 lata. Jako młody oficer walczył w 70 Pułku Piechoty. Edward Fiszer walczył w I batalionie, jego dowódcą był major Julian Siedlecki, była to 3 kompania z dowódcą porucznikiem Wiktorem Krawczykiem. Sam Fiszer był dowódcą II plutonu. Jego szlak bojowy związany był z działaniami batalionu I. I tak 25 sierpnia 1939 trwała mobilizacja pułku. Batalion I, w którym był Fiszer, udała się do miejscowości Janków do prac fortyfikacyjnych nad rzeką Prosną. Wykonywali rowy strzeleckie i stanowiska broni maszynowej. 4 września Armia „Poznań” broniła linii Konin- Koło. I i II batalion znajduje się koło Kalisza w lasach. Z ich broni zostają zestrzelone samoloty niemieckie. W dniach 7-19 września I batalion przeprawiał się przez rzekę Bzurę. I tak przemieszczali się walcząc z wrogiem w kierunku Kutna, Łowicza aż do lasów Puszczy Kampinowskiej. 19 września dostają się do niewoli. Tylko nielicznym żołnierzom 70 Pułku Piechoty udało się wydostać z niemieckiego okrążenia i przedostać się do Warszawy. Wielu z nich dostało się do obozów jenieckich. Trafił tam również Edward Fiszer.
Obóz jeniecki-Woldenberg Oflag IIc (1940-1945)
Po klęsce kampanii wrześniowej Edward Fiszer trafił do obozu jenieckiego- Woldenberg Oflag IIc. Są to dzisiejsze tereny w miejscowości Dobiegniew, wojewódzctwo lubuskie. W obozie przebywało około 7 tysięcy oficerów i żołnierzy. Przebywali tam w bardzo ciężkich warunkach bytowych i sanitarnych, byli też gnębieni i cenzurowani przez Niemców. Do oflagu trafiło wielu naukowców, aktorów, muzyków, pisarzy i inżynierów. W obozie stworzono Uniwersytet Woldenberski, działały tam koła naukowe, artystyczne, organizowano zawody sportowe. Tak więc jeńcy mogli zająć się działalnością artystyczną i naukową. W obozie działał teatr, w którym wystepowali znani dziś aktorzy, a wtedy więźniowie oflagu- Kazimierz Rudzki i Sławomir Linder. W oflagu tworzyli także literaci-między innymi Marian Brandys, Stefan Flukowski, Tadeusz Kubiak, Andrzej Nowicki. Działali oni pod nazwą „Zaułek poetów”. Dołaczył do nich i Fiszer, pisał wiersze i inne utwory. Z tego okresu (1940-1944) datują się wiersze, szopki satyryczne i teksty piosenek. W obozie pisał sztuki, które wystawiane były w teatrze jenieckim. Wiersze, które pisał w obozie zamieszczane były w tzw. „Arkuszach poetyckich”. Składane były w teczkach papierowych, a nastepnie przepisywane przez współwięźniów w wielu egzemplarzach. Tworzenie i czytanie poezji pozwalało więźniom przetrwać obozową rzeczywistość. Jego talent poetycki rozwijał się. Wiersze z tego okresu to: „Zaczarowana studnia”, „Ludzie spod Krzyża”, „Hotel Ludzi Dobrej Woli”, „Janosik”, tekst dla teatru lalkowego pt.”Śliczna Krakowianka”. Niestety nie zachowały się do dziś teksty tych utworów. Największym jednak sukcesem była „Ania”, tekst obozowej piosenki, która stała się niekwestionowanym hymnem jeńców z Woldenbergu. W tym Woldenberskim obozie, w trudnych warunkach rozpoczęła się poetycka droga Edwarda Fiszera. Jego poezja była dla współwięźniów pokrzepieniem. Zewsząd bowiem otaczały ich kolczaste druty, baraki i obozowe błoto. Ten obozowy pejzaż głęboko zapadał w myśli, a poezja była ukojeniem, zarówno dla twórcy jak i jego odbiorców. Fiszer nie mógł pogodzić się z faktem, że przebywa w obozie i nie może nadal walczyć. Ciężko było żyć ze świadomością, że murami trwała wojna, ale już bez niego. Tę bezczynność zamieniał w poezję. Tworzenie pomagało przetrwać. Dla upamiętnienia tamtych dni w Dobiegniewie utworzono Muzeum Woldenberczyków.
Lata powojenne (1946-1972)
Po wojnie Edward Fiszer zamieszkał w stolicy, był kierownikiem literackim Centralnego Domu Żołnierza w Warszawie. Pisał teksty piosenek i scenariusze programów estradowych dla wojskowych teatrów i zespołów estradowych. W latach 1946-1952 przebywał na Wybrzeżu. Zaczął tam swoją przygodę redaktorską. Kierował redakcją artystyczną Rozgłośni Polskiego Radia w Gdańsku. Mieszkając w Gdańsku założył rodzinę, miał dwóch synów i żonę Mariannę. Swoją twórczość publikował w prasie: „Rejs”, „Tygodnik Wybrzeże”, „Wiatr od morza”. Jego twórczość literacka została doceniona, w 1950 roku otrzymał Gdańską Nagrodę Literacką. Od 1952 roku związał się z radiem warszawskim, gdzie kierował redakcją literacką Rozgłośni Polskiego Radia.
OKRES WARSZAWSKI
W Warszawie spędził większą i najbogatszą twórczo część swojego życia. Pisał wiersze i piosenki o warszawskich ulicach i pomnikach. Choćby piosenka pt.” Pójdę na Stare Miasto, nie byłem tam od wczoraj”. W 1952 roku ukazał się także tomik poezji pt. „Kwatera i przystań”. Radio było wielką pasją Edwarda Fiszera. Pasja ta pochłonęła go bez reszty. Był autorem licznych słuchowisk i oper radiowych. Jego „Przygody króla Artura” i słuchowisko „Profesor i gangsterzy” zdobywały wysokie noty na festiwalach sztuk radiowych.
PROGRAM III POLSKIEGO RADIA
Współorganizował powstanie Programu III Polskiego Radia. W 1963 roku został jego pierwszym redaktorem naczelnym. W tych ciężkich czasach powojennych dawał redaktorom dużą swobodę twórczą, był otwarty na ich propozycje. Początkowo program ten adresowany był do bardziej wyrobionych pod względem muzycznym i literackim słuchaczy. Znalazło się wiele piosenek nowoczesnych, słuchowiska oraz muzyka jazzowa. Pierwszą nadaną audycją były „Piosenki, jakich nie było” Marka Gaszyńskiego i Witolda Pogranicznego. „Trójka” miała własne słuchowiska, a nawet organizowała konkursy na słuchowiska. Wprowadzono również zwyczaj codziennego czytania powieści w odcinkach. Podjęto współpracę z akademickimi grupami twórczymi, dopuszczając na antenę kabarety studenckie, początkujące zespoły i amatorów. Jedną z pierwszych audycji regularnie nadawanych na antenie Programu Trzeciego był „Mój magnetofon” Mateusza Święcickiego. Program na początku obejmował swoim zasięgiem trzy województwa: warszawskie, katowickie i opolskie. I pomyślany był jako artysyczno-rozrywkowy program literacko-muzyczny. Młodzi redaktorzy w 1963 roku przeprowadzili relację z I Festiwalu Młodych Talentów, który odbywał się w Szczecinie. I tak publiczność po raz pierwszy na antenie usłyszała takich piosenkarzy jak Czesław Niemen, Helena Majdaniec czy Karin Stanek oraz o zespole Niebiesko- Czarni.
KRAJOWY FESTIWAL PIOSENKI POLSKIEJ W OPOLU- 1962
W 1962 roku odbył się pierwszy festiwal w Opolu. Swój początek wziął on od giełdy piosenek. W 1963 roku Edward Fiszer był przewodniczącym komisji artystycznej II Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Przez następne lata był kierownikiem artystycznym festiwalu. Fiszer tworzył ten festiwal od strony organizacyjnej, ale też jego piosenki były tam śpiewane przez wielu czołowych artystów. A należeli do nich: Czesław Niemen, Irena Santor, Regina Bielska, zespół Mazowsze. Można powiedzieć, że festiwal ten cieszył się jego wielką sympatią i pojawiał się tam wiele razy. Za zasługi i rozwój miasta odznaczono go honorową odznaką ” Za zasługi dla Miasta Opola”. Jak wynika ze wspomnień Zdzisława Jaechke, prezesa Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Opola, który współpracował z Fiszerem, miał on wybitne zdolności organizacyjne i umiejętność zjednywania sobie ludzi: „Był poza tym był człowiekiem pogodnym, obdarzonym dużym poczuciem humoru. Festiwal był jego ukochanym dzieckiem. Mówił o nim z prawdziwie ojcowską czułością. Cieszył go każdy festiwalowy sukces, martwiły niepowodzenia, oburzały go powierzchowne sądy i opinie o opolskiej imprezie”. Edward Fiszer był zdobywcą wielu festiwalowych nagród i wyróżnień. W 1963 roku zdobył wyróżnienie za piosenkę pt. „Brydżowa piosenka”. Na III KFPP otrzymał nagrodę Wojewódzkiego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki w Opolu za piosenkę pt. „Podobni do mew”. W 1968 nagroda za piosenkę pt. „Przyjedź mamo na przysięgę”. Na następnym festiwalu nagroda za piosenkę pt. ” Srebrne wesele”. Napisał wiele tekstów piosenek, które były śpiewane przez wielu artystów. Zmarł 13.01.1972 roku w Poznaniu. Pochowany został 18.01.1972 roku na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Znaczenie postaci
Edwart Fiszer na zawsze pozostawił po sobie ślad. Zapisał się w naszej pamięci jako człowiek wszechstronny, działający na wielu płaszczyznach życia. Z wykształcenia prawnik i filolog, ale przede wszystkim poeta i autor piosenek, licznych słuchowisk i oper radiowych. Tworzył polskie radio w latach powojennych oraz festiwal polskiej piosenki. Był entuzjastą śpiewania po polsku. Pozostało po nim wiele wierszy i pisenek, które są czytane i śpiewane. Jest dla nas przykładem osoby, która urodziła się w małym miasteczku a osiągnęła tak wiele, dzięki swojemu talentowi i pracowitości. Walczył także o wolność Polski podczas II Wojny Światowej. I tak słupczanie w 30 rocznicę śmierci Edwarda Fiszera postanowili uczcić jego pamięć organizując Fiszeriadę. Była to impreza, która odbyła się we wrześniu 2002 i miała swoją kontynuację także rok później. Zorganizowana została przez Miejski Dom Kultury w Słupcy. W jej organizację włączyło się wiele osób. Wystąpili artyści słupeccy oraz młodzież gimnazjalna i licealna. Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Słupcy przeprowadziła konkurs recytatorski poezji Edwarda Fiszera, który odbywał się cyklicznie przez trzy lata. Tak więc pamięć o tym twórcy trwa nadal. Po tych kilku latach chcemy ją przypomnieć na nowo w naszym biogramie. Wspominają go też jego współpracownicy z Warszawy. Tadeusz Kubiak, poeta i autor książek tak wspomina Edwarda Fiszera we wstępie, który został zamieszczony w tomiku poezji pt. ” Miejsce urodzenia” wydanym w 2004 roku. Zaczyna od słów:” Edwarda nuciła i śpiewała warszawska ulica…Doprawdy trudno pogodzić się z tym, że już nigdy z Edwardem nie pójdę na Jego Stare Miasto, które tak lubił, On, urodzony nie nad brzegiem Wisły, a nieopodal Warty i Prosny, wśród gotyckich murów Słupcy. Pisał o Warszawie smutnej i wesołej, dobrej i złej. Nic co warszawskie nie było mu obce… Edward nie lubił się oszczędzać. Nie unikał trudności…Znów przeglądam jego tomik poetycki pt. ” Kwatera i przystań”. Oto autentyczny zapis, autentyczny pamiętnik poety. Już nigdy razem nie pójdziemy na Stare Miasto.” O Edwardzie Fiszerze pamiętało także Opole. Jak wspomina Zdzisław Jaechke, prezes Zarządu Przyjaciół Opola nastąpiło to w 1974 roku: ” W dwa lata po śmierci Edwarda Fiszera zaprezentowano w opolskim amfiteatrze program obejmujący znane piosenki i wiersze tego wybitnego twórcy. Program ten stał się wyrazem hołdu, jaki złożyli Mu Jego przyjaciele- organizatorzy kolejnego XII Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki.”