Powrót Encyklopedia Wielkopolan „To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, g...”

Marcin Wysota

ur. 27 października 1867
zm. 05 stycznia 1925
Zespół Szkół w Czajkowie - Szkoła Podstawowa w Czajkowie

Fragment wywiadu z p. Marleną Banaszkiewicz, wnuczką Marcina Wysoty z dnia 5 stycznia 2015 roku
Fragment wywiadu z p. Adamem Zywertem, wnukiem Marcina Wysoty
Fragment wywiadu z p. Krzysztofem Wysotą, wnukiem Marcina Wysoty z dnia 6 maja 2015 roku
Akt zgonu Marcina Wysoty
Zdjęć: 34
Filmów: 1
Nagrań: 2
Dokumentów: 1

Pochodzenie i rodzina

 

Marcin Wysota urodził się 25 października 1867 roku w Czajkowie jako najmłodsze dziecko Rocha Wysoty (1818-1887) i Marcjanny z d. Szala (1829-1883). Rodzeństwo: Antonina, Marianna, Marcjanna, Wojciech.

Rodzeństwo z pierwszego małżeństwa Rocha Wysoty z Marianną z d. Śniegula (1821-1856) : Katarzyna, Józefa, Karol, Walenty, Wojciech, Agnieszka.

Rodzina: Marcin Wysota ożenił się z Marcjanną z d. Szmaj i miał z nią 2 synów: Jana ( ur. 1903 ) i Leona ( ur. 1905 ). Po śmierci pierwszej żony Marcin ożenił się po raz drugi z Eleonorą z d. Niemiec(1888-1974) i miał z nią sześcioro dzieci: Szczepana(ur.1910) , Helenę (ur. 1912 ), Mariannę (ur. 1914 ), Celinę (ur. 1917) , Wacławę (ur. 1920 ) , Mariana (ur. 1922 ).

Zmarł w swoim domu w Czajkowie 5 stycznia 1925 roku. Został pochowany w grobie rodzinnym na Cmentarzu Parafialnym w Czajkowie.

 

Zabór rosyjski

W roku 1815 na mocy kongresu wiedeńskiego rzeka Prosna wyznaczała granicę pomiędzy zaborem pruskim i zaborem rosyjskim. Czajków znalazł się w zaborze rosyjskim, w powiecie wieluńskim. We wsi oprócz chłopów mieszkało jeszcze wtedy kilka rodzin pochodzenia niemieckiego i żydowskiego. Ludzie ci trudnili się głównie handlem i rzemiosłem. Zakładali młyny, tartaki, olejarnie i warsztaty rzemieślnicze. Bliskość granicy sprzyjała przemytowi towarów. Dla rozwoju gospodarki powiatu wieluńskiego ważna była eksploatacja rud żelaza, szczególnie w tzw. kluczu kuźnickim, do którego należała huta żelaza w Czajkowie. Jej dzierżawcą był w połowie XIX wieku Samuel Boruch Lindau. Asortyment produkcji hutniczej był bogaty, gotowe żelazo lub jego przetwory zaspokajały potrzeby lokalnego rynku. W połowie XIX wieku Czajków nawiedziła epidemia cholery, która spowodowała śmierć wielu mieszkańców. Powstał wtedy cmentarz choleryczny. Kluczową rolę dla losów ludności w zaborze rosyjskim odegrało powstanie styczniowe. W powstaniu tym brał udział ojciec Marcina Wysoty, Roch. Ostatni zryw narodowowyzwoleńczy zakończył się przegraną, a uwłaszczenie chłopów w 1864 roku odciągnęło ich od walki o wolność ojczyzny. Wielu powstańców zostało straconych lub wywiezionych na Syberię. Również ojciec Marcina Wysoty przez pewien czas zmuszony był do ukrywania się przed Rosjanami. Następstwem walki Polaków o niepodległość ojczyzny był między innymi proces rusyfikacji szkolnictwa i administracji. Wielu miastom powiatu wieluńskiego odebrano prawa miejskie. Pod koniec XIX wieku nastąpił jednak szybki wzrost liczby mieszkańców Czajkowa – o ile w 1860 roku było ich 600, to w roku 1895 – 945, a w 1900 – już ponad 1000. Świadczy to niewątpliwie o pewnej stabilizacji życiowej, która związana była z ogólnymi przemianami społecznymi, a w szczególności z uwłaszczeniem wsi. Na przełomie XIX i XX wieku następowała stopniowa wyprzedaż dworskiej ziemi i lasów. W tym okresie zaznaczył się również rozwój rzemiosła i początek szkolnictwa w Czajkowie. W takiej rzeczywistości historycznej urodził się i żył Marcin Wysota.

 

Dzieciństwo i młodość

Marcin Wysota spędził dzieciństwo w domu rodzinnym w Śniegulach. Już jako chłopiec przejawiał nadzwyczajną dojrzałość umysłową, był społecznikiem z urodzenia, potrafił jednoczyć ludzi do tworzenia wspólnego dobra. Cieszył się ogólnym zaufaniem, był lubiany przez rówieśników Dążył do materialnej samodzielności. Jako mieszkaniec guberni kaliskiej, która należała do państwa rosyjskiego, obawiał się powołania do carskiej armii. W wieku 18 lat wyemigrował więc do Niemiec, gdzie spędził lata młodości i dorobił się sporego majątku. Pod koniec XIX wieku wrócił do rodzinnego Czajkowa. Niedługo po powrocie kupił znaczną ilość gruntów w Czajkowie oraz stał się właścicielem karczmy, która mieściła się na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Pólka nieopodal Czajkowa. W miejscu, gdzie Marcin Wysota kupił ziemię, nie było nic oprócz czterech chałup i piaszczystych pól. W 1900 r. ożenił się z Marcjanną z d. Szmaj, która urodziła mu 2 synów: Jana i Leona.

Działalność zawodowa i społeczna

Marcin Wysota miał wizję „nowego” Czajkowa. Pragnął, by jego rodzinna miejscowość nabrała znaczenia. Dążył do rozwoju wsi zarówno pod względem administracyjnym jak i religijnym i kulturowym. Był człowiekiem niezwykle przedsiębiorczym i postępowym. Nie bał się wyzwań, umiał podejmować trafne, choć czasem ryzykowne decyzje. Nie zrażały go niepowodzenia, był uparty w dążeniach do osiągnięcia celu. Będąc właścicielem karczmy, wynajmował chłopów do przewozu towarów niezbędnych do jej należytego funkcjonowania. Chłopi jeździli furmankami zaprzężonymi w konie do najbliższej stacji kolejowej, która znajdowała się w Błaszkach i stamtąd przywozili różnorodne towary. Na początku XX wieku Marcin Wysota sprowadził z Niemiec patefon. Z urządzeniem tym wiąże się pewna anegdota. Otóż zanim Wysota zakupił patefon, gościom w karczmie przygrywał na skrzypcach muzyk pochodzenia żydowskiego, a także bratanek Marcina, Franciszek Wysota. Kiedy gospodarz uruchomił patefon w celu umilenia pobytu gościom w karczmie, chłopi zgromadzeni na zewnątrz, usłyszawszy muzykę wydobywającą się z „czarodziejskiego pudełka”, uciekli, a właściciela karczmy posądzili o konszachty z diabłem. Marcin Wysota był wyśmienitym krawcem damskim. Szył kostiumy, sukienki i spódnice, dbając o zachowanie trendów ówczesnej mody. Zajmował się również rolnictwem, był wszakże właścicielem znacznej ilości gruntów ornych, a także lasów. W roku 1907 w wyniku nieszczęśliwego wypadku zmarła żona Marcina, Marcjanna. Po tym wydarzeniu Marcin Wysota zrezygnował z prowadzenia karczmy, przeniósł budynek do Czajkowa i w nim zamieszkał. W 1908 roku Marcin Wysota ożenił się z Eleonorą z d. Niemiec. Jako prezent ślubny kupił żonie dom. Miał z nią sześcioro dzieci: Szczepana, Helenę, Mariannę, Celinę, Wacławę i Mariana. W międzyczasie wraz z bratem Wojciechem, który był doskonałym cieślą nabyli tartak i zajmowali się budową domów. Pragnął, aby Czajków nabrał większego znaczenia i stał się siedzibą gminy. Marcin Wysota zwykł mówić : ” Tam gdzie kasa, tam władza”. Z kroniki 25-lecia Czajkowa: ” Wieś Czajków należała do gminy Kuźnica Grabowska. W Czajkowie wiecznie pozostanie żywą pamięć wydarzeń z 1918 roku, kiedy to czajkowianie najechali na siedzibę wójta. Gmina była w Kuźnicy, bo tam był pałac właściciela za Prosną. Czajkowianie doszli do wniosku, że to niesprawiedliwe i postanowili oderwać władzę od dziedzica, a zbliżyć do wiejskich chałup. Nocą pod wodzą Marcina Wysoty najechali na Kuźnicę i porwali kasę gminną. (…) Od tych lat znaczenie Czajkowa wzrasta”. W taki oto sposób powstała Gmina w Kuźnicy Grabowskiej z siedzibą w Czajkowie. Ale Marcin Wysota miał już w głowie kolejny scenariusz, którego realizacja spowodowała, że mieszkańcy Czajkowa nie musieli już dłużej chodzić do kościoła oddalonego 10 kilometrów od wsi.

Parafia w Czajkowie

Z relacji członków rodziny Marcina Wysoty wynika, że był on głównym inicjatorem powstania parafii w Czajkowie. W tej sprawie kilka razy jeździł do biskupa, zarówno do Częstochowy, jak i do Włocławka. Niestety- bezskutecznie. Dopiero wyprawa do Warszawy do prymasa okazała się skuteczna. Ze wspomnień Mariana Niemca (bratanek Eleonory Niemiec, drugiej żony Marcina Wysoty): ” Cały rozłożony na dłuższy czas plan-zamysł zaczął Wysota realizować, nie ujawniając wcale całości. Rozpoczął od rozmów z mieszkańcami okolicznych wiosek na temat budowy kościoła. Myśl ta chwyciła wszystkich. Kościół na miejscu to niechodzenie na nabożeństwo do Kraszewic czy Klonowej zwłaszcza w zimie czy jesienią. Wysota bezpłatnie daje ziemię pod budowę, co budzi społeczne uznanie i zadowolenie. Trzeba na to jednak przyzwolenia diecezji. Zimową porą saniami udaje się 5-osobową grupą co ważniejszych gospodarzy do Częstochowy. Odległość ponad 100 km w jedną stronę. Biskup odmawia początkowo zgody, podaje powody, a to duszyczek mało, a to nie ma plebanii, a to okolica biedna i proboszcz nie utrzyma się. Załamało to ludzi psychicznie słabszych, ale nie Wysotę. Wokół lasów dużo. Rozpoczęto zwózkę drewna na budowę kościoła i następnie przez cieśli obrabiano. Okazało się wkrótce, że budulca zwiezionego jest tak dużo, że z powodzeniem wystarczy i na plebanię. Powtórny wyjazd tym razem do Warszawy i przedstawienie stanu faktycznego spowodował zgodę kurii biskupiej na utworzenie parafii”. Zaangażowanie i upór Marcina Wysoty sprawiły, że w dniu 15 listopada 1919 roku została erygowana Parafia Czajków pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Wydzielił ją biskup włocławski Stanisław Zdzitowiecki w całości z parafii Kraszewice. Parafia Czajków została przyporządkowana dekanatowi wieruszowskiemu. Jednonawowy i jednowieżowy kościół został zbudowany w latach 1919-1920 kosztem parafian. W tym samym okresie została wzniesiona plebania oraz organistówka, w której najpierw mieszkał organista wraz z rodziną, a później w latach komunistycznego reżimu odbywały się lekcje religii. Przed II wojną światową przy parafii istniał chór żeński. Grunt pod budowę kościoła, a także pod część cmentarza przekazał nieodpłatnie Marcin Wysota, on też nadzorował budowę świątyni. Nie była to jednak ostatnia misja,jaką miał do wypełnienia Marcin Wysota…

Orkiestra Dęta i Straż Ogniowa w Czajkowie

Staraniami Marcina Wysoty powstała w Czajkowie Straż Ogniowa i Orkiestra Dęta. On też, wraz z żoną Eleonorą, przekazał plac pod budowę remizy strażackiej z zastrzeżeniem, że członkowie jego rodziny mają być „wygrani” przez orkiestrę na pogrzebach. Z Kroniki Orkiestry Dętej w Czajkowie: „Po stu dwudziestu trzech latach niewoli państwo polskie odzyskało niepodległość, w Czajkowie zaczęły powstawać ośrodki religijno-społeczne. Około 1918 roku powołano Straż Ogniową. Oprócz walki z żywiołem i działalności prewencyjnej strażacy mieli duży wpływ na uczestnictwo mieszkańców w życiu kulturowym. Straż Ogniowa była jedyną organizacją, której ówczesne władze pozwalały istnieć. (…) Orkiestra Straży Ogniowej w Czajkowie powstała w 1922 roku. Stała się ona swoistym ośrodkiem patriotyczno-kulturowym . Jej działalność wywarła duży wpływ na wychowanie i rozwój młodzieży. Orkiestra miała szansę powstać dzięki zaangażowaniu miejscowego proboszcza- księdza Stanisława Masłowskiego, a także dziedzica dworu w Kuźnicy Grabowskiej- Seweryna Oxnera, który wyposażył orkiestrę w pierwsze instrumenty. Pierwszym kapelmistrzem był Marcin Wysota, a następnie jego syn Leon Wysota. W prowadzeniu orkiestry pomagali miejscowi nauczyciele oraz bardziej wykształceni mieszkańcy. Przy remizie strażackiej spędzano wolny czas. Toczono dyskusje, snuto plany, a przede wszystkim uczono się grać na instrumentach. (…) Wsparcie finansowe płynęło również ze strony proboszcza-księdza Jana Smagi. Działalność orkiestry sponsorowali zamożniejsi mieszkańcy gminy. Warto dodać, że orkiestra już wtedy posiadała jednakowe stroje wykonane z płótna własnej produkcji„. Marcin Wysota zrealizował kolejny cel, ale to nie był koniec jego społecznej działalności. Chciał między innymi, aby Szkoła Powszechna w Czajkowie uzyskała wyższą rangę. Edukacja była bliska jego sercu-dbał o wykształcenie swoich dzieci. Nagła choroba spowodowała jednak, że nie zdążył spełnić wszystkich swoich marzeń. Marcin Wysota zmarł 5 stycznia 1925 roku w Czajkowie.

Potomkowie

Z relacji mieszkańców Czajkowa oraz z przeprowadzonych wywiadów wynika, że potomkowie Marcina Wysoty to ludzie wykształceni, serdeczni, kultywujący rodzinne tradycje. Córka Celina brała udział w powstaniu warszawskim, syn Marian był żołnierzem 2. Armii Wojska Polskiego. Brał udział w natarciu na Drezno i został tam ranny. Syn Szczepan był z zawodu kamasznikiem, po II wojnie światowej pracował jako urzędnik w miejscowym urzędzie gminy. Należał do Straży Ogniowej w Czajkowie i był jej pierwszym komendantem. Za jego staraniem straż pozyskała nowoczesny, jak na ówczesne czasy, wóz bojowy. Wnuk Marcina Wysoty, p. Krzysztof Wysota opowiedział ciekawą historię związaną z synem Marcina Wysoty, Leonem. Przed II wojną światową Leon Wysota mieszkał i pracował w Grodnie. Zajmował się tam malarstwem artystycznym. Przywiózł stamtąd sztandar polskiej szkoły, ponieważ chciał uchronić go przed zniszczeniem przez Rosjan. Po powrocie do Czajkowa poprosił swoją szwagierkę Zofię,która była wyśmienitą hafciarką, aby przeniosła haftowane godło polskie i wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej na sztandar kościelny. Zofia Wysota nie wyraziła zgody na przeróbkę sztandaru, ponieważ uważała, że autentyczne godło polskiej szkoły w Grodnie powinno zostać nienaruszone. Po wojnie przechowywała ów sztandar w domu. Po śmierci Zofii Wysoty trafił on zgodnie z jej życzeniem do skarbca jasnogórskiego klasztoru w Częstochowie. Przekazał go tam wnuk Marcina Wysoty, p. Krzysztof Wysota, syn Zofii. Potomkowie Marcina Wysoty to patrioci, którzy z pokolenia na pokolenie przekazują najważniejsze wartości w życiu i pamiętają, że Polska to ojczyzna wszystkich Polaków.

 

Znaczenie postaci

Marcin Wysota na stałe wpisał się w historię Czajkowa. Dzięki jego staraniom powstała Parafia pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czajkowie. Wraz z bratem Wojciechem prowadził budowę kościoła i plebanii. Był założycielem Straży Ogniowej w Czajkowie. a także Orkiestry Dętej w Czajkowie. Nieustannie dążył do rozwoju swojej rodzinnej miejscowości. Przyczynił się do powstania Gminy w Kuźnicy Grabowskiej z siedzibą w Czajkowie. Był człowiekiem niezwykle gospodarnym, posiadał dar jednoczenia ludzi, a przy tym dbał o najbliższych. Potrafił dzielić się tym, co osiągnął ciężką pracą. Przekazał grunt pod budowę kościoła, części cmentarza oraz remizy strażackiej w Czajkowie. Dzięki Marcinowi Wysocie Czajków stał się lepszym miejscem do życia.

Źródła informacji

pl.wikipedia.org
szkicehistoryczne.blogspot.com
szukajwarchiwach.pl
www.map4u.pl
www.spczajkow.superszkolna.pl
Kronika Parafii Rzymskokatolickiej p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czajkowie
Kronika 25-lecia Czajkowa autorstwa Józefy Jeziorek
Kronika Orkiestry Dętej w Czajkowie autorstwa Mirosławy Haręży
Jerzy Krzywaźnia- ” Z dziejów fryszerki w Czajkowie”, nowa Ostrzeszowska Kronika Regionalna, nr VII/2014, s. 50-55
Wywiad z p. Krzysztofem Wysotą, wnukiem Marcina Wysoty, przeprowadzony w dniu 6 maja 2015 roku
Wywiad z p. Adamem Zywertem, wnukiem Marcina Wysoty przeprowadzony w dniu 25 marca 2015 roku
Wywiady z p. Marleną Banaszkiewicz, wnuczką Marcina Wysoty przeprowadzone 6 grudnia 2014 roku oraz 5 i 17 stycznia 2015 roku
Korespondencja mailowa z p. Kazimierzem Wysotą, wnukiem Marcina Wysoty
Rodzinne archiwum zdjęć i pamiątek rodziny Wysotów
Archiwum zdjęć p. Józefy Jeziorek
Archiwum zdjęć p. Mariana Jangasa





Kalendarium:

  • 1867 ― Narodziny bohatera
  • 1885 ― Emigracja do Niemiec
  • 1898 ― Powrót z emigracji do...
  • 1900 ― Ślub z Marcjanną z d....
  • 1903 ― Narodziny syna Jana
  • 1905 ― Narodziny syna Leona
  • 1907 ― Śmierć żony Marcjanny...
  • 1908 ― Ślub z Eleonorą z d. ...
  • 1910 ― Narodziny syna Szczep...
  • 1912 ― Narodziny córki Heleny
  • 1914 ― Narodziny córki Maria...
  • 1917 ― Narodziny córki Celiny
  • 1918 ― Utworzenie Gminy w Ku...
  • 1918 ― Wyprawy do Częstochow...
  • 1918 ― Założenie Straży Ogni...
  • 1919 ― Powstanie Parafii p. ...
  • 1920 ― Narodziny córki Wacła...
  • 1922 ― Narodziny syna Mariana
  • 1922 ― Założenie Orkiestry D...
  • 1925 ― Śmierć bohatera

Cytaty:

  • „To pięknie, gdy człowi...”
  • „Tam gdzie kasa, tam wł...”

Zobacz też:

  • > Czajków
  • > Kuźnica Grabowska
  • > fryszerka